Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie
M0żesz tylko licz się z tym że młode juki jakie wyrosną z pnia będą mniej efektownie wyglądać jak z wiekiem same zaczną powoli od miejsca wybicia zrzucać liście( bo tak może się zdarzyć) bo zostanie Ci pinek z wyrastającymi pinkami i zielonymi wierzchołkami. Lepiej jest obciąć krócej bo dół możesz zawsze zakryć innymi kwiatami, a pozostały pinek też możesz przecież pociąć i będziesz miał po ukorzenieniu kolejne juki na pniach.
Zwijające się liście draceny

Czy ktoś z Was spotkał się z taką dolegliwością draceny: liście zaczeły się zwijać. Wygląda to jak gdyby roślinka miała za suchę ziemię ale to nieprawda. Czy jest możliwe by przyczyną takiego procesu była zbyt duża ilość wody w ziemi (dracena nie żółknie). Dotyczy to trzech dracen przesadzonych na początku lutego. Czy zbyt niska temperatura mogła tak zadziałać (wyłączone ogrzewanie na miesiąc temp. wewnątrz w okolicach 16 stopni), albo niewłaściwa ziemia tj. użyłam uniwersalnej.
Nie jestem pewna jaki to rodzaj draceny, ma duże szerokie jednokolorowe liście. kształtem przypomina palmę (szczególnie ta największa jeszcze mająca się dobrze - inna ziemia, inny czas przesadzenia)
Jeżeli macie pomysł co zrobiłam nie tak to czekam na info i poradę.
;-)
cd draceny
dziękuję za odpowiedź. Postaram się umieścić zdjęcia. Nie do końca biegle poruszam się po tych wszystkich temetach więc nadal piszę w tej samej kategorii tematycznej. Nie udało mi się znaleźć tematu draceny. Może zbyt niecierpiwie podeszłam do tej czynności : )
Dzisiej wieczorkiem zrobię zdjęcia i spróbuję je zamieścić.
Na razie : )
Dzisiej wieczorkiem zrobię zdjęcia i spróbuję je zamieścić.
Na razie : )
;-)
cześć
próbuję zamieścić zdjęcia, na koniec maila okaże się co z tego wyjdzie

Tak sie zwijają liście, (zdjęcie powyżej),
Na zdjęciu powyżej jest dracena, kórej nie zmieniałam ziemi, i jeszcze w miare dobrze wygląda

i ponownie zwijające się liście.Dolne partie liści opadły w dół, smętnie zwisają.
Nie udało mi się zamieścić zdjęcia całej draceny, ze względu na rozmiar pliku.(za wysoka rozdzielczość, obracane itd)
Nabieram przekonania że to nadmiar wody tak zadziałał. Patyczkiem porobiłam dziury w ziemi,dochodzące do dna doniczki, żeby podsuszyć ziemię w dolnych partiach doniczek.
Pytanie czy to wystarczy, i czy draceny mają szansę wrócić do poprzedniego wyglądu
pa ifek
próbuję zamieścić zdjęcia, na koniec maila okaże się co z tego wyjdzie


Tak sie zwijają liście, (zdjęcie powyżej),

Na zdjęciu powyżej jest dracena, kórej nie zmieniałam ziemi, i jeszcze w miare dobrze wygląda


i ponownie zwijające się liście.Dolne partie liści opadły w dół, smętnie zwisają.
Nie udało mi się zamieścić zdjęcia całej draceny, ze względu na rozmiar pliku.(za wysoka rozdzielczość, obracane itd)
Nabieram przekonania że to nadmiar wody tak zadziałał. Patyczkiem porobiłam dziury w ziemi,dochodzące do dna doniczki, żeby podsuszyć ziemię w dolnych partiach doniczek.
Pytanie czy to wystarczy, i czy draceny mają szansę wrócić do poprzedniego wyglądu

pa ifek

;-)
Moim zdaniem jest to czysto zielona odmiana Draceny wonnej Vctoria
( hodowana odmiana kolorowa w domu w zbyt jasnym miejscu powraca do barwy naturalnej czysto zielonej), uważam że ma zbyt intensywne światło w miejscu w którym stoi, ziemia wysycha zbyt szybko bo jest posadzona w ceramicznej lub glinianej doniczce( + działanie słońca) przez co pewnie za często podlewasz i mogłaś je delikatnie przelać, szkodników żadnych nie widać na tych fotkach, woda do podlewania zbyt twarda bo widać zasolenie ziemi,temp. raczej nie powinna im zaszkodzić chyba że była to nagła zmiana lub stały draceny przy otwartym oknie przez jakiś czas co mogło spowodować oziębienie dracen w tym bryły korzeniowej. Według mnie to mogą być przyczyny zwijania się u Twoich dracen liści. Może jeszcze ktoś ma inną teorię i coś innego napisze lub dopisze do tego co ja napisałem.

( hodowana odmiana kolorowa w domu w zbyt jasnym miejscu powraca do barwy naturalnej czysto zielonej), uważam że ma zbyt intensywne światło w miejscu w którym stoi, ziemia wysycha zbyt szybko bo jest posadzona w ceramicznej lub glinianej doniczce( + działanie słońca) przez co pewnie za często podlewasz i mogłaś je delikatnie przelać, szkodników żadnych nie widać na tych fotkach, woda do podlewania zbyt twarda bo widać zasolenie ziemi,temp. raczej nie powinna im zaszkodzić chyba że była to nagła zmiana lub stały draceny przy otwartym oknie przez jakiś czas co mogło spowodować oziębienie dracen w tym bryły korzeniowej. Według mnie to mogą być przyczyny zwijania się u Twoich dracen liści. Może jeszcze ktoś ma inną teorię i coś innego napisze lub dopisze do tego co ja napisałem.



Dziękuję za szybką odpowiedź
Nie przypuszczałam że nasłonecznienie w nadmiarze może w ten sposób zaszkodzić, draceny stojące w miejscach o różnym nasłonecznieniu inaczej rosły. Węższe i dłuższe liście oraz ciemniejsza barwa w mniej nasłonecznionych miejscach.
Czy jest szansa że moje draceny odzyskają poprzedni wygląd tj rozprostują się liście bo na to że opadnięte jakimś cudem podniosą się nie wierzę
Czy jest niezbyt pracochłonna metoda
by zaradzić twardości wody używanej do podlewania kwiatków 

Nie przypuszczałam że nasłonecznienie w nadmiarze może w ten sposób zaszkodzić, draceny stojące w miejscach o różnym nasłonecznieniu inaczej rosły. Węższe i dłuższe liście oraz ciemniejsza barwa w mniej nasłonecznionych miejscach.
Czy jest szansa że moje draceny odzyskają poprzedni wygląd tj rozprostują się liście bo na to że opadnięte jakimś cudem podniosą się nie wierzę

Czy jest niezbyt pracochłonna metoda


;-)
Jukka niestety stała w zimie w półcieniu i była narażona na przeciągi. Wyciągłam ją z doniczki: ziemia w dotyku jest mokra podejrzewam moim amatorskim okiem że ją przelałam, po korzeniach chyba są za bardzo przerośnięte. Zraszałam ją codziennie, kurze zcieram, podlewałam ją według zaleceń nawozem do roślin zielonych. Jakie problemy: liścia żółkną i tak jakby jakiś szkodnik je nadgryzał. Oto zdjęcia proszę o pomoc:





Po pierwsze jeżeli bryła korzeniowa jest mokra to osusz(owiń kilkoma warstwami) ją papierem np. toaletowym lub ręcznikami papierowymi z cztery pięć razy trzeba będzie je zmienić, potem zostaw jukę bez doniczki na 12 godzin na jakiejś grubszej warstwie gazety a na drugi dzień wsadź w doniczkę o cztery do ośmiu centymetrów szerszą w średnicy mierzonej u góry doniczki wysokość powinna być adekwatna do szerokości tzn doniczka powinna być wyższa, po posadzeniu nie podlewaj z tydzień, półtora tylko po tygodniu lekko trzeba zrosić ziemię spryskiwaczem. Jeżeli masz w pokoju ok 18 stopni lub wyżej jukę wystarczy podlewać raz w tygodniu, jeśli boisz się ją przelać podlewaj na podstawek,do pełna(podstawka) po 15 minutach dolej znów do pełna a po kolejnych piętnastu jeśli jakaś woda będzie na podstawku trzeba ją odlać. Ten mały wyrostek niech sobie rośnie będzie od dołu się rozwijał i zakrywał pusty pień. Wszystkie końcówki liści przyschniętych lub żółknących trzeba poprzycinać tak by pozostał na liściu trzy milimetrowy pasek suchej lub tej żółknącej tkanki. Nie wystawiaj w przeciągi szczególnie gdy na dworze jest zimno tzn poniżej 18 stopni. Może stać w miejscu w pełni nasłonecznionym. Szkodników żadnych na niej nie ma to błędy w uprawie spowodowały żółknięcie liści. Zajrzyj jeszcze do Encyklopedii.