APe Dzięki temu forum, wiem że nie ja jedna taka zakręcona. Całe szczęście, że ta choroba nie daje niebezpiecznych powikłań
Marlenka78,
Andziax007,
Elcia1974,
Anetta,
Zeberka4,
Edyta 74 Fajnie, że mnie odwiedziłyście i że Wam się podoba.
Miro78 Cieszę się, że się podobają. Nie dobieram ich wymaganiami. One rosną w osobnych doniczkach, więc jedną można podlać więcej/częściej inną mniej/rzadziej. Można je przestawiać gdy mają za dużo lub za mała światła.
Bardzo lubię zabawę w przestawianie. Raz na kilka tygodni, wyjmuję te wszystkie doniczki, usuwam chore części i układam od nowa. Oczywiście potem niestety trzeba odkurzyć i umyć podłogę. Ale co tam. Mam wtedy nowe kompozycje. Niby roślin nie powinno się często przestawiać, ale moje się nie uskarżają (może się przyzwyczaiły?).
A jak urosną i nie mieszczą się już w koszyku...
Dopiero na zdjęciu zobaczyłam, jaki biedak zakurzony!!!
Po pracy gąbeczka i ludwik z wodą. Jutro będzie lśnił
