witam! może mi ktoś powiedzieć co zaatakowało moje drzewa?
zdjęcia zrobiłem na jabłoni i gruszy.
chciałbym jeszcze wiedzieć co sądzicie o mojej gruszy, która 'stanęła'. miała zgorzel kory, wiec na początku marca przyciąłem drzewko (kilka cm poniżej rany, miejsce cięcia zabezpieczyłem maścią funaben ), a teraz od początku roku nie urosła nawet o cm

nie było ani jednego przyrostu. drzewo posadziłem zeszłą wiosną z kilkoma innymi, które rosną bardzo dobrze. jak myślicie ruszy jeszcze, czy wywalić je i na jej miejsce wsadzić nowe?
