Przymrozki a uprawy warzywnicze
-
Mała Ogrodniczka
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Ogrodniczko, można kopcować, oczywiście sposób w jaki to zrobisz, zależy jaką masz glebę na działce. Jeśli glina, kopiec robimy na powierzchni a jeśli piasek to wykopujemy dół, na głębokość szpadla.
Kopcowałam niegdyś (daaawno) marchew, pietruszkę i buraczki. Najlepsza do tego będzie plastykowa skrzynka owocówka. Dół mościłam gałązkami świerka, jodły (zapachu żywicy nie lubią myszy), wstawiałam skrzynkę z warzywami poprzesypywanymi lekko ziemią. Na wierzch dosyć gruba warstwa słomy- warzywa muszą oddychać, zasypane wszystko ziemią, zrobiony taki pagórek- kopiec, przykryty dodatkowo jedliną. Ale robiłam to dawno temu, szczegółów za bardzo nie pamiętam, może ktoś coś dorzuci. Warzywa, oczywiście muszą być zdrowe, obsuszone -nie mokre, nie uszkodzone, bo zaczną gnić.
Pamiętam, że kopcowałam też kapustę- oddzielnie, ale coś mi nie wyszło i więcej z kapustą się nie bawiłam.
Kopcowałam niegdyś (daaawno) marchew, pietruszkę i buraczki. Najlepsza do tego będzie plastykowa skrzynka owocówka. Dół mościłam gałązkami świerka, jodły (zapachu żywicy nie lubią myszy), wstawiałam skrzynkę z warzywami poprzesypywanymi lekko ziemią. Na wierzch dosyć gruba warstwa słomy- warzywa muszą oddychać, zasypane wszystko ziemią, zrobiony taki pagórek- kopiec, przykryty dodatkowo jedliną. Ale robiłam to dawno temu, szczegółów za bardzo nie pamiętam, może ktoś coś dorzuci. Warzywa, oczywiście muszą być zdrowe, obsuszone -nie mokre, nie uszkodzone, bo zaczną gnić.
Pamiętam, że kopcowałam też kapustę- oddzielnie, ale coś mi nie wyszło i więcej z kapustą się nie bawiłam.
-
Mała Ogrodniczka
-
gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Eeeee, no to nie ma sensu kopcować. Takie kopce robi się na przechowanie przez całą zimę i rozgrzebuje się dopiero końcem marca, początkiem kwietnia.
Taką niewielką ilość to możesz przetrzymać w domku na działce, nawet kilka stopni mrozu im nie zaszkodzi, tylko przesypać piaskiem żeby marchew nie więdła i w razie czego okryć jakąś starą włókniną, kocem, nawet narzucić jakieś stare szmaty. Tak przechowywujemy swoje warzywa; na dno i po bokach skrzynek kładziemy gazety (bo się naśmieci przez ażurową skrzynkę), układa się warzywa i przesypuje ziemią. Co tydzień się z działki podbiera te zapasy i tak aż do świąt, albo i dłużej. W tym roku mamy wyjątkowo dużo dorodnej marchwi i siostra mrozi w woreczkach kostkowaną.
Taką niewielką ilość to możesz przetrzymać w domku na działce, nawet kilka stopni mrozu im nie zaszkodzi, tylko przesypać piaskiem żeby marchew nie więdła i w razie czego okryć jakąś starą włókniną, kocem, nawet narzucić jakieś stare szmaty. Tak przechowywujemy swoje warzywa; na dno i po bokach skrzynek kładziemy gazety (bo się naśmieci przez ażurową skrzynkę), układa się warzywa i przesypuje ziemią. Co tydzień się z działki podbiera te zapasy i tak aż do świąt, albo i dłużej. W tym roku mamy wyjątkowo dużo dorodnej marchwi i siostra mrozi w woreczkach kostkowaną.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Moja mama nie ma domku na działce i ciepłą piwnicę w bloku i robi kopiec na zimę. Wykopuje dół około 0,5 - 0,6 m głęboki o kształcie zbliżonym do prostokąta. Na dno układa gałązki igliwia świerkowego. Układa wykopane warzywka (buraki, pietruszkę, marchew, selerki) odgradzając je od siebie starymi deskami (robi takie kwatery. Całość przykrywa grubo słomą a na słomę narzuca spora warstwę ziemi. Zimą wystarczy odkuć zamarznięty kawałek ziemi i wsadzić rękę przez słomę do kopca. Po wyciągnięciu warzywek dziurę zapełnia skręconą w rękach słomą i zatyka ziemią. Dzięki tej słomie w środku nic nie marznie, a dzięki igliwiu na dnie jest przewiew i nie stagnuje woda. Pewnie to igliwie ma jeszcze jakieś inne działanie (odstraszające, antyseptyczne tego nie wiem ?).
-
Mała Ogrodniczka
-
x-suzana
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2342
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przymrozki
http://new.meteo.pl/php/pict_show_coamp ... t=2&time=8
Zapowiadają przymrozki na tę noc .Ja już przykryłam w razie przymrozku w gruncie.
Zapowiadają przymrozki na tę noc .Ja już przykryłam w razie przymrozku w gruncie.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Przymrozki
Pięknie, czereśnie mi już prawie zakwitają a na kilka najbliższych nocy zapowiadają koło zera..
Pozdrawiam, Maciek.
- krzysiek1240
- 200p

- Posty: 364
- Od: 23 lut 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Przymrozki
U mnie kwitnie już morela.Nie dość że dzisiaj było bardzo mało pszczół to teraz jeszcze przymrozki.Pięknie... :x
Pozdrawiam Krzysiek
- aniusia24
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 35
- Od: 17 gru 2009, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia i Mazury
Re: Przymrozki
A jakie macie sposoby na przymrozki aby ochronić warzywa w tunelu foliowym?
Ogród to moje drugie życie...
- Dagmara
- 200p

- Posty: 221
- Od: 24 mar 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Przymrozki
Poczytaj tutaj.http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=22958
Gdy człowiek stawia sobie granice tego co zrobi, stawia sobie też granice tego co może zrobić .
-
x-suzana
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2342
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przymrozki
U mnie tej nocy było -1,6st.C ale to za oknem, przy gruncie pewnie jeszcze mniej.Na tę noc mam spokój , następne noce mogą grozić przymrozkami.Znowu będzie przykrywanie 
-
x-suzana
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2342
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przymrozki
U mnie kolejne 3 noce grożą przygruntowe przymrozki, nawet do -4*C.Coś niecoś powschodziło i znowu było przykrywanie.
Nie sadziłam jeszcze flanców wczesnej kapusty bo mnie te chłody trzymają, ani sałaty.
Nie sadziłam jeszcze flanców wczesnej kapusty bo mnie te chłody trzymają, ani sałaty.


