Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
- 2iza
- 1000p
- Posty: 2368
- Od: 15 mar 2009, o 13:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mszanowo (warmińsko-mazurskie)
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Śliczne kocice no i kwiatuchy równie urocze .
Hibek jaki kolor kwiatków posiada???
Hibek jaki kolor kwiatków posiada???
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Dzięki
Hibuś ma duże kwiaty w kolorze kremowym albo łososiowym ( już dokładnie nie pamiętam) z bordowym środkiem na 1/3 kielicha. Jak zakwitnie nie omieszkam go zaprezentować
Właśnie zmieniłam mu ziemię na wierzchu, przycięłam. Została mi jedna ucięta gałązka ale nie bardzo wiem jak ją ukorzenić. W wodzie, w ziemi czy może w ziemi z ukorzeniaczem i czy pod folią czy już bez. Moja mama na niego poluje.


- Edyta 74
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 6 sty 2009, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Witaj Edytko
Wszystkie roślinki masz śliczne ale najbardziej podobają mi się paproteczki.

Wszystkie roślinki masz śliczne ale najbardziej podobają mi się paproteczki.
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Dziękuję Edytko ;) Izuniaaa, okropnie Cię okłamałam. Pogrzebałam w zdjęciach i znalazłam kwitnącego Hibka z zeszłego roku. 1/3 to jest ale łososiowego ;)

A propos paprotek. Mam jeszcze jedną piękność. Największa z nich wszystkich. Stoi teraz w drugim pokoju, na samym środku okna i najnormalniej w świecie o niej zapomniałam.



A propos paprotek. Mam jeszcze jedną piękność. Największa z nich wszystkich. Stoi teraz w drugim pokoju, na samym środku okna i najnormalniej w świecie o niej zapomniałam.



- daka
- 1000p
- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Witaj edyto śliczny hibiskus,paproć bardzo dorodna. 

- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Witaj Edziu
Jestem pod wrażeniem Twoich zielonych okazów
Masz piękne i rozrośnięte roślinki
Najbardziej jestem zachwycona cissusem, nagarbią i paprotkami
Koteczki słodziutko wyglądają jak śpią
Moje teraz już tak nie rozrabiają ale czasami to im figle w głowie
Teraz to się nie mogę doczekać bo jeszcze troszkę i będa małe kociaczki.....gdzieś za dwa miesiące albo i wcześniej 

Jestem pod wrażeniem Twoich zielonych okazów


Najbardziej jestem zachwycona cissusem, nagarbią i paprotkami

Koteczki słodziutko wyglądają jak śpią



Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Wiedziałam,że Hipek zrobi wrażenie ;) Ciekawe czym mnie zaskoczy w tym roku.
Andziu, jak się urodzą to pokażesz jakieś fotki?
Liczę na to.
Andziu, jak się urodzą to pokażesz jakieś fotki?

- Wioleta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 20 lis 2007, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie, ok.Lubaczowa
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Edytko kolekcja śliczna i jeszcze mój kochany... sabotek 

Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Dziękuję Wiolu
Bardzo się cieszę,że moje starania tak się podobają. Ja uwielbiam "skakać" koło tych badylków ;) A co do Sabotka to mój pierwszy w życiu. Mam nadzieję, że go nie zmarnuję.

- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Edytko, ta paprotka jest tak wypieszczona, że wygląda jak sztuczna. Hibek uroczy 

Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Przestańcie, bo urosnę w piórka
Dobrze, że moja paprotka tego nie słyszy ;)

Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
jeszcze rzucimy na nią urok i co potem... :P
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Edziu jak najbardziej o ile wszystko pójdzie dobrze bo ostatnim razem było nieciekawie.....często była wtedy na dworze i ganiała po drzewach wiec przypuszczam że spadła i wiesz....Edyś pisze:Andziu, jak się urodzą to pokażesz jakieś fotki?Liczę na to.


Ja mam tylko jedną paprotkę i rośnie super mimo że od okna stoi troszkę dalej


Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Ojej
Biedna kocinka. A propos spadania kotów... Zuzia (starsza) kilka lat temu spadła mi z balkonu, z 5 piętra. Skakała sobie z balkonu na parapet kuchenny, na odległość jakieś pół metra, nie mogłam jej upilnować to ona zawsze mnie upilnowała, kiedy nie widziałam. Kompletnie się jej nic nie stało, po kilku dniach od upadku znowu próbowała. Mąż zamocował w tym miejscu drewnianą kratę, ja posadziłam dwa Clematisy (M. Kopernik i J.P. II ) i skończyło się skakanie na wysokościach.
A co do Hibka...w zeszłym roku nie mogłam sobie poradzić z przędziorkami na nim. Czego ja nie próbowałam: pałeczki, opryski, kąpiele, wycieranie... WIELKI GUZIK. Przez przypadek wyczytałam w jakimś piśmie ogrodniczym, że nic nie działa na przędziorka tak jak wywar z czosnku. Ponieważ teraz go przycięłam odczekam "chwilkę" i zastosuję antybiotyk. Zobaczymy co z tego będzie.

A co do Hibka...w zeszłym roku nie mogłam sobie poradzić z przędziorkami na nim. Czego ja nie próbowałam: pałeczki, opryski, kąpiele, wycieranie... WIELKI GUZIK. Przez przypadek wyczytałam w jakimś piśmie ogrodniczym, że nic nie działa na przędziorka tak jak wywar z czosnku. Ponieważ teraz go przycięłam odczekam "chwilkę" i zastosuję antybiotyk. Zobaczymy co z tego będzie.
Re: Zielonym do góry czyli domowe szaleństwo Edzi :)
Dodam jeszcze małe co nieco, z radości, że taka piekna pogoda jest 


To jest Lilak Meyera, który bez żadnego okrywania przetrzymał dość srogą zimę w donicy na balkonie. Balkonowy wątek też się pojawi ale na razie to tylko wersja robocza. Już się nie mogę doczekać jak zakwitnie: i Lilak i nowy wątek ;)



To jest Lilak Meyera, który bez żadnego okrywania przetrzymał dość srogą zimę w donicy na balkonie. Balkonowy wątek też się pojawi ale na razie to tylko wersja robocza. Już się nie mogę doczekać jak zakwitnie: i Lilak i nowy wątek ;)