Ziemniaki i szkodniki , stonka

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Kosiarz
200p
200p
Posty: 237
Od: 9 cze 2008, o 23:40
Lokalizacja: Radzyń Podl. / Łuków

Post »

Smolkus1993 pisze:dzięki za odpowiedź ,ale poczekam na inne wypowiedzi :) ale jeśli ich nie będzie to zdecyduje się na ten zakup Proagro :) ,a na 2 dzień widziałaś już rezultat ? :)
ProAgro to popularny edit: Confidor 200SL, tylko że pod inną nazwą. Jest to insektycyd układowy.
Jest jeszcze Actara 25WG - zawiera tiametoksam, związek z tej samej grupy chemicznej, co i ten zawarty w Confidorze 200SL.

Co do Karate... o ile zabieg jest wykonany poprawnie, to nie ma prawa nie działać, mimo że działa powierzchniowo i zazwyczaj tylko do momentu wyschnięcia. Kolejną sprawą jest to, iż pyretroidów nie należy stosować w temp >20st C* ze względu na słabą skuteczność.
Mysikrólik pisze: Stonka z ziemniaków przejdzie też na inne warzywa rosnące w pobliżu?
Pomidory o ile masz, to bedą najbardziej zagrożone. Duży problem będziesz miał wtedy, gdy sąsiadce uschną ziemniaki... czyli mniej więcej w połowie sierpnia, o ile odpuści sobie na koniec zwalczanie stonki. Czeka ciebie wtedy inwazja głodnych robali na ogród.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4440
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Z jednej strony stonka zdychała od wszystkiego, co wymyslili, nie jest wybredna jak np. przędziorki. Z drugiej- po kolei się na wszystko uodparnia, nawet na stosunkowo nowy Mospilan , a sam piszesz o Karate i jestem skłonny Ci wierzyć. Jest to więc do pewnego stopnia loteria- co zadziała na 100%. Actara działa bardzo długo, trochę krótszą ma karencję Calypso, więc dla wczesnych ziemniaczków poproś w sklepie o coś o krótkiej karencji.
Stonkę czasami widziałem na pomidorach, ale nigdy na niczym(oprócz ziemniaków) istotnych szkód nie poczyniła.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

To moje stonki muszą być jakieś wybredne. W zeszłym roku wlazły mi pod szklarnię ale wrąbały doszczętnie tylko bakłażana. Pomidorów nawet nie ruszyły. W tym roku znalazłam już na ziemi parę stonek w szklarni, nie jestem pewna czy żywe były no ale gdyby to nieboszczyki z zeszłego roku to chyba już by ich nie było. Najwidoczniej się wyprowadziły bo ich nie widać a pomidory nietknięte.
lotta
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 lut 2008, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zach.pomorskie

Post »

Widocznie najsmaczniejszy jest ziemniak, następny smakołyk to bakłażan, a pomidor to w ostateczności :lol:
A papryka? Też psiankowata przecież.
Awatar użytkownika
Kubuś
200p
200p
Posty: 326
Od: 2 paź 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze

Post »

A jakieś preparaty biologiczne? Wywary, gnojówki itp. Może zna ktoś takie?

Pozdrawiam :wink:
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
niedobry
200p
200p
Posty: 457
Od: 26 kwie 2008, o 14:35
Lokalizacja: pomorze

Ziemniaki i szkodniki

Post »

Witam... ponownie proszę o poradę...:)

Na moich ziemniakach pojawiła sie stonka ...taka...wredna w paski kopulująca i jej jajka...
przez pierwszy tydzień próbowałem ją zbierać na karme dla kur...ale ani kury nie żarły ani stonki nie ubywało a ziemniaków mam tyle, że zbierałem godzinę...dziś postanowiłem opryskać...

Do oprysku użyłem środka o nazwie BROS mospilan 20sp...polecono mi go ze względu na wysokie temperatury w ostatnich dniach co miału pokazać jego wyższość nad np. karate

w sadzie posadziłem na próbę kilkadziesiąt główek kapusty modrej kalafiorków kalarep itd. zaobserwowałem dziurki w liściach i zniszczenia wiec i im się dostało odrazu...pytanie pierwsze brzmi:
-czy dobrze zrobiłem pryskając również zdrowe i oddalone o jakieś 200 metrów starsze kapusty kalafiory i brokuły posadzone w warzywniku...tak na wszelki wypadek???...pryskałem ok godz. 19.30 było ciepło i sucho teraz zaczeło padac...

-pytanie drugie...ziemniaki sadziłem na końskim oborniku...teraz chciałby je podsypać saletrzakiem...kiedy moge to zrobic...chodzi o odstep od oprysku... i druga rzecz...pod winorośle w winnicy i pod drzewka w sadzie sypnąłem własnie po sporej garści saletrzaka teraz pada descz wiec sobie sie wchłonie...ale...teraz się martwię czy nie sypnąłem za dużo...sypałem wokól drzewek tzn. w misce którą stworzyłem im na wodę z ziemi..garsć pod kazde drzewko dookoła niby nie dużo ale teraz gryze pazury z nerwów...wczesną wiosna sad zasiliłem obornikiem ale...wiem, że to nie starczy drzewka sa jeszcze w wiekszosci nieowocujace ze względu na wiek...no...to gadajcie mi bo padnę moi drodzy
niedobry
200p
200p
Posty: 457
Od: 26 kwie 2008, o 14:35
Lokalizacja: pomorze

Post »

...aha... po drodze opryskałem też bób ok.150 krzaków... w wierze, że postępuje właściwie... co Wy na to?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Niedobry, mam taką zasadę, wyniesioną z domu rodzinnego; wszystko co rośnie na oborniku nie dostaje więcej żadnego nawozu ( w tym samym roku).
Jeśli na kapuście są gąsieniczki to mospilan je wykończy a jeśli ślimaki, to im w niczym nie przeszkodzi.
aha, kury stonki nie jedzą ale słyszałam, że bażanty tak (nie wiem czy to prawda, więc nie zakładaj hodowli bażantów).
Beaty
50p
50p
Posty: 69
Od: 7 lis 2008, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z bliska

Uprawa ziemniaka w doniczce

Post »

Witam
Jestem zdesperowana...Planuję właśnie nasadzenia w moim warzywniku i doszłam do ziemniaków... Co roku mam problem z nornicami, w tym- doszły karczowniki, zeżarły połowę moich plonów ziemniaka. Nie sadzę ich dużo- tak gdzieś z 10mkw, no muszę je mieć i już :oops: Moje dwa koty przynosiły jesienią, codziennie, pod drzwi średnio po 5 trupów- plagę mam...Rosły u mnie słoneczniki, czosnki, szachownice, wsadziłam w ziemię odstraszacz i nic... ale ja nie o tym chciałam :oops:

Posiadam sporo różnej wielkości plastikowych doniczek. Myślę co by zasadzić w te największe donice bulwy, zadołować je w ziemi, podlewać, nawozić...Czy to się może udać? A może ktoś z Was ma za sobą takie doświadczenia i mógłby się ze mną nimi podzielić?
pzd
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2829
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Uprawa ziemniaka w doniczce

Post »

Jak jeszcze miałam naście lat to pamiętam, że sadziłam u babci ziemniaki do plastikowej beczki z powycinanymi po bokach okrągłymi otworami. Przez te otwory wyrastały liście ziemniaków. Plon był spory :) Cała baczka pyrek ;)
W Twoim przypadku doniczki musiałyby być spore aby się udało :)
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Uprawa ziemniaka w doniczce

Post »

Na filmie angielskim widziałem sadzenie ziemniaków w starych oponach.Jak ziemniak
podrósł,nakładano nastepną oponę,podsypywano ziemią,coraz wyżej,wyżej...
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Uprawa ziemniaka w doniczce

Post »

BEATY napisała:
.. Co roku mam problem z nornicami, w tym- doszły karczowniki, zeżarły połowę moich plonów ziemniaka.
Zamiast szukać zabezpieczenia roślin przed nornicami, czy karczownikami , zacznij z nimi walczyć, gdyż teraz jest najlepsza pora ( od listopada do początków marca). Po pierwsze musisz zlokalizować gdzie się te stworzonka podziewają pod śniegiem i ziemią, a właściwie teraz to sobie spacerują w śniegu w poszukiwaniu żywności ( zwłaszcza jak ziemia nie jest zamarznięta pod śniegiem). Jeżeli jest śnieg wystarczy łopatą od śniegu delikatnie zebrać warstwę śniegu do ziemi, a w pionowej ścianie nieodgarniętego śniegu zobaczysz tuż przy ziemi korytarze w śniegu, odgarniając dalej śnieg w poszukiwaniu końca korytarza dotrzesz do dziurki w ziemi w której jest gniazdo nornic.

Jeżeli śniegu nie ma wystarczy trochę poszukać otworów w ziemi, ( praktycznie bez żadnych wzgórków ziemi - jak przy kretach). Dla upewnienia się że znalazłaś otwór w ziemi w której mieszkają nornice, wystarczy lekko zdeformować ten otwór( np butem), jeżeli następnego dnia otwór zostanie odbudowany, to znaczy że trafiłaś na otwór którym wyłażą na powierzchnię nornice. Teraz tylko wystarczy je karmić granulatem na nornice, czy szczury, podsuniętym bezpośrednio pod zlokalizowany otwór .

Granulat trzeba nasypać do suchej podstawki i przykryć ją większą podstawką, czy talerzem, zostawiając jednak z od strony dziurki w ziemi przestrzeń którą bez problemu dostaną się do podstawki nornice. Jeżeli tylko zauważysz że zaczyna ubywać granulatu ( puszka kosztuje 5=7 zł), należy go uzupełniać do czasu aż przestanie go ubywać, oznaczać to będzie że pozbyłaś się nornic w promieniu 5-7 m od norki w ziemi. Można po zlokalizowaniu otworów w ziemi postawić im ( koniecznie przykrytych , by granulat nie zamókł) kilka takich "stołówek"
O tej porze roku nornice czy karczowniki są bardzo głodne i zjedzą wszystko co im podsuniesz, nie mówiąc o smacznym ( dla nich ) granulacie.
Awatar użytkownika
werty
50p
50p
Posty: 64
Od: 2 cze 2009, o 08:14
Lokalizacja: opolszczyzna

Kartoflany problem

Post »

Witajcie i na Kartoflach w piwnicy takie coś pojawiło się;
białe cieniutkie niteczko,jak dotknę to palcem to spada.

Zawsze przechowywałem kartofle w tej piwnicy i nigdy nic się nie działo.Czasami Ślimak przelazł przez skrzynie.
Jest to piwnica,wilgotnawa. ;:304 ;:304
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13911
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: kartoflany problem.

Post »

Nie będzie to nicień przywleczony z pola wraz z ziemniakami? Jeśli tak to należy zrobić na tym polu zrobić przerwę w uprawie ziemniaka oraz innych roślin, szczególnie psiankowatych.
Awatar użytkownika
werty
50p
50p
Posty: 64
Od: 2 cze 2009, o 08:14
Lokalizacja: opolszczyzna

Re: kartoflany problem.

Post »

Ziemniaki są w tej chwili w piwnicy i zawsze od tego samego Rolnika kupowałem.
Mam zapytanie czy te Kartofle to przetrwają i czy to nie zagraża Człowiekowi.
Co radzicie..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”