Azalia w doniczce - wymagania,porady
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Ona nie ma okresu spoczynku.
Nie ma kiedy i jak, zregenerować się do kolejnego okresu kwitnienia.
Wymuszasz jej wegetację w stylu " co rok- prorok".
pH ziemi powinno być kwaśne - to roślina podszytu ( torf kwaśny z przekompostowaną korą).
Woda - miękka ( przegotowane, odstała bez wytrąconych frakcji mineralnych ).
Chloroza widoczna na liściach- wiosną , daj obornika lub nawozu do kwasolubnych (Rh.)
To chyba azalia japońska, a odmianę możesz sprawdzić tu:
http://www.zymon.com.pl/072006/p/index.php?id=1&sort=1
Nie ma kiedy i jak, zregenerować się do kolejnego okresu kwitnienia.
Wymuszasz jej wegetację w stylu " co rok- prorok".
pH ziemi powinno być kwaśne - to roślina podszytu ( torf kwaśny z przekompostowaną korą).
Woda - miękka ( przegotowane, odstała bez wytrąconych frakcji mineralnych ).
Chloroza widoczna na liściach- wiosną , daj obornika lub nawozu do kwasolubnych (Rh.)
To chyba azalia japońska, a odmianę możesz sprawdzić tu:
http://www.zymon.com.pl/072006/p/index.php?id=1&sort=1
- Iwcia&Patyrek
- 500p
- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
dzięki za rady... wody będe używał wyłącznie przegotowanej. ps jak ja jej nie daję spoczynku? (kiedy powinna odpoczac i w jaki sposób?) sądzę że najbardziej jej zaszkodziłem podlewaniem zwykłą kranówką.
Mam nadzieję że jeszcze zobacze u niej piękne kwitnienie
Mam nadzieję że jeszcze zobacze u niej piękne kwitnienie
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
W ogrodniczych sklepach mozna kupić specjalną ziemię do różaneczników i azalii ,proponuję żebyś przesadził azalię do takiej ziemi ,wykruszając z korzeni stare podłoże ,podlewać można wodą przegotowana lub destylowaną,są też specjalne nawozy dla różanecznikow i azalii i to nawet w małych opakowaniach ,zimą musisz zapewnić jej spoczynek ,jak pisano powyzej.
- Iwcia&Patyrek
- 500p
- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
nie wiem czy nie strzelęgafy w tej chwili ale to azalia japońska kwitnie dwa razy w roku w okresie zimowym i późną wiosną. dodam jeszczę iż w tej chwili ma dosyc dużo pąków, więc chyba jest już jej lepiej(podlewam częściej małymi porcjami i wodą przegotowaną). co do podłoża to wymienie dopiero po przekwitnięciu. wkleję potem jej fotke, oraz zdjęcie jeszcze jednej azalki
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Tak może być. Kwitnienie azalii da się łatwo sterować. Azalie w Columbi kwitną przez
cały rok, ale mają tylko kilka kwiatków w tym samym czasie. Im bardziej na północ,
w strone zimniejszych krajów, azalie kwitną krócej, ale za to mają większy efekt
kwitnienia, z większą ilością kwiatków na raz.
W klimacie jak w Polsce, azalie (te wiecznie zielone) zawiązują pąki kwiatowe przed
snem zimowym, by na wiosnę około miesiąc po ociepleniu zakwitnąć. W przypadku
Twojej azalii, ocieplenie następuje w październiku kiedy weźmiecie ją do domu, i to
daje sygnał niektórym kwiatkom do rozwinięcia się.
cały rok, ale mają tylko kilka kwiatków w tym samym czasie. Im bardziej na północ,
w strone zimniejszych krajów, azalie kwitną krócej, ale za to mają większy efekt
kwitnienia, z większą ilością kwiatków na raz.
W klimacie jak w Polsce, azalie (te wiecznie zielone) zawiązują pąki kwiatowe przed
snem zimowym, by na wiosnę około miesiąc po ociepleniu zakwitnąć. W przypadku
Twojej azalii, ocieplenie następuje w październiku kiedy weźmiecie ją do domu, i to
daje sygnał niektórym kwiatkom do rozwinięcia się.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- Iwcia&Patyrek
- 500p
- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
jak obiecałem wrzucam foteczki. kondycja liści dużo lepsza niż z przed czasu ''reanimacji''. czeka ją jeszcze długa rekonwalescencja, ale jesteśmy już na dobrej drodze (bynajmniej tak mi się wydaję). pozostało nam tylko czekac na dobre efekty

no i mój nowy nabytek pozyskany ze szczepków, który potem wylądował na dłuuuugo do szklanki z wodą i o dziwo puscił korzonki
. teraz siedzi w ziemi i kwitnie 



no i mój nowy nabytek pozyskany ze szczepków, który potem wylądował na dłuuuugo do szklanki z wodą i o dziwo puscił korzonki



do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
- Iwcia&Patyrek
- 500p
- Posty: 770
- Od: 5 sie 2007, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
do szczęscia dużo nie potrzeba
Iwcia&Patyrek zapraszają
Iwcia&Patyrek zapraszają
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- aguka
- 1000p
- Posty: 2214
- Od: 16 lut 2009, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
Problem z azalią doniczkową
Witam
Może przedstawię problem na zdjęciach: Dziwny osad na liściach, niektóre liście lekko zdeformowane (nowe najmłodsze listki pokarbowane tak jakby wcięte ale nie wygryzione, wklęsłe listki oraz żółknące, niektóre młode listki mają brązowawe ale nie uschnięte czubki.


Po ziemi znalazłam robaczki hmm... nie wiem jak je opisać brązowawe, białawe (jak łepek od szpilki) maszerujące po ziemi żyjątka jak przechylę doniczkę chowają się, jeden to mniejszy bardziej podłużny białawy. Jest jeszcze jakaś pomoc dla azalki. Trzymam ją na tacy z keramzytem bo w mieszkaniu suche powietrze. Czasem zraszam, podlewam przegotowaną wodą jak podłoże przeschnie.
Może przedstawię problem na zdjęciach: Dziwny osad na liściach, niektóre liście lekko zdeformowane (nowe najmłodsze listki pokarbowane tak jakby wcięte ale nie wygryzione, wklęsłe listki oraz żółknące, niektóre młode listki mają brązowawe ale nie uschnięte czubki.





Po ziemi znalazłam robaczki hmm... nie wiem jak je opisać brązowawe, białawe (jak łepek od szpilki) maszerujące po ziemi żyjątka jak przechylę doniczkę chowają się, jeden to mniejszy bardziej podłużny białawy. Jest jeszcze jakaś pomoc dla azalki. Trzymam ją na tacy z keramzytem bo w mieszkaniu suche powietrze. Czasem zraszam, podlewam przegotowaną wodą jak podłoże przeschnie.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Aguka, wygląda na to że te żyjątka to robaczki które tutaj nazywają się Lace bug.
Nie znam polskiej nazwy. Robaczki te nagryzają powierzchnę liści. Zobacz pod spód lisci,
zapewne są małe czarne kropki, które są odchodami od tych robaczków.
Zobacz też na tej stronie internetowej (po angielsku):
http://entnemdept.ufl.edu/creatures/orn ... ce_bug.htm
Jak się ich pozbyć? Spryskaj spodek liści silnym strumieniem wody, tak by te robaczki poszły z wodą.
Możesz też zastosować jakiś ze środków chemicznych dla roślin domowych, albo rozcieńczony Ludwik,
albo inny rozcienczony środek do ręcznego mycia naczyń.
Tą kurację należy przeprowadzic wielokrotnie.
Nie znam polskiej nazwy. Robaczki te nagryzają powierzchnę liści. Zobacz pod spód lisci,
zapewne są małe czarne kropki, które są odchodami od tych robaczków.
Zobacz też na tej stronie internetowej (po angielsku):
http://entnemdept.ufl.edu/creatures/orn ... ce_bug.htm
Jak się ich pozbyć? Spryskaj spodek liści silnym strumieniem wody, tak by te robaczki poszły z wodą.
Możesz też zastosować jakiś ze środków chemicznych dla roślin domowych, albo rozcieńczony Ludwik,
albo inny rozcienczony środek do ręcznego mycia naczyń.
Tą kurację należy przeprowadzic wielokrotnie.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- aguka
- 1000p
- Posty: 2214
- Od: 16 lut 2009, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
Mam trzy azalie w doniczce, chciałabym je rozsadzić. Moje pytania:
1) Czy jest to w ogóle możliwe?
2a) Jeśli tak to kiedy najlepiej ów czynność przeprowadzić - okolice kwietnia tak?
2b)- ||- to czy najlepiej będzie robić to stopniowo najpierw oddzielić jedną itd.
3) Oddzielamy po prostu odcinając je od siebie? pytam bo może są inne sposoby.
1) Czy jest to w ogóle możliwe?
2a) Jeśli tak to kiedy najlepiej ów czynność przeprowadzić - okolice kwietnia tak?
2b)- ||- to czy najlepiej będzie robić to stopniowo najpierw oddzielić jedną itd.
3) Oddzielamy po prostu odcinając je od siebie? pytam bo może są inne sposoby.
Dylemat - przesadzanie
Witam mam w donicy pewną azalie i chciałbym ją przesadzić i przyciąć korzenie. Czy moge to zrobić teraz czy mam jednak czekać na jej kwiaty, a za przesadzanie i redukcje korzeni zabrać się po przekwitnięciu? Wiem, że zazwyczaj takie zabiegi przeprowadza się gdy azalia przekwitnie, ale boje się że gdy przekwitnie będzie za późno i za ciepło na takie zabiegi, a roślina straci dużo sił. Zależy mi bardziej na zdrowiu rośliny niż na kwiatach.
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk