Róża przemarzła?

minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

LILA :D ......BRAWO! cierpliwosc cnota ogrodnika :lol: ........poczekaj jeszcze 2 tygodnie i koniecznie daj jej "kopa" od korzeni![kompost z organicznym do róz]i teraz wiosna mocno podlewaj nie ogladajac sie na moczenie patyka ,paków i młodych listków

pokazesz lalke po 1 maja? :lol: wtedy mozesz dociac kikuty :lol:

cmokasy z gór ........moja Cindi też sie zbiera :D
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Smokini - pod miejscem szczepienia.
Pąk jest na podkładce :?
Cieszyć może tylko umiejętność Lili w zaszczepieniu nowych oczek.
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Hanuś ciagnie soki! :D ........to dopiero połowa kwietnia!......w maju wybije z pałki na górze [oby]

nie lubie piennych golemów :D .......to jakby poskładać osobnika z 3 róznych :o ....taki zawsze bedzie dziwakiem :lol: pieknym inaczej :lol: ale skoro JEST! trzeba dać mu czas i szansę bo zbiera sie dłużej
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
Moniś
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 17 kwie 2009, o 23:57

Post »

Pierwszy raz sadziłam róże w zeszłym tyg. mam nadzieje ze beda piękne :) mocno je podlalam zgodnie z zaleceniem czekam na pierwsze listki hihihih Poprosze o dalsze porady dla młodej różyczki Pozdrawiam
Awatar użytkownika
LILA 51
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 14 maja 2008, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA

Post »

Minismok, dziękuję za słowa otuchy co do mojej róży. Wydaje mi się jednak że, nie odbije od góry, ponieważ miejsce szczepienia jest miękkie.
Haniu, moja umiejętność w zaszczepianiu oczek jest raczej zerowa. W tej chwili nie mam już nic do stracenia, więc spróbować mogę. Ale proszę o instrukcje, jak to zrobić lub link do strony z opisem.
pozdrawiam Lila
Zapraszam
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Awatar użytkownika
stolar
50p
50p
Posty: 85
Od: 27 lut 2009, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

minismok pisze: Hanuś ciagnie soki! :D ........to dopiero połowa kwietnia!......w maju wybije z pałki na górze [oby]
Witam,moje siedem sztuk piennych (Trojka, Ingrid Bergman i jeden osobnik chwilowo nieustalony :) )wyglądały tak samo albo jeszcze gorzej i miały iść pod szpadel a dzisiaj na jednej z Ingrid odkryłem maluteńki pączek :D ODBIJA ;:333 Moim zdaniem poczekać, Minismok ma rację :wink:
minismok pisze: nie lubie piennych golemów :D .......to jakby poskładać osobnika z 3 róznych :o ....taki zawsze bedzie dziwakiem :lol: pieknym inaczej :lol: ale skoro JEST! trzeba dać mu czas i szansę bo zbiera się dłużej
A teraz nie ma racji: pięknie wyglądają z tyłu, pierwszy rządek niskie, za nimi wielkokwiatowe a na końcu "golemy" którym widać tylko górę :lol:
Na działce przy szpadlu można naprawdę odpocząć :)
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Tu, wyraźnie widać miejsce zróżnicowania koloru tkanek żywych i martwych.
Po kolei - wymarzło szczepienie z jednego oczka,
a potem przemarzły żywe jeszcze pędy z drugiego oczka.
Najszybciej przemarzającym miejscem - jest najgęstsza tkanka bliznowata,
czyli szyjka = miejsce szczepienia/ założenia oczek.

Obrazek
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Uszkodzenia mrozowe, czyli rozsadzone tkanki Westerlanda.
Efekt "lodowego buta" - zbyt mokro, zbyt zimno, zbyt długa zmarzlina,
bo 2 metrowe róże stały w lawinie przez 3 miesiące.

Potem, nagłe ocieplenia góry, gdy pędy stały jeszcze w metrowym lodzie,
a w nocy temperatura spadała do -12 C = zbytnie wahania temperatur wiosną,
czyli - złe miejsce.
Najlepiej byłoby im pod Wrocławiem, gdzie nie ma zastoiska mrozowego :lol:

Obrazek

Obrazek

I to są już pędy do amputacji, bo tkanki są trwale uszkodzone i gorzej przewodzą soki.
Jak widać, miejsce szczepienia jest zagłebione iz drowe i właśnie z niego,
wybijają nowe, przyszłe pędy korony.
W efekcie przymrożenia, krzew cofa się w rozwoju o 3 lata, do czasu sadzenia.
Awatar użytkownika
stolar
50p
50p
Posty: 85
Od: 27 lut 2009, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

hanka55 pisze: W efekcie przymrożenia, krzew cofa się w rozwoju o 3 lata, do czasu sadzenia.

Najbardziej zmartwiłaś mnie Haniu tymi trzema latami :( Wg Twoich obliczeń ( przypuszczeń , doświadczeń :) ) po zimie mam straty na jakieś 12-15 lat ( sumując oczywiście :)
Nazw nie pomnę ( bo dostałem w spadku razem z działką jako no name), ale dwie rabatowe i dwie lub trzy ( jeszcze chwilkę dałem tej jednej szansę bo to była moja ulubiona Troika którą własnoręcznie wsadziłem dwa lata temu) wielkokwiatowe szlag ( a raczej Dziadek Mróz) trafił. Fnansowo może newiele ale emocjonalnie :?
Ale w tym roku powiedziałem stop :evil: Wszystkie szczepione które wymarzły a odbijają poniżej szczepienia ( czyli dziczki) w doniczkę i na nowe miejsce i zobaczymy co z tego wyrośnie :lol:
Na działce przy szpadlu można naprawdę odpocząć :)
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Całkiem prawdopodobne że wyrośnie z tego rosa canina :wink:
Czyli wielgachne krzaczysko. :)
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
myszek
500p
500p
Posty: 679
Od: 28 kwie 2007, o 00:37
Lokalizacja: Mazowsze 6b

Post »

oliwka pisze:Całkiem prawdopodobne że wyrośnie z tego rosa canina :wink:
Ale może też być jakaś multiflora :).
Też mam straty w różach. Padły mi wielokwiatowe 'Rumba' i 'Nina Weibull', do tego 'Ghita Renaissance', plus jedna szczepiona NN. Podkładka od piennej żyje na pewno, zastanawiam się co z nią zrobić... Miejsca na puszczenie samopas nie mam a szkoda żyjącej roślinki. Zastanawiam się czy nie popełnić własnoręcznego szczepienia, tylko z czego? Wielkokwiatowe się chyba nie nadają, pnące raczej też..... a tylko takie mi zostały... :) i miniaturki :). Poradzicie coś? Warto się w to w ogóle bawić?
Mysza

'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Myszko, skoro pienna kosztuje od 20-60zł, to warto! :lol:
Poleciłabym niezawodną The Fairy, Bonicę, płożace drobnokwiatowe.
One, jedyne przetrwały u mnie w gruncie ostatnią zimę.
Z piennych wypadły 2 Matissy, Rumba i ciemnokarminowa angielka NN.
Żyje tylko 1 podkładka więc popróbuję szczepienia, gdy The Fairy wypuści słuszne pędy.

Stolarze, one były sadzone 4 i 3 lata temu, więc gdybym była dobrym matematykiem,
cofnęłaby się do pierwszego roku po założeniu oczek. :wink:
Masz rację, emocjonalne szkody sa nie do zrekompensowania.
Te,umarłe były już wychuchane, radośnie przyjęte, zachwycały kwiatami,
a teraz..." trupi odór". No, żałość okrutna. :lol:
Ale też miejsce nanowe eksperymenty!
Więc - głowa do góry, skoro mamy siły, by sadzić nowe, nie jest tak źle. :P
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

róze to krzewy długowieczne a czas się nie "cofa" niestety :( ..........porzadna róza sztamowa ma oczka załozone na minimum 2 poziomach hmmm[coś zawsze ocaleje] ale jakosc niestety kosztuje :? ........parkowe, krzewiaste i pnace na własnych korzeniach nie powinny przemarzać zabezpieczone kopcem.......szczepione na caninie wypadają przy temp -28 stponiC :( w warunkach skrajnie niesprzyjajacych :( korzeń chroni gatunek mateczny kosztem naszczepionej odmiany......cos jakby odrzucenie przeszczepu :o ?.]....a pozostałe sa już tak zmodyfikowane genetycznie ze......."diabli wiedzą" :lol:.....generalnie po 5 latach wypad i kupuj nową! :lol:

ale walczymy....... :D
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
Silwan
50p
50p
Posty: 72
Od: 3 wrz 2008, o 16:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Post »

Witam serdecznie
co do przemarzniętych róż to ja mam mieszane uczucia mianowicie w tym roku praktycznie do samej ziemi wymarzły mi 2 krzaczki - Chopin i westerland są to krzaczki 2 letnie w tamtym roku wypuściły każdy z nich po 3 długie pędy na których pięknie kwitły, jesienią zastanawiałem ze na wiosnę trzeba je będzie krótko przyciąć. Zima zrobiła swoje jak wspomniałem zostało może po 5 cm z każdego z pędów ale co najważniejsze zostały korzenie i miejsce szczepienia w bardzo dobrym stanie.Dziś te róże wyglądają tak jak na zdjęciach.
Obrazek
westerland wypuścił 12 zdrowych pędów

Obrazek

chopin 11 pędów no i już ma pączki kwiatowe. Wniosek dla mnie jest taki, że jeśli krzaczki mają dobrze okryte korzenie i miejsce okulizacji oraz roślina nie chorowała w lato to na wiosnę mimo przemarznięcia powinna odbić w jeszcze lepszym stanie, bo przez te 2 lata korzenie porządnie się rozrosły. Oczywiście to moja prywatna opinia :)

Pozdrawiam cieplutko
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”