Śląskie rozmowy

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Witom Was wszystkich i hanysow i goroli okropniście.
Nie wiym sama co pedzieć bo tak żeście mi kozali godać a to tak nie idzie bo ni ma żech tako żeby bez ustanku i bez locio wody godać.
No to bywejcie ludkowie. ;:27
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

A Tuwim to kto, nie gorol? :wink:
Awatar użytkownika
koza
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1682
Od: 26 lip 2006, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.śląskie

Post »

wg mnie gorol!!!! Ale taki bliski sercu.....
Ulka buziaki przesyła
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Twojemu Ulko? ;:26 Mojemu też!
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Gorole czy hanysy to wszyscy swojscy ludzie. Mój mąż jest gorolem na ten przykład.
Nie wiem skąd się takie nazwy wzięły(może z czasów kiedy na Śląsk werbowano do kopalń).
Wyczuwa się jednak coś dziwnego w tych słowach nawet można rzec negatywnego.
Uważam, że po prostu nie należy zwracać uwagi na te stare naleciałości.

Pozdrowionka,
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1621
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

a to napisał student z Rudy Śląskiej:

Witom!!hehe fajnie sie tu łosprawjocie...napisza coś do tymatu...tu majom recht te co godajom że gorole majom nosz jynzyka za jaki skansyn...u mje na polibudzie mjołech wykład z takim wykładowcom co mioł łogrom tytułow jakich dr hab itd itp i jak wykłodoł to ciepoł ślonskimi słowami a wjynkszość z ludzi w moji grupie paczała na niego jak na gipsdeka...yno jo z dwoma kamratami rozumieli go...a zdziwiołch sie bo reszta ludzi dyć je z Bytonia Radzionkowa Tarnowskich i Piekor aha i tyn wykładowca pedzioł że dziwi sie tu ludziom że bojom sie godac po naszymu że naszo gwara powinno sie "eksponować" i pedzioł coś takego że w niymcach francji czy kajś tam na zachodzie to ludzie się niy pieprzom ino fandzolom swojom gwarom jak leci...że jak przijedzie jaki szwab z westfalyji na bawario to sie niy dogodo nawet na torgu:PRazz

aha i wtoś tam spomnioł o kaszubach...ja to je racja że wszyscy im zazdroszczom tego jynzyka...byłech tero na wczasach na kaszubach(Władysławowo) to łoni nawet nikere napisy reklamy na sklepach majom w swojim jynzyku...jo z tego nic niy kapowoł hehhe...jak to by było fajnie kej by u nos na jakim sklepie pisało: woszty, kołoczki i inne maszkyty...

POZDRAWIOM ZE RUDY ŚLONSKI!!!

cisiu
Niebieski
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Fajne. Wszystko kapuja co napisoł tyn studynt. To jest rychtyk po śląsku.
Bydźcie z Bogym.
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D Ja się urodziłam w Poznaniu, wychowałam w innym mieście, w Rzeszowie mieszkam ponad 30 lat- a już kilka razy mnie pytano czy nie jestem ze śląska, bo tak mówię jakbym była./?/Slązaków lubię, gwarę trochę rozumiem- a to za sprawą kabaretu RAK, który bardzo lubię i Masztalskiego i kawalów śląskich...

Pozdrawiam Slązaków Obrazek
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

A ja jestem Ślązaczką, choć pół-krwi gorolką :lol: Urodziłam się jednak i wychowałam na Śląsku. U nas w domu nie mówiło się gwarą. Tej nauczyłam się w wieku ok. 4 lat i używałam jej tylko rozmawiając z dziećmi w szkole podstawowej. Teraz też czasem lubię "pogodać".

Pozdrawiam wszystkich Goroli :D
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

MURZINEK BAMBO

W Afryce miyszko Bambo,Murzinek,
Blank czorny, mały, lukaty synek.
Czorno mo matka, łojca czornego,
Ujka i ciotka, dziadka...-kożdego.
Mo piykno chałpa. By ją zbudować,
Trza mieć patyki, deski i trowa.
Bo przeca lepszyj chałpy niy trzeba,
Jak sie cały hyc leje z nieba.
Bestoż to sagie są Afrykony
I mało kery je łobleczony.
Bestoż fest dużo sobie uszporują,
Bo czopek, mantli..., nic niy kupują.

Bambo Murzinek, to mądry synek
I niy mo w szkole samych jedynek.
Bo sie mądrości wkłodo do głowy
W swyj afrykońskij szkole z trowy.
W szkole tyj niy ma ławek, tablicy
I gimnastycznyj sali- by ćwiczyć.
Tam wszyscy afrykońscy szkolorze
Mają sie od nos troszyczka gorzyj,
Bo brak im belfrów, taszy z książkami,
Bestoż po piosku piszą palcami.
Lecz skuli tego tyż fajnie mają,
Bo im nic do dom niy zadowają!

cdn.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

cd.
Jak już Murzinki w szkole głod mają
To przrwa robią i sobie śniodają.
Ale niy mają tasz ze sznitami,
Ani sklepiku ze kołoczkami.
Głodny Murzinek sobie w las zaleci
By sobie na drzewie fest pomaszkecić.
Może sobie urwać figi, daktyle
Lub po banany na drzewo wylyźć.
A jak go suszy, to zamiast Coli
Na fest sie wielgo palma gramoli,
Kaj sie napije bardzo zdrowego,
mlyczka z orzecha kokosowego.

My tu na Śląsku, czy tam daleko,
Za siódmą górą, za siódmą rzeką...
Miyszkają ludzie- kożdy w swym domu
I to niy wadzi przeca nikomu,
Że jedyn jy kołocz a inny daktyle.
Porozmyślej o tym choćby przez chwilę!



Na pewno pamiętacie jeszcze z pierwszej klasy podstawówki to czytankę.
Trochę zmieniona na śląską modłe.
Mam nadzieję, że się podoba.

Pozdrowionka.

Ps.
Pisałam w dwóch częściach bo kiedyś mi znikło i musiałam pisać od nowa. ;:125
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Lubię gdy mówią gwarą , śląska jest mi najbliżej ale z przyjemnością i też dobrze czuję sie wśród górali. Niestety , choć wiele rozumię nie potrafię mówić. Akcent z uwagi na bliskość sąsiedztwa zawsze u mnie jest zauważalny. Ja tego oczywiście nie rozpoznaję.
Ale dobrze mnie :P lokują.

Dam fragment fajnego opowiadania znalezionego w necie,o wędkarstwie...
zawsze uśmiecham sie gdy czytam :lol: gwarą pisane

************
<<<....Szczynść Boże.
Tak sobie siedza przi tym blaszoku i rozmyślom czy naskrobać Wom o stawie mojego koła. To taki stow wielkości życi Trudy od Grześkowioka i nazywo się Bolina- pikny on jest. A najpikniejszy jest kiej zachodzi słonko. Nasze śląckie słoneczko jest blank inne od inszych słoneczek kaj inndzi. Jest czerwone ale bardziej takie apluzinowate, ogromniaste jak dynia co to ją uchodowoł Hynek na dziołce i udźwignąć ni umioł. Kiedyś to ono było takie jak za zamazanym szkle w telewizorni, ale terozki jest tak jakby ostrzyjsze,ale może to tymu że mom lepsze bryle, bo nawet moja Pusia mówi, że chyba szybci widza zwłaszcza briftrigera jak mi uwalit przynosi / jo jest szybszy od Pusi- ha ha/. Te nasze słoneczko zachodzi tak na szago za dwiema kominami i szybami z Wieczorka. Pieron wi czymu te kominy nazywają Karmelskie, ale tak jest i już.
A najfajni jest jak tak sobie siedza nad tym stowym, słonko zachodzi, ptoki ćwirkają, słonko odbijo się w wodzie, fisze ni bierom jak zawsze /a prezes mówi że naciepali tu trocha karpa i inkszych/ i słyszysz takie burkanie fligra, a potym z tego fligara wyskakują takie czorne kropeczki żeby za chwila zamienić się w kolorowe szmaterloki i fiurgają nie roz dość chwila. Kiedyś miołech szczyńście zoboczyć takiego cepelina i on nadlecioł nad nasza Bolina i mioł napisane Michael albo coś takiego,ale pjykny był, mioł on jedna wada- rybów z niego łapać się ni do.>>>>>>>
******************
blaszok -komputer :P / -mój przypis/

No to Pyrsk Ludkowie ;:100
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

No to pyrsk Jovanko!
Na tyn NOWY ROCZEK!
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Teraz coś co na czasie bo mamy ociupinkę sniega.

DZIOŁSZKA Z BAŁWANKAMI

Bez zima na ulicy Andersyna stoła dycki mało dziołszka.
Stoła markotnie na chodniku i sprzedowała sniegowe bałwanki.
Wystowała tam cołkimi dniami i dycki zmarzła.
Borajstwo ni miało ani porządnego zimowego mantlika.

Na sprzedej!!!
Bałwanki na sprzedej po złotku!!!
Kupcie sobie ludzie bałwanka, bo już niy długo wiosna idzie!!!

I tak wołała na ludzi dziołszka. Musiała ona sprzedować te bałwanki, bo była biydno.
Chciała sobie zarobić na jako fajno graczka, ciepło czopka albo coś do pomaszkecynio.

Jednego dnia do dziołszki przilazła baba i pedziała:
Jo bych sobie kupiyła takigo bałanka!
Ale dziołszce zrobiyło sie go żol, bo fest przoła tym swoim śniegowym bałwankom.
Drapko do łoczow nacisło sie i płaczków i... wyboczcie paniczko- pedziała dziołszka z bałwankami-
niy moga wom sprzedać tego moigo piyknego bałwanka.

Baba poszła we swoja strona, a dziołszka we swoja.
Od tego dnia już przi ulicy Andersyna nikt nie sprzedowoł sniegowych bałwanków.
Bo przeca niy wszystko je na sprzedej.

Pozdrawiam cieplutko jeszcze w tym STARYM ROKU.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

WITOM WAS W TYM NOWYM ROKU JUŻ 2007.

Jak byłach mało dziołszka to chodziyli my do starzików jednych i drugich z życzeniami na Nowy Rok.
Byliśmy tak przejyci, że nie moga teraz się powstrzimać i tego samego Wom nie życzyć.

WINSZUJA WAM ZDROWIA SZCZĘSCIA BŁOGOSŁAWIYŃSTWA BOŻEGO OD PANA BOGA MIŁEGO NA TYN NOWY ROK I NA WSZYSTKI LATA PÓKI ŻYĆ BYDZIECIE A PO ŚMIERCI KRÓLESTWO NIEBIESKI.

HALŻBIYTKA.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”