Bielinek kapustnik. Jak się tego pozbyć ?

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

Ja z chwilowego braku innych środków owadobójczych prysnąłem kapustę mospilanem, gdyż prawdopodobnie gąsiennice bielinka zrobiły z niej sito, dodatkowo jakieś robale żerują w korzeniu... no i nic to nie dało, po 2 dniach robale na liściach miały się świetnie :twisted:
Dopiero poprawka Talstarem poskutkowała.
Pozdrawiam, Maciek.
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Suppa pisze:Ja z chwilowego braku innych środków owadobójczych prysnąłem kapustę mospilanem, gdyż prawdopodobnie gąsiennice bielinka zrobiły z niej sito, dodatkowo jakieś robale żerują w korzeniu... no i nic to nie dało, po 2 dniach robale na liściach miały się świetnie :twisted:
Dopiero poprawka Talstarem poskutkowała.
Heh, czyli Mospilan można sobie w ochronie kapusty przed szkodnikami zupełnie darować - szkoda pieniędzy... no i samej kapusty. Jak widać nie bez powodu jest zapis o skutecznym zwalczaniu tylko wciornastków na kapustnych.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4900
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Kopczykowanie

Post »

Ja tak trochę poza tematem, ale że jest związany więc:
Czy zetknęliście się z kopczykowaniem kapusty? Czy jest to konieczne? Faktycznie trochę kapusty pochylają się, wiec może usypać górkę na wysokości łodygi? Czy też poradzą sobie bez niej?
Może komuś moje pytanie wyda się śmieszne - trudno.
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Re: Kopczykowanie

Post »

Bufo-bufo pisze:Ja tak trochę poza tematem, ale że jest związany więc:
Czy zetknęliście się z kopczykowaniem kapusty? Czy jest to konieczne? Faktycznie trochę kapusty pochylają się, wiec może usypać górkę na wysokości łodygi? Czy też poradzą sobie bez niej?
Może komuś moje pytanie wyda się śmieszne - trudno.
Moje sobie radzą bez kopczykowania. Prawdę mówiąc - nie słyszałem o takich zaleceniach.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4900
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Post »

Dziękuję za odpowiedź. Wiadomość pochodziła od pewnej starszej "rolniczki" .
niedobry
200p
200p
Posty: 457
Od: 26 kwie 2008, o 14:35
Lokalizacja: pomorze

Post »

...hehe...dobre...Kosiarz...a dynie grają wariata się kwiecą ale owocują wątpliwie...a co do kopcowania jo...ja nawożąc gnojówką robię miskę wokół kapust kalafiorów itd...ale te łodygi wyciągają się rzeczywiście na tyle, że obsypuję szantrapy od spodu tzn. teraz już nie bo już duże sa i same sie w ryzy chwyciły ale...wcześniej rzeczywiście... sumienie mi nie pozwalało im nie podsypać bo się obalały regularnie...
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4900
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Post »

To moje kapusty i brokuły pewnie zazdroszczą...one tylko czasem rozcieńczony obornik dostaną i trochę ściółki z trawy - ale małe kopce mają - niektóre już powiększone - spox. Za to BEZ znieczulenia traktuję od pewnego czasu (trochę wcześniej zdążyły już sobie zagrabić) gąsienice i jaja bielinków oraz pchełek (miażdżę) tudzież opryskuję piołunem - aż mi się opryskiwacz ręczny zepsuł... :?

ps. to mój pierwszy raz uprawy kapustnych. :o z uwagi na dobry wpływ tych warzyw na zdrowie człowieka - dieta antyrakowa.
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Z dyniami jest trochę pracy w ciągu roku, o ile chcemy uzyskać duże plony. Należy im przycinac pędy, dbać o to, aby zbyt gęsto nie rosły, regularnie podlewać, o ile trafimy na okres suchy... i nawozić + podstawowa ochrona.
DarekR
50p
50p
Posty: 51
Od: 30 mar 2009, o 20:17
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Witam. Wczoraj gąsienice Bielinka również zrobiły sobie ucztę na mojej kapuście. Mam nadzieję, że wczorajszy oprysk Polysectem wystarczy. Czy ponawiacie potem oprysk czy jednorazowo wystarczy? Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4900
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Post »

Ja jutro (jak nie będzie padało) przelecę moje kapustne wywarem z łopianu (warto wstać w sobotę rano - Rok w ogrodzie)
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Post »

Ja opryskałem tylko raz, ale ostatnio to nawet nie przyglądałem się bliżej kapuście.. :oops: chyba ma się dobrze.
Pozdrawiam, Maciek.
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

U siebie cały czas widzę, że bielinki jeszcze dość intensywnie składają jaja. Warto jest jeszcze uważnie obserwować kapustę.
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4900
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Post »

Zwłaszcza jeśli ktoś ją uprawia tak jak ja, na terenie mało wietrznym. Walka non stop.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Kubuś
200p
200p
Posty: 326
Od: 2 paź 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze

Post »

Mam takie pytanko w sprawie wszystkich kapustnych. Wiecie jakie są siatki w sprzedaży na okna, żeby muchy i komary nie leciały, to gdyby zbic stelaż i nabic, przykleic na to siatkę, to czy w tedy zdawało by to egzamin z ochrony tych roślin przed szkodnikami? Pytam tak na przyszły rok, bo w tym to już nie ma sensu.

Pozdrawiam :wink:
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4900
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Post »

Też się nad tym zastanawiałam. Z drugiej strony czy te siatki byłyby wstanie zatrzymać inne szkodniki kapustnych? np. mszycę kapuścianą i pchełki. Nic nie zastąpi doglądania warzyw no chyba, że ktoś zda się na całkowita chemizację, ale ja nie po to uprawiam warzywa żeby lać na nie środki chemiczne tudzież nawozić sztucznymi nawozami. Odkąd uprawiam warzywa wchodząc do sklepu wybieram te mniej błyszczące i okazałe. A kapusty w ogóle - taka gładziutka, że aż się z niej "leje". Moja kapusta miejscami jak sito podziurawiona, ale ją właśnie przedkładam nad tą sklepową elegantkę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”