Dziękuję już pędzę.
Jeszcze korzystając z okazji w ubiegłym roku okrywałam też świerki sitkajskie, jak sądzicie, w tym roku też powinnam?
Takie -30 to jednak sporo
Mój świerk sitkajski rośnie u mnie juz chyba z 8 lat i zawsze go przykrywam. Od wschodu mam pokaźnego rododendrona, więc zimy znosi dobrze.jeszcze mi nie przemarzł.
Abies pinsapo mam jedną.Początkowo mi mocno przemarzała, ale po przesadzeniu jej w chłodniejsze i zaciszne miejsce lepiej sie trzyma, niemniej okrywam ją co roku. W surowe zimy zawsze jakieś gałązki przemarzają. Aureę mam dopiero pierwszą zimę. Przykryłam. Ciekawe, jak zniesie te mrozy.
Danuś u mnie zniosła pierwszą zimę pod okryciem, a mieszkam w mroźniejszym zakątku kraju
Nie straciła żadnej gałązki, powiem więcej ładnie nawet przyrosła.
Mam nadzieję, że tegoroczna ....... nie będę zapeszała
witam, pierwszy raz na forum, bo jestem początkującym ogrodnikiem.
i od razu pytanie dotyczące małej jodełki hiszpańskiej, która u mnie na razie ma się ok. jak okryć ją bezpiecznie na zimę i ochronić przed mrozami i wiatrem (trochę u mnie wieje)? w całości? czym najbezpieczniej? to jej pierwszy sezon, pierwsza zima w moim ogrodzie...
Kapturem z agrowłókniny.
Rośliny o wątpliwej mrozoodporności lub mniej odporne starajmy się sadzić w zaciszu. Osłonięte winny być dodatkowo innymi roślinami. Oczywiście wszystko z umiarem określając wzrost po latach żeby jedno drugiemu nie wchodziło w paradę.