KaRo

Dziękuję .
Faktycznie wróciło do normy (jeśli normą są ponadrzydziestostopniowe upały

)
Poniszczyły mi się lilie i inne cebulowe, drzewa owocowe zrzucają żółte liście.
Róże też żółtawe, ale na razie reszta wyglada jakoś normalnie.
Deirde , tak ścieżki tam są, ale niewidoczne w gąszczu

Muszą być, bo inaczej nie dostanę się do roślin.
Mam Królową, ale jeszcze nie kwitnie.
Jestem z niej bardzo zadowolona, bo to śliczna róża, tylko trochę mała
Asiu, u mnie też Pink zrzuca część pąków. Ale ja mam wielki krzew, więc to nie robi różnicy.
Natomiast Agnes mnie załamała, bo zrzuciła wszystkie i nie ma ani jednego
