Może to i na lekcji biologi było, ale widocznie byłam wtedy na wagarach
Sad maryann - choroby, szkodniki, pielęgnacja
- 
				gienia1230
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8278
 - Od: 17 kwie 2008, o 11:49
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Dębicy
 
Re: Co zżera liście jabłoni i dlaczego usychają porzeczki?
Teoretycznie chloroza, brzegi liścia, potem reszta....Bea pisze: krzewy porzeczek wyglądają tak(...)
Ale skoro te zmiany dotyczą tylko pojedynczego pędu, to ja bym liście oskubał
- 
				gienia1230
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8278
 - Od: 17 kwie 2008, o 11:49
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Dębicy
 
No tak, to faktycznie chloroza, ale wcale mi to nie pomogło. Dalej nie wiem czym jest spowodowana. Oglądałam liście i nic na nich nie znalazłam. Inne krzewy mają się dobrze. Po prostu usunęłam te uschnięte. Zobaczymy co będzie dalej.
Stronę "szkółkarstwa" już wcześniej przeglądałam, ale niestety nie ma tam nic co by przypominało przedstawione przeze mnie objawy.
Niemniej dziękuję za zainteresowanie.
			
			
									
						
										
						Stronę "szkółkarstwa" już wcześniej przeglądałam, ale niestety nie ma tam nic co by przypominało przedstawione przeze mnie objawy.
Niemniej dziękuję za zainteresowanie.
- 
				Łukasz_borówki
 - 10p - Początkujący

 - Posty: 18
 - Od: 4 mar 2009, o 21:21
 - Kontakt:
 
Dziękuję Krzysztofie za odpowiedź. Moje pytanie wynikało z faktu, że spotkałem się kilka razy z sytuacją w której Pirimor nie zadziałał z taką skutecznością jak powinien w przeciwieństwie do np. preparatu Aztec (nie jest obecnie dostępny), który miał działanie kontaktowe i wgłębne. Ale mógł to być zwykły "wypadek przy pracy". Osobiście również polecałbym pirimor... lub bioczos  
 he he he
Pozdrawiam Łukasz
			
			
									
						
							Pozdrawiam Łukasz
Moja plantacja borówki amerykańskiej
			
						- maryann
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4953
 - Od: 3 wrz 2007, o 14:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
 
Chloroza... Ha, po prostu głód jak na Ukrainie, nic nie dochodzi do liści bo: albo coś gałązkę w środku wyjadło, albo wiążki przewodzące zaczopowało.
Link dobrze naprowadza. Trzeba uciąć, przeciąć, zajrzeć do środka i popatrzeć co tam mamy...
			
			
									
						
							Link dobrze naprowadza. Trzeba uciąć, przeciąć, zajrzeć do środka i popatrzeć co tam mamy...
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
			
						- maryann
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4953
 - Od: 3 wrz 2007, o 14:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
 
Czy to miotlastość jabłoni?
Jedna jabłonka, która przez poprzednie lata ucierpiała sporo od nornic i dość wrażliwa na parcha, zawsze wątła- w tym roku wzięła się do życia, ale... jakaś taka:
    
    
Liście mniejsze, nieco jaśniejsze, gałązki znacznie cieńsze, a końce bujniej niż zwykle rozgałęzione; z resztą cała gęsta. Niby OK, ale to dość książkowe objawy porażenia wirusem. Poradźcie, co jeszcze sprawdzić i co robić.
			
			
									
						
							
    
    
Liście mniejsze, nieco jaśniejsze, gałązki znacznie cieńsze, a końce bujniej niż zwykle rozgałęzione; z resztą cała gęsta. Niby OK, ale to dość książkowe objawy porażenia wirusem. Poradźcie, co jeszcze sprawdzić i co robić.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
			
						witam! może mi ktoś powiedzieć co zaatakowało moje drzewa? 
zdjęcia zrobiłem na jabłoni i gruszy.




chciałbym jeszcze wiedzieć co sądzicie o mojej gruszy, która 'stanęła'. miała zgorzel kory, wiec na początku marca przyciąłem drzewko (kilka cm poniżej rany, miejsce cięcia zabezpieczyłem maścią funaben ), a teraz od początku roku nie urosła nawet o cm
 nie było ani jednego przyrostu. drzewo posadziłem zeszłą wiosną z kilkoma innymi, które rosną bardzo dobrze. jak myślicie ruszy jeszcze, czy wywalić je i na jej miejsce wsadzić nowe?

			
			
									
						
										
						zdjęcia zrobiłem na jabłoni i gruszy.




chciałbym jeszcze wiedzieć co sądzicie o mojej gruszy, która 'stanęła'. miała zgorzel kory, wiec na początku marca przyciąłem drzewko (kilka cm poniżej rany, miejsce cięcia zabezpieczyłem maścią funaben ), a teraz od początku roku nie urosła nawet o cm





 
		
