Roundup - jak działa,kiedy rozkłada się w ziemi,skutki jego działania itp
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Może porozmawiaj z sąsiadem na ten temat - to najlepsze wyjście.
Jak zniszczone drzewa miały powyżej 5 lat (potrzebna zgoda na wycięcie nawet suchego) zgłoś ten fakt do urzędu miasta - gminy i wskaż ewentualnie na sąsiada jako sprawcę. Ale wtedy będzie "totalna' wojna z sąsiadem. Przemyśl to.
Jak zniszczone drzewa miały powyżej 5 lat (potrzebna zgoda na wycięcie nawet suchego) zgłoś ten fakt do urzędu miasta - gminy i wskaż ewentualnie na sąsiada jako sprawcę. Ale wtedy będzie "totalna' wojna z sąsiadem. Przemyśl to.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 24 maja 2008, o 13:16
- Lokalizacja: z internetu
Na razie wykopałem trochę ziemi z pod tych drzew i zawiozę je do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Warszawie na Wesołą ul. Żółkiewskiego 17. Dowiem się o koszty badania dokładniej i jak wyjdzie że to ewidentnie wina tego środka to pogadam z sąsiadem że mam dowód i jakoś może się dogadamy pomijając sprawy u władz gminy.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Co robicie z trawą czy innymi roślinami potraktowanymi Roudupem? Jak już wyschną na wiór coś z nimi trzeba zrobić, ale co? Na kompost? 

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Jeśli sąsiad świadomie zniszczył Twoje drzewa to po prostu bardzo źle świadczy o nim. Piszę "świadomie", bo z reguły całkiem przypadkowo ktoś szkodzi sąsiadom w ten sposób. W każdym razie trzeba wyraźnie dać mu do zrozumienia, że tego typu zachowanie jest nie do przyjęcia, a szkody muszą zostać jakoś wynagrodzone.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Maryann ma rację.Przygotuj sobie najpierw dowody na to, że to sąsiad, a nie Ty podlałeś te drzewa.Sama analiza gleby to tylko dowód, świadczący o celowym działaniu by je zniszczyć-ale drzewa rosły na Twojej posesji i to Ty poniesiesz ewentualne kary.krzysztof_mat pisze:Na razie wykopałem trochę ziemi z pod tych drzew i zawiozę je do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Warszawie na Wesołą ul. Żółkiewskiego 17. Dowiem się o koszty badania dokładniej i jak wyjdzie że to ewidentnie wina tego środka to pogadam z sąsiadem że mam dowód i jakoś może się dogadamy pomijając sprawy u władz gminy.
Poczytaj -zwłaszcza linki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
Och, jak znajomo ten temat wygląda
ja Ci powiem wprost: nic nie zrobisz. Żeby wyciągnąć od sąsiada konsekwencje, musisz miec niezbity dowód na to, że TO ON ZROBIŁ. Analiza gleby nic ci nie da, szkoda z tym biegać: sąsiad może powiedzieć, że sam coś wylałeś, albo, że zrobił kto inny.
Niezbitym dowodem są zdjęcia, film, lub oświadczenie sąsiada (nagrane!), lub świadkowie, którzy widzieli go podczas i akcji i pójdą w razie czego to poświadczyć.
Wierz mi, wiem, co piszę, moją życzliwą sąsiadką jest pani prokurator, której nie spodobały się moje rośliny. Wszystkie możliwe kruczki prawne wybadałam, i mam tyle, co ty: czyli nie mam na nią nic.
Wyjścia masz trzy: olać, i dalej robić swoje (coś nasadzić jak się da i zapomnieć), wejść na drogę sądową (przygotuj sie na porażkę, koszty, nerwy, i lata pętania się po sądach) albo odgrodzić się pełnym murem tyle, ile stoi w prawie (2,20, w przyszłym roku już ma nie być takiej możliwości) i wtedy nie bać się już takich historii.

ja Ci powiem wprost: nic nie zrobisz. Żeby wyciągnąć od sąsiada konsekwencje, musisz miec niezbity dowód na to, że TO ON ZROBIŁ. Analiza gleby nic ci nie da, szkoda z tym biegać: sąsiad może powiedzieć, że sam coś wylałeś, albo, że zrobił kto inny.
Niezbitym dowodem są zdjęcia, film, lub oświadczenie sąsiada (nagrane!), lub świadkowie, którzy widzieli go podczas i akcji i pójdą w razie czego to poświadczyć.
Wierz mi, wiem, co piszę, moją życzliwą sąsiadką jest pani prokurator, której nie spodobały się moje rośliny. Wszystkie możliwe kruczki prawne wybadałam, i mam tyle, co ty: czyli nie mam na nią nic.
Wyjścia masz trzy: olać, i dalej robić swoje (coś nasadzić jak się da i zapomnieć), wejść na drogę sądową (przygotuj sie na porażkę, koszty, nerwy, i lata pętania się po sądach) albo odgrodzić się pełnym murem tyle, ile stoi w prawie (2,20, w przyszłym roku już ma nie być takiej możliwości) i wtedy nie bać się już takich historii.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Lotta..dopóki za poszkodowanymi nie stoi prawo tylko durna administracja kierująca się durnymi przepisami-to bez dowodu o winie i przestępstwie chyba nie ma innego wyjścia... jak tylko olać.Nie wierzę, by grzeczna rozmowa napominająca i uświadamiająca z sąsiadem wpłynęła na poprawę wzajemnych układów, żeby nie powiedzieć stosunków sąsiedzkich-bo serdecznie dzięki za takie stosunki.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6501
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Tylko "durna" administracja potrzebuje takich dowodów? Jak wiemy w sądzie nie potrzeba żadnych dowodów winy, tak?judyta pisze:dopóki za poszkodowanymi nie stoi prawo tylko durna administracja kierująca się durnymi przepisami-to bez dowodu o winie i przestępstwie chyba nie ma innego wyjścia... jak tylko olać.

Ironizuję sobie, ale zgodnie z prawem podejrzany jest niewinny, dopóki mu się nie udowodni, że to on popełnił przestępstwo, czy wykroczenie. To się nazywa "domniemanie niewinności". Ale może się czepiam

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Raundap jest dobry, ale nie ten który kupiłeś. Po opakowaniu widze, że kupiłeś w marketach, juz rozcieńczony i słono przepłaciłeś. Ja kupuje w małych sklepach ogrodniczych Raundap 360 SL w 1l opakowaniach za 32 zł ( już z 22 % Vat) Wychodzi mi z niego 15 l do oprysku ( 4 nakretki na 5 l wody. ) jeśli mam na działce odporne chwasty, to stosuje mieszanke, 4 nakretki Raundap, 4 nakretki Chwastoks na 5 l wody, ( niszcy nawet skrzyp). Nie ma zielska, które by sie oparło. Nalezy pamietac, że Raundap jest wchłaniany przez liście. Najskuteczniejszy na młodych przyrostach. Moja metoda: koszenie wysokich chwastów, odczekać aż puszczą młode przyrosty i pryskać. Wystarczy 6 godzin, żeby nie padało ( deszcz zmyje środek z lisci ) i wszystko pieknie usycha. W słoneczne dni, po pryskaniu rano juz widać efekt nastepnego dnia. Sukcesów w walce z zielskiem. MarekErazm pisze:Raundap nie działa na rośliny, które wykiełkują lub są sadzone po oprysku. Pierwsze prace po oprysku (przekopywanie, ...) można wykonać dopiero po 2-3 tygodniach. To bardzo skuteczny preparat.
Tu znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ht=raundap
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
No, ale co dalej z drzewami ? Tak zostaną?judyta pisze:Lotta..dopóki za poszkodowanymi nie stoi prawo tylko durna administracja kierująca się durnymi przepisami-to bez dowodu o winie i przestępstwie chyba nie ma innego wyjścia... jak tylko olać.Nie wierzę, by grzeczna rozmowa napominająca i uświadamiająca z sąsiadem wpłynęła na poprawę wzajemnych układów, żeby nie powiedzieć stosunków sąsiedzkich-bo serdecznie dzięki za takie stosunki.