Flaszowiec pruwiański, Cherymoja,(Annona cherimola)- uprawa, pielęgnacja, problemy
-
- 500p
- Posty: 726
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Flaszowiec (Jabłko budyniowe :))
Witam!
Wie ktoś może jak przechować nasiona czerymoi przez około 2 tygodnie, tak, żeby nie wyschły? W tej chwili owinąłem je w wilgotny papier toaletowy i wstawiłem do chłodni z temperaturą 10C. Jakby był ktoś chętny to mogę podzielić się nasionkami. Z trzech owoców będzie ich całkiem sporo.
Wie ktoś może jak przechować nasiona czerymoi przez około 2 tygodnie, tak, żeby nie wyschły? W tej chwili owinąłem je w wilgotny papier toaletowy i wstawiłem do chłodni z temperaturą 10C. Jakby był ktoś chętny to mogę podzielić się nasionkami. Z trzech owoców będzie ich całkiem sporo.
Re: Flaszowiec (Jabłko budyniowe :))
Jest z rodziny flaszowatych, więc pewnie jak inne potrzebuje 60 dniowej stratyfikacji nasion w temperaturze 0-4 C'. Nie jestem tego pewien ale powinieneś jak najszybciej przynajmniej połowę nasion zakopać w ziemi, trochę głębiej bo już jest cieplej.
Re: Flaszowiec (Jabłko budyniowe :))
Krasny tam piszą, że źle robisz http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=14
-
- 500p
- Posty: 726
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Flaszowiec (Jabłko budyniowe :))
Dzięki za informacje. Ale w takim wypadku to chyba sobie odpuszczę niestety. Jestem w tej chwili za granicą i nie mam co z nasionami zrobić. Może uda mi się kupić owoce przed powrotem do kraju to posieję wtedy świeże.
Pozdrawiam, Krasny.
Pozdrawiam, Krasny.
Re: Flaszowiec (Jabłko budyniowe :))
Witam
Doświadczenia z flaszowcem nie mam , ale jeżeli chodzi o rośliny z ciepłych rejonów to przeważnie mają one krótką trwałość i nawet długie moczenie im nie pomoże , bo wtedy pleśnieją i gniją. Za przykład niech posłuży chociażby wszystkim znana cytryna. Posiane świeże nasiona (takie które nie zdążyły pomarszczyć się przy wysychaniu ) wschodzą w bardzo wysokim procencie , ale już przetrzymane przez około 1 miesiąc praktycznie nie chcą wschodzić . Podstawową rzeczą przy przetrzymywaniu nasion jest często obniżenie temperatury tak aby spowolnić procesy życiowe , przy zachowaniu odpowiedniej wilgotności . Podejrzewam , że i w tym przypadku przetrzymanie w chłodzie ( nie za niska temperatura ) przy zwiększonej wilgotności pozwoli przedłużyć ich trwałość , zwrócić należy uwagę na to aby nie było za mokro , gdyż mogą pleśnieć lub gnić .
Inną sprawą może być , to że sprowadzane z daleka owoce , często zrywane są w stadium niepełnej dojrzałości co może skutkować tym , że nasiona nie są prawidłowo wykształcone i mogą nie kiełkować.
Ale może ma ktoś doświadczenia z poszczególnymi gatunkami i wtedy warto posłuchać . Niektórzy mają swoje sposoby.
Pozdrawiam Tomek
Doświadczenia z flaszowcem nie mam , ale jeżeli chodzi o rośliny z ciepłych rejonów to przeważnie mają one krótką trwałość i nawet długie moczenie im nie pomoże , bo wtedy pleśnieją i gniją. Za przykład niech posłuży chociażby wszystkim znana cytryna. Posiane świeże nasiona (takie które nie zdążyły pomarszczyć się przy wysychaniu ) wschodzą w bardzo wysokim procencie , ale już przetrzymane przez około 1 miesiąc praktycznie nie chcą wschodzić . Podstawową rzeczą przy przetrzymywaniu nasion jest często obniżenie temperatury tak aby spowolnić procesy życiowe , przy zachowaniu odpowiedniej wilgotności . Podejrzewam , że i w tym przypadku przetrzymanie w chłodzie ( nie za niska temperatura ) przy zwiększonej wilgotności pozwoli przedłużyć ich trwałość , zwrócić należy uwagę na to aby nie było za mokro , gdyż mogą pleśnieć lub gnić .
Inną sprawą może być , to że sprowadzane z daleka owoce , często zrywane są w stadium niepełnej dojrzałości co może skutkować tym , że nasiona nie są prawidłowo wykształcone i mogą nie kiełkować.
Ale może ma ktoś doświadczenia z poszczególnymi gatunkami i wtedy warto posłuchać . Niektórzy mają swoje sposoby.
Pozdrawiam Tomek
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Flaszowiec (Jabłko budyniowe :))
Nasiona z rodziny flaszowcowatych szybko tracą procent swojego wigoru.Ja miałem wysiewaną cherimoyę z nasion które miały z 2 m-ce i chyba na 14-ście nie wyszły 2szt.Moczyłem w lekko ciepłej wodzie przez 6h i do ziemii,wzeszły po ok. 1,5 miesiąca,Jeśli masz świeże to można w letniej,takiej lekko ciepłej wodzie potrzymać przez 2-4h i w grunt,czym świeższe tym szybciej wzejdą.
Sratyfikację zimną dla roślin z rodziny flaszowcowatych przeprowadza się tylko dla nasion asiminy.
Sratyfikację zimną dla roślin z rodziny flaszowcowatych przeprowadza się tylko dla nasion asiminy.
LEGENDS NEVER DIE
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Flaszowiec (Jabłko budyniowe :))
Witam
Chyba pora odświeżyć temat?
Posiadam 2 letniego flaszowca peruwiańskiego i miękkociernistego (z nasion) :








Chyba pora odświeżyć temat?

Posiadam 2 letniego flaszowca peruwiańskiego i miękkociernistego (z nasion) :








Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Flaszowiec- "chorowita" roślina egzotyczna
Witam
Chyba pora odświeżyć temat?
Posiadam 2 letniego flaszowca peruwiańskiego i miękkociernistego (z nasion) :








Chyba pora odświeżyć temat?

Posiadam 2 letniego flaszowca peruwiańskiego i miękkociernistego (z nasion) :








Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
Re: Flaszowiec- "chorowita" roślina egzotyczna
Jak się mają rośliny? Jeszcze rosną? Jak z zimowaniem?
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Flaszowiec pruwiański, Cherymoja,(Annona cherimola)- uprawa, pielęgnacja, problemy
Flaszowiec peruwiański ma właśnie tak gdzieś 80 cm i jest fajnym drzewkiem, a flaszowiec miekkociernisty mi usechł i hoduje od nowa (na razie mam kilkumiesięczne roślinki). Zimowanie przechodzi pomyślnie.
--- 9 mar 2019, o 19:59---
Flaszowiec poczuł już wiosnę
:


Pieniek :

---3 cze 2019, o 23:03---
Witam
2-letnia Graviola i cherymoja w szklarni. Rosną znakomicie
:

--- 9 mar 2019, o 19:59---
Flaszowiec poczuł już wiosnę



Pieniek :

---3 cze 2019, o 23:03---
Witam
2-letnia Graviola i cherymoja w szklarni. Rosną znakomicie


Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Flaszowiec pruwiański, Cherymoja,(Annona cherimola)- uprawa, pielęgnacja, problemy
Dostałam sadzonkę flaszowca w prezencie, liczy sobie ok. 30 cm wysokości. I mam głupie pytanie: czego można się spodziewać po paru latach uprawy? Latem może być na zewnątrz, zimą mam do dyspozycji tylko miejsce w ciepłym pokoju. Przejrzałam trochę sieć, o uprawie szczególnie starszych roślin nie ma wiadomości niemal wcale (trochę o siewkach jak tu na forum). Czy dobrze rozumiem, że będzie to coś a la drzewko, bez specjalnych walorów ozdobnych? Z jednej strony nie chciałabym robić przykrości ofiarodawczyni nie doceniając prezentu (i wskutek ignorancji np. mordując roślinę), z drugiej - parapety w domu są pełne, a roślina niespecjalnie mi się podoba.
B.
B.
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Flaszowiec pruwiański, Cherymoja,(Annona cherimola)- uprawa, pielęgnacja, problemy
Po paru latach uprawy można się spodziewać kwitnienia, a nawet owoców
. Flaszowce to rośliny szybko wchodzące w okres kwitnienia (2-4 lata, choć wszystko zależy od warunków jakie mu sprawisz). Osobiście polecam trzymać flaszowce w lecie w szklarni, tunelu itp. Rosną tam bardzo, ale to bardzo szybko. Gdy trzymałem na zewnątrz na tarasie to prawie go załatwiłem, rósł tam raczej opornie. To roślina, albo do domu, albo do szklarni. Zimowanie przebiega podobnie jak u cytrusów w obniżonej temperaturze (zależy od gatunku - mówię tu o cherymoji, nie wiem jaki ty masz gatunek
) Wówczas opadają liście i na wiosnę w miejscu każdego opadniętego listka pojawia się pączek, a później młody pęd. Wyrasta na ładne drzewko, chociaż niekiedy rośnie "jak chcę". Wg mnie flaszowce to piękne rośliny. To zasługa ładnych, ciemnozielonych, dużych liści i fajnego pokroju.
Jeśli chodzi o graviole to jest ona raczej zimozielona, bardziej wybredna i wymaga zimowania w cieplejszym miejscu. Generalnie flaszowce tolerują pełne nasłonecznienie, ale muszą być odpowiednio często podlewane i hartowane. Nie morduj roślinki, myślę, że warto spróbować hodowli tej egzotycznej ciekawostki, szczególnie, że masz już dużą sadzonkę.


Jeśli chodzi o graviole to jest ona raczej zimozielona, bardziej wybredna i wymaga zimowania w cieplejszym miejscu. Generalnie flaszowce tolerują pełne nasłonecznienie, ale muszą być odpowiednio często podlewane i hartowane. Nie morduj roślinki, myślę, że warto spróbować hodowli tej egzotycznej ciekawostki, szczególnie, że masz już dużą sadzonkę.

Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Flaszowiec pruwiański, Cherymoja,(Annona cherimola)- uprawa, pielęgnacja, problemy
Dziękuję za informacje - zmartwiłeś mnie, że nie bardzo może stać na zewnątrz na powietrzu, nie dysponuję tunelem. Wymyślę może jakieś bardziej osłonięte miejsce (znaczy bardziej zaciszne od placyku zalanego słońcem). Czy na zimowanie nada się piwnica o temperaturze ok. 5-8 st.C, czy jest to jednak zbyt zimno? Jaki mam gatunek, to nie wiem, dostałam z hasłem "cherymoja" i to wszystko.
B.
B.
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Flaszowiec pruwiański, Cherymoja,(Annona cherimola)- uprawa, pielęgnacja, problemy
Skoro cherymoja to to na pewno flaszowiec peruwiański, czyli należy zimować w chłodzie. Myślę, że mógłby stać w tej piwnicy, choć idealna temperatura do zimowania to ok. 10 stopni.
Chodziło mi o to, że na zewnątrz naprawdę niewiele jest takich miejsc, które są jednocześnie ciepłe i osłonięte od wiatru i nadmiernego deszczu. (Może pod starą jabłonką?) Szklarnia jest idealna, bo trzyma ciepło i jest osłonięta. Na polu zawsze jak przychodził deszcz i nalało mu do doniczki mnóstwo wody i był chłodny wiatr to opadały mu młode listki (na działce nie mam zbyt gęstych i dużych drzew). Flaszowce zdecydowanie lepiej przesuszyć niż zalać, choć najlepiej regularnie podlewać.basia_styk pisze:Dziękuję za informacje - zmartwiłeś mnie, że nie bardzo może stać na zewnątrz na powietrzu, nie dysponuję tunelem.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
Re: Flaszowiec pruwiański, Cherymoja,(Annona cherimola)- uprawa, pielęgnacja, problemy
Posiadam siewki ok 1 miesiąca, które wychodowałem z nasion tcherimoyi /nasiona leżały ok 1 roku w torebce/.
Posiałem 8 szt nasion - wszystkie zeszły. 5 szt ma ok 20cm wysokości, reszta ma trudności z opuszczeniem łuski nasiona.
Jaką ziemię stosować, aby nadal utrzymać je w zieloności?
Posiałem 8 szt nasion - wszystkie zeszły. 5 szt ma ok 20cm wysokości, reszta ma trudności z opuszczeniem łuski nasiona.
Jaką ziemię stosować, aby nadal utrzymać je w zieloności?