Jak osuszyć podmokły teren
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Tylko nie wiadomo,czy ta wilgoć utrzymuje się cały sezon.U mnie na glinie dziś jeszcze
topię się w błocie,a latem potrzebuję dwóch dni na wykopanie dołka wielkości wiadra.
topię się w błocie,a latem potrzebuję dwóch dni na wykopanie dołka wielkości wiadra.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Sadząc z roślinności ta działka to kawałek podmokłej łąki- podejrzewam że na pewnej głębokości leży warstwa iłu,która skutecznie uniemożliwia przesiąkniecie wody do głębszych warstw, mozna by sie pokusić o próbę przekopania tyle ze to jest wielkie ryzyko bo można zrobić dziurę przez którą wsiąknie wszystko i działka nagle stanie się bryłą suchego błota a suche błoto jak Mirzan był łaskaw zauważyć nadaje się bardziej pod kilof niż szpadel- na czymś takim nic nie urośnie-no moze pokrzywy i jakieś turzyce- spotkałem się już z taką sytuacją i właściciel klął na czym świat stoi ze go coś podkusiło do wykopania takiej dziury



Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Nie udało mi się w międzyczasie pojechać na działkę i sfotografować co nieco oraz nabrać ziemi do wysuszenia. Popołudniami pada i moje mokradełko nie ma szans na wyschnięcie. Ta warstwa ca 60 cm to na pewno nie jest glina, jest dość sypka i czarna.
Ale to nie znaczy, że pod nią nie ma gliny lub jak pisze Swagmann ,iłu. Coś tej wody nie przepuszcza. Nie stoi tam cały rok, gdyż w ub. roku jak kupowałam było suchutko.
Mogłabym wkleić kilka zdjęć wykonanych w ub.roku oraz białe kwiatuszki z tego roku ale nie wiem jak to się robi.
No cóż pogoda każe mi ćwiczyć cierpliwość. Rozpatruję różne warianty i proszę o Wasze opinie czy samo podniesienie
działki o ca 25-30 cm ziemią piaszczystą spowoduje, że działka nie będzie bajorem jak dotychczas w tym roku i będzie można z niej korzystać już na wiosnę? Inna sprawa to domek ale to już temat na później;:223
Ale to nie znaczy, że pod nią nie ma gliny lub jak pisze Swagmann ,iłu. Coś tej wody nie przepuszcza. Nie stoi tam cały rok, gdyż w ub. roku jak kupowałam było suchutko.
Mogłabym wkleić kilka zdjęć wykonanych w ub.roku oraz białe kwiatuszki z tego roku ale nie wiem jak to się robi.
No cóż pogoda każe mi ćwiczyć cierpliwość. Rozpatruję różne warianty i proszę o Wasze opinie czy samo podniesienie
działki o ca 25-30 cm ziemią piaszczystą spowoduje, że działka nie będzie bajorem jak dotychczas w tym roku i będzie można z niej korzystać już na wiosnę? Inna sprawa to domek ale to już temat na później;:223
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
20-30 cm nic nie da minimum 50 cm może coś zmienić- co do domku to czarno to widzę chyba żeby fundamenty na palach betonowych zastosować,oczywista o wszelkiego typu piwniczkach możesz od razu zapomnieć
A to czarne na wierzchu to torf jest
a jeżeli to torf to niech cie ręka boska broni osuszyć działkę- osuszone torfowisko staje się praktycznie jałowym nieużytkiem





Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Dzięki Swagman. Jeśli nasypię 50 cm to będzie to jak wyspa na tle sąsiednich działek. Ale jeśli miałoby to być jedyne rozwiązanie
to też tak może zrobię. Na razie zapisałam się na rozmowę do wójta. Może uda się coś wspólnie wymyślić i kompleksowo rozwiązać temat przy współudziale gminy. Chociaż nie bardzo wielkie mam nadzieje to próbuję . A nuż sprawdzi się powiedzenie
że głupi ma szczęście. Spotkanie dopiero w końcu miesiąca. No cóż ćwiczę cierpliwość.
to też tak może zrobię. Na razie zapisałam się na rozmowę do wójta. Może uda się coś wspólnie wymyślić i kompleksowo rozwiązać temat przy współudziale gminy. Chociaż nie bardzo wielkie mam nadzieje to próbuję . A nuż sprawdzi się powiedzenie
że głupi ma szczęście. Spotkanie dopiero w końcu miesiąca. No cóż ćwiczę cierpliwość.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Nie ma za co
Wg mnie powinnaś się na tą swoją działką poważnie zastanowić zanim podniesiesz
, mnóstwo razy spotykałem ogródki suche które trzeba podlewać coby coś rosło, jakieś mało poważne skalniaki z otoczaków wyglądające tak jakby jakiś mityczny stwór żrący kamienie zrobił kupę
i te oczka wodne z widoczną folią na brzegach, myślę że coś z 80 % właścicieli takich potworków nie wie co to jest strefa bagienna
Ty natomiast masz coś wspaniałego tylko trzeba to wszystko umiejętnie wykorzystać zamiast z tym walczyć







Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Swagman podoba mi się Twoje podejście do tematu. Nie chciałabym walczyć i zmieniać warunków gdyby nie fakt, że jest prawie połowa maja a ja tam nie mogę wejść bez kaloszy ani usiąść na stołku, który zapada się w nasiąkniętej ziemi. Coś z tym trzeba zrobić. Ogród mógłby być podzielony na strefy. Taką bardziej naturalną położoną w "leśnym" końcu działki i część od frontu gdzie trzeba wejść, wjechać samochodem, stanie domek. Jego otoczenie powinno być w miarę suche i stabilne by można było z niego korzystać niekoniecznie brodząc w kaloszach .
Mnie również nie podobają się sztuczne wysuszone "skalniaki" i oczka potworki z wystającą folią. Wiem, że mam bardzo twardy orzech do zgryzienia a wiedzy żadnej.Od czasu odkrycia problemu naczytałam się sporo na różnych forach ale każdy przypadek jest inny. Nie wiem jakie rozwiązanie u mnie będzie najlepsze .Wydaje mi się, że jeśli zlikwiduję zagłębienie na mojej części tego podmokłego obszaru, to warunki nie ulegną zasadniczej zmianie tylko nie będę chodzić po wodzie, która i tak będzie, tylko nieco głębiej.Może się mylę i dlatego zależy mi na opiniach różnych ludzi, którzy wiedzą więcej niż ja. Póki co
Mnie również nie podobają się sztuczne wysuszone "skalniaki" i oczka potworki z wystającą folią. Wiem, że mam bardzo twardy orzech do zgryzienia a wiedzy żadnej.Od czasu odkrycia problemu naczytałam się sporo na różnych forach ale każdy przypadek jest inny. Nie wiem jakie rozwiązanie u mnie będzie najlepsze .Wydaje mi się, że jeśli zlikwiduję zagłębienie na mojej części tego podmokłego obszaru, to warunki nie ulegną zasadniczej zmianie tylko nie będę chodzić po wodzie, która i tak będzie, tylko nieco głębiej.Może się mylę i dlatego zależy mi na opiniach różnych ludzi, którzy wiedzą więcej niż ja. Póki co

Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Niepogoda sprawia, że nie jestem w stanie sprawdzić warunków glebowych na działce i możliwości odprowadzenia nadmiaru wody przez studnię chłonną. Wykorzystuję czas na lekturę przypadków innych mokrych działek i zmieniam zdanie. Oczka wodne mogą być bardzo ciekawym elementem w ogrodzie jeśli są ładnie wykonane i utrzymywane. Ale wydaje mi się ,że nie byłoby to dobre rozwiązanie dla mojego przypadku, gdyż ja muszę osuszyć teren pod ew. dom i wokół niego aby ziemia nie była nasączona wodą . No i w dalszym ciągu nie wiem czy nasypanie ca 30 cm ziemi w celu zlikwidowania niecki i wyrównania poziomu z działkami leżącymi wyżej przyniesie pozytywny efekt. Czy ktoś ma doświadczenie z takim rozwiązaniem problemu? 

- elli3
- 100p
- Posty: 132
- Od: 19 maja 2009, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie

Problem z posadowieniem domu na mokrej działkce jest dość prosty do rozwiązania.
Robisz badania geotechniczne gruntu (musisz znaleźć geologa lub firmę geologiczną, która się tym zajmuje) i to właśnie geolog podpowie ci jak posadowić dom, żeby było dobrze i zgodnie ze sztuką budowlaną.
Mój dom stoi na płycie fundamentowej.Część terenu wokół domu troszke podnieśliśmy a część została taka właśnie mokrawa.
Ma to swoje zalety bo cały rok nie muszę podlewać nic w zasadzie.
A żeby dostać się do rabat to mam zamiar ścieżki sobie porobić, bo to wszystko w trakcie jest jeszcze.....
Jest duuużo pięknych roślin, które lubią takie warunki, więc przemyśl sobie czy warto osuszać na gwałt teren.......czy też wykorzystać to co sie ma.
Fakt, że ta wiosna trchę deszczowa jest..............
Jeśli cos więcej chcesz się dowiedzieć to na priv napisz.
Pozdrówka...
pozdrawiam ANIA
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
W mojej wsi jest taki układ- że część na wiosnę topi się w wodzie , a część jest na zupełnie suchych piaszczydłach.
Ci co sa na gruntach słabo przepuszczalnych - prawie wszyscy rozwiązali problem - wykopując sporawe oczka wodne - od razu można zdefiniować, na której działce jest bajorko, a na której nie- bo albo woda stoi albo jej nie widać. Do tego można posadzić kilka wierzb płaczących- które ciągną wodę ile wlezie ;)
Ci co sa na gruntach słabo przepuszczalnych - prawie wszyscy rozwiązali problem - wykopując sporawe oczka wodne - od razu można zdefiniować, na której działce jest bajorko, a na której nie- bo albo woda stoi albo jej nie widać. Do tego można posadzić kilka wierzb płaczących- które ciągną wodę ile wlezie ;)
Pozdrawiam.
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
elli3 i Meva dziękuje za podniesienie na duchu. Czekam aż mi działka podeschnie - co nastąpi nieprędko - i zrobię badanie gruntu. To jest w mojej sytuacji najważniejsze. Z nadmiarem wody muszę coś zrobić , gdyż do początku maja nie można było wejść
na działkę bez kaloszy . W połowie kwietnia wody było po kostki a teraz to pewnie można pływać pontonem.
Jeśli podniesienie działki wyrówna teren i sprawi, że nie będzie tam stała woda, to może obejdzie się bez jakiejś formy odwadniania?. Bardzo bym chciała nie kombinować z naturalnymi warunkami z powodów, które uświadamia mi Swagman. Może dodatkowo ścieżki z piasku i żwirku by się sprawdziły? Na oczko mam za małą działkę.
elli3 chętnie skontaktuję się z Tobą za jakiś czas a na razie serdecznie pozdrawiam. Mieszkam w Warszawie ale pochodzę z okolicy Lubina. Dziękuję Wszystkim za porady i czekam na dalsze. Niech w końcu przestanie padać i zaświeci słońce.
na działkę bez kaloszy . W połowie kwietnia wody było po kostki a teraz to pewnie można pływać pontonem.
Jeśli podniesienie działki wyrówna teren i sprawi, że nie będzie tam stała woda, to może obejdzie się bez jakiejś formy odwadniania?. Bardzo bym chciała nie kombinować z naturalnymi warunkami z powodów, które uświadamia mi Swagman. Może dodatkowo ścieżki z piasku i żwirku by się sprawdziły? Na oczko mam za małą działkę.
elli3 chętnie skontaktuję się z Tobą za jakiś czas a na razie serdecznie pozdrawiam. Mieszkam w Warszawie ale pochodzę z okolicy Lubina. Dziękuję Wszystkim za porady i czekam na dalsze. Niech w końcu przestanie padać i zaświeci słońce.

- elli3
- 100p
- Posty: 132
- Od: 19 maja 2009, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk
Re: Kupiłam mokradło - pomóżcie
Ja wiem, ze jak się kupi działkę pod budowe to człowiek w lekki amok wpada bo ja też to przeżyłam, ale zapewniam cię, że na wszystko jest sposób.kiedy dwa lata temu jesienią zostawiliśmy na działce zasypane i zaizolowane fundamenty domu i przyjechaliśmy wiosną( w marcu) to zobaczyliśmy jedno wielkie rozlewisko i nasze wystające fundamenty z wody tylko.(jak wysepka wyglądały).
Był geolog były badania geotechniczne przed budowa i wiedzilismy że wiosną będzie kiepsko, ale i tak przeżylismy szok.
A teraz:podjazd do domu podniesiony (na razie tylko piasek) teren wokół samego domu tez więc jest już dobrze, po tych deszczach też mam trochę dalej wody po kostki (ale nie przejmuj się, bo inni mają po dach
) i wystarczyło mi tylko 25 cm ziemi i jest cacy.
Pamiętaj,że przed utratą zmysłów przy budowie domu uchroni cię tylko spokój, spokój i jeszcze raz spokój
no i jeszcze forum muratora mi bardzo pomogło.
Zajrzyj tam:http://forum.muratordom.pl/forum.php
Tam znajdziesz wiele odpowiedzi na swoje pytania.
Był geolog były badania geotechniczne przed budowa i wiedzilismy że wiosną będzie kiepsko, ale i tak przeżylismy szok.
A teraz:podjazd do domu podniesiony (na razie tylko piasek) teren wokół samego domu tez więc jest już dobrze, po tych deszczach też mam trochę dalej wody po kostki (ale nie przejmuj się, bo inni mają po dach

Pamiętaj,że przed utratą zmysłów przy budowie domu uchroni cię tylko spokój, spokój i jeszcze raz spokój



Zajrzyj tam:http://forum.muratordom.pl/forum.php
Tam znajdziesz wiele odpowiedzi na swoje pytania.

pozdrawiam ANIA
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Podłamał mnie dzisiaj wyjazd na działkę. Prawie na całej działce stoi woda. Nie ma szans, by ją gdziekolwiek odprowadzić, bo moja działka jest położona w obniżeniu, a woda do góry nie popłynie
. Żadna rzeczka nie wylała, całość pochodzi z opadów. No i znowu pada. Wczoraj, gdy sadziłam pomidory, to po wykopaniu dołeczka, na dnie pojawiała się woda. No i sadziłam w to błocko, lepiej by chyba urósł ryż.

Waleria
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Czy warto coś robić na zalanej działce?
Można ryby łowić ;)
Serio to chyba lepiej odczekać jak woda zejdzie. Po co masz się w wodzie topić ?
Serio to chyba lepiej odczekać jak woda zejdzie. Po co masz się w wodzie topić ?
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Czy warto coś robić na zalanej działce?
Walerio trzeba czekać.U mnie też było nieciekawie ,ale woda szybko poada(kwestia słabej gleby ma to czasem plusy).Życzę powodzenia.
Ps;Nie martw się.
Bedzie dobrze.
Ps;Nie martw się.
