STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Na początku kiedy nie miałam pojęcia jak się opiekować różami ,cięłam właśnie jesienią i kwitły fajnie.
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Bardzo bardzo dziękuje uspokoiliście mnie bo wczoraj byłam bardzo zestresowana ;:87
anias0401
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 19 cze 2009, o 22:53
Lokalizacja: Kraków

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

A ja w styczniu- jak i przez resztę roku - oglądam różane strony :) . No a teraz jeszcze martwię się, że przedobrzyłam sprawę. To moja pierwsza różana zima i naczytawszy się o tym, jak to wczesne okrywanie i kopczykowanie szkodzi, (bo to robale to znów coś innego) cierpliwie czekałam do grudnia stycznia, żeby zakopczykować . A tu ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ( no bo kto to widział śnieg w styczniu w Małopolsce- prawda??) spadł śnieg a ja mam gołe róże, bez kopczyków pod śniegiem. No i zastanawiam się stycznową porą, czy jeśli je zakopczykuję jak ten śnieg stpnieje to wystarczy, czy teraz to pozostaje mi zdrowa~śki klepać i liczyć wiosną straty?
Ania
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Jak snieg stopnieje, to już raczej nie będzie wiekszych mrozów, róże bez problemu wytrzymają.
Niektóre zimy wcale nie kopczykuję róż (do - 18 st.) i nie marzną.
Śnieg jest najlepsza izolacją. :)

W styczniu czytam, czytam i jeszcze raz czytam, przeglądam książki i katalogi oraz strony różane.
To też dobry czas na przegląd notatek i spisanie nowych odmian na wiosenne zakupy!
KBM
100p
100p
Posty: 156
Od: 17 paź 2008, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Nałęczowa

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Moje też przygotowałem - między pierwszym i drugim śniegiem. A teraz tylko czytam, oglądam i też robię plany.
Bogdan
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Te silne mrozy w środku zimy nie są najgroźniejsze.
Róże często przemarzają jesienią przy pierwszym ostrym mrozie (kiedy nie są jeszcze zahartowane),
albo wiosną kiedy silny mróz przychodzi po dłuższym okresie ciepła (kiedy są już rozhartowane).
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
Isia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 27 maja 2007, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Tak, Marek ma rację, jesienia gdy młode przyrosty nie zdażą zdrewnieć mróz może być bardzo szkodliwy, również wiosną gdy rozmarznięte rózyczki wypuszczają świeże pędy, soki idą w górę niespodziewany atak mrozu zabił wiosną nie jedna różę. Teraz snieg pięknie je otulił :D
anias0401
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 19 cze 2009, o 22:53
Lokalizacja: Kraków

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Bardzo dziękuję za pocieszenie :) . Może róże przezyją. Większość była sadzona jesienią, więc nie miały świezych pędów. Styczniowy śnieg ochroni, a jeśli stopnieje- to okryję choć tochę włókniną.
Ania
Jo37
500p
500p
Posty: 604
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Nie martw się na zapas . Jeżeli dobrze zabezpieczyłaś miejsce szczepienia to powinny przetrwać .
Pozdrawiam , Joanna
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

W styczniu nawet jak jest ciepło nic nie robię z moimi różami , spokojnie sobie zimują i czekają do sezonu.
Za to ja myślę i zapisuję jaką jeszcze różę mogłabym kupić i posadzić .
Genia
Awatar użytkownika
Nysza
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 26 sty 2009, o 18:55
Lokalizacja: Niepołomice/Kraków

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

moja również pierwsza zima z różami - być może dlatego że mam zerowe doświadczenie kilka razy dziennie podchodzę to do okna w salonie aby popatrzeć czy aby na pewno z nimi ok lub przed dom zobaczyć czy te szcczepione na pniu za bardzo nie są przekrzywione - mąż odgarnia pomiędzy nie śnieg z podjazdu ... ale również przegladam różne artykuły i na bieżąco śledzę Wasze forum-kopalnia fachowej wiedzy i porad ;:138
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda zajmują mi trochę czasu :))
ZAPRASZAM
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Witam ja wczesną jesienią przy pracach porządkowych na nowo zakupionej działce znalazłam umierającą juz różę pnącą się po ogrodzeniu. Zaczęłam ją podcinać i układać na ogrodzeniu i ku mojemu zdziwieniu zaczęła rosnąć. Czekam do wiosny i ciekawe czy coś z niej będzie czy trzeba będzie ja usunąć. Nawet nie wiem co to za róża bo znalazłam ją za krzakiem malin który wyrwałam i zobaczyłam ze "coś" tam się pnie :)
MietkaCh
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 31 paź 2008, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zwoleń

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

A czemu nie ma różanego kalendarza na luty? :)
Pozdrawiam
Mietka
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: STYCZEŃ w ogrodzie różanym

Post »

Davussum, tę różyczkę-bidę może zasil na wiosnę obornikiem i spulchnij jej ziemię wokół.
Ew. podsyp nawozu do róż lub zwykłej azofoski. Powinna "odżyć" i odwdzięczyć się
obfitszym kwitnieniem :uszy.
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”