Elu, Twoje słowa to jak miód na moje zbolałe serce

Nie cierpię deszczu, zimy i zimna, ale musze sie z nimi pogodzić, bo tutaj żyję
Czy to znaczy, że te róże są sztucznie skarlane? Dziękuję za rady
Tajeczko, rh kwitną, bo przyszedł ich czas

Szkoda, że akurat przy tak niesprzyjającej pogodzie. Liczę, że kolejne będą miały więcej szczęścia.
Nie mam pojęcia, jaki to gatunek ostrokrzewa... W sumie mam chyba 10 krzewów różnych odmian (niektóre, oczywiście, się powtarzają), wszystkie co roku obficie kwitną i owocują.
Celinko, nawzajem możemy sobie współczuć pogody

Przykro mi z powodu Twoich rh... Daltego zawsze optuję za odmianami o różnej porze kwitnienia.
Hosty dopiero zaczynaja ukazywać swoja krasę

Nawet tegoroczne nabytki szybko sie rozrastają, więc po deszczach będę mogła zrobic zdjęcia.