Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Myślę , że nie powinno mieczykom zaszkodzić sąsiedztwo z cebulą .
Krysia pisała o niezbyt dobrym wpływie na mieczyki gdy są posadzone koło ziemniaków.
Krysia pisała o niezbyt dobrym wpływie na mieczyki gdy są posadzone koło ziemniaków.
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
No to fajnie, że pojawił się wątek dzielenia się doświadczeniami dotyczącymi mieczyków. Co prawda jest na tym forum już kilku ekspertów w tej dziedzinie którzy mają tu swoje wątki ale myślę, że nic nie zaszkodzi jeśli spytam tutaj.
Otóż "posiałem" dużo cebulek przybyszowych aby sobie podrosły w tym roku. Część z nich wykiełkowała a część nie. I teraz moje pytanie, czy te które nie wykiełkowały to padły i powinienem je wykopać czy jednak mimo tego, że nie wykiełkowały to sobie rosną w ziemi i nabierają sił na przyszły rok i powinienem je tak zostawić.
Otóż "posiałem" dużo cebulek przybyszowych aby sobie podrosły w tym roku. Część z nich wykiełkowała a część nie. I teraz moje pytanie, czy te które nie wykiełkowały to padły i powinienem je wykopać czy jednak mimo tego, że nie wykiełkowały to sobie rosną w ziemi i nabierają sił na przyszły rok i powinienem je tak zostawić.
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Sylwek trudno powiedzieć co się dzieje z tymi cebulkami , które nie wykiełkowały (ja bym sprawdził jak wyglądają )
a co ci szkodzi abyś je odgrzebał i sprawdził . Być może , że były za bardzo wysuszone albo zgniły , ale mogą jeszcze skiełkować w tym roku ,
Nie sądzę aby dopiero w przyszłym roku miały wyrosnąć , pewnie zimą by zmarzły - takie jest moje zdanie , być może się mylę .
Może wypowie się Krysia , albo ktoś inny doświadczony .
a co ci szkodzi abyś je odgrzebał i sprawdził . Być może , że były za bardzo wysuszone albo zgniły , ale mogą jeszcze skiełkować w tym roku ,
Nie sądzę aby dopiero w przyszłym roku miały wyrosnąć , pewnie zimą by zmarzły - takie jest moje zdanie , być może się mylę .
Może wypowie się Krysia , albo ktoś inny doświadczony .
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
No fakt nie szkodzi mi odgrzebac i sprawdzic, tylko nie wiem czy stan jednej lub dwóch będzie wyznacznikiem dla wszystkich. A jeśli chodzi o pozostawienie ich to nie chodziło mi o zostawienie w ziemi na zimę. Tylko z tego co się orientuję to te malutkie przybyszowe nie mają szans zakwitnąć w swoim pierwszym roku ale cebulka sobie rośnie, wzmacnia sie i może być gotowa do kwitnienia w roku kolejnym po wykopaniu i przechowaniu przez zimę.
Jednak masz rację, zaraz idę do ogródka odgrzebać kilka z tych co nie wykiełkowały
.
Jednak masz rację, zaraz idę do ogródka odgrzebać kilka z tych co nie wykiełkowały

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4584
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Ja jestem mało doświadczoną ogrodniczką.Próbowałam już z mieczykami ale coś nie bardzo mi wychodzi
Rosły krzywo z tendencją do przewracania.Głębiej już nie wkopie bo wyszły z ziemi ale za rada Krysi spróbuje je obsypać ziemią.

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 19 kwie 2007, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Muszę się pochwalić, wbrew temu że mieczyki nie zimują w gruncie a już w szczególności na wschodzie moje przezimowały i właśnie wychodzą
Zdziwiło mnie to bardzo szczerze mówiąc postawiłam na nich krzyżyk a tu taka niespodzianka
Aby mieczyki się nie przewracały należy głeboko wkopać cebulkę, głębiej niż jest to zalecane. Sprawdziłam na swoich i działa.


Aby mieczyki się nie przewracały należy głeboko wkopać cebulkę, głębiej niż jest to zalecane. Sprawdziłam na swoich i działa.
Pozdrawiam Marzena
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Wiem z doświadczenia, że fasola nie jest dobrym sąsiadem mieczyków.Uni57 pisze:... I pytanie z innej beczki: czy mieczyki nie znoszą sąsiedztwa jakichś konkretnych roślin?.
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
hmmm... a jaka musi być odległość od tej fasoli? Metr wystarczy? Bo niedaleko mama posadziła fasolkę szparagową... 

- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
To są moje przybyszowe cebulkisylwekw pisze:
Otóż "posiałem" dużo cebulek przybyszowych aby sobie podrosły w tym roku. Część z nich wykiełkowała a część nie. I teraz moje pytanie, czy te które nie wykiełkowały to padły i powinienem je wykopać czy jednak mimo tego, że nie wykiełkowały to sobie rosną w ziemi i nabierają sił na przyszły rok i powinienem je tak zostawić.

Na jesieni je wykopię i na drugi rok już zakwitną a na trzeci będę mogła je już sprzedawać
A to moje mieczyki, jeszcze nie obsypane, ale to już kwestia dni

a w ogóle ten rok jest beznadziejny, przynajmniej do tej pory, wszystko tak słabo rośnie, ze żal patrzeć, a jak już wzejdzie to takie blade, aż żal patrzeć.

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4584
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Krysiu ale masz plantacje ale jak zaczną kwitnąć to dopiero będzie widok.Ja też skorzystam z twojej podpowiedzi i je podsypie bo u mnie zawsze się przewracały
To znaczy ze dwa razy bo większego doświadczenia nie mam 


- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Ja wycinam je w pąku, bo takie rozwinięte zostawione to i tak pewnie by się przewróciły, chodzi mi o to, że po deszczu gdy miękka ziemia, to wiatr potrafi je pochylać i wtedy kładą się jak domino, a ta ziemia w redlince pomaga w wdeptaniu i umocnieniu takiej roślinki, czasami trzeba każdą osobno się zająć
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Krysiu na tej trzeciej fotce to może krokosmia ?
Ja też nie jestem zadowolony z tegorocznego wzrostu mieczyków .
Jakieś takie anemiczne, chuderlawe - nie wiem , jak ta pogoda się nie
poprawi to nie będzie takich efektów jak w ubiegłe lata .
Ja też nie jestem zadowolony z tegorocznego wzrostu mieczyków .
Jakieś takie anemiczne, chuderlawe - nie wiem , jak ta pogoda się nie
poprawi to nie będzie takich efektów jak w ubiegłe lata .
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
Pewnie Igor , że jeszcze możesz posadzić . Niektórzy sadzą etapami , aby mieć kwitnące mieczyki do późnej jesieni.
Twoje zakwiną później i tyle .
Twoje zakwiną później i tyle .
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
To nie jest krokosmia tylko cebulki przybyszowe zielono kwitnących mieczykówAdam S. pisze:Krysiu na tej trzeciej fotce to może krokosmia ?
.
Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami
No... jak będzie ciepło to i w grudniu zakwitną 
