Psianka pieprzowa,koralowa(Solanum pseudocapsicum) - uprawa

[Ziel-ona]

Wiele osób traktuje psiankę jak roślinkę sezonową. By postała dłużej na parapecie trzeba jej zafundować odpoczynek od października do lutego w chłodzie. Na wiosnę przesadzić do nowej ziemi i zastosować ostre cięcie. Według mnie faszerowanie jej teraz odżywkami nic nie da.

[Carla-pwd]

ziel-ona.. to co proponujesz?? zostawić ja w zimnym miejscu ??? i tylko podlewac.. a dopiero na wiosne przesadzic do żyznej gleby i zacząć dozywiać?

[Ziel-ona]

Ja bym tak zrobiła. Jeśli masz jakieś chłodniejsze miejsce w domu to przenieś tam psiankę. Podlewaj minimalnie, tak żeby ziemia w doniczce nie wyschła całkowicie. Wiosną przesadź do świeżutkiej ziemi i ładnie poprzycinaj. Możesz uformować z niej ładne drzewko lub kulę. Jeśli masz możliwość to latem możesz ją wystawić do ogrodu. I pamiętaj, że psianka lubi mieć zawsze wilgoć w doniczce. Powodzenia!

[Carla-pwd]

co prawda stoi na parapecie, ale okna z którego leci chłodem ze ho ho... wiec mysle, ze tam bedzie jej najlepiej.... a reszte zrobie tak jak mówisz.. i na wiosne dam ten nawuz co pisaliście wczesniej i bedzie gitara:)...ciekawe czy sie uda:)

[Ziel-ona]

Mam nadzieję, że to "leci chłodem, że ho ho" to nie przeciąg, bo to dla roślin bardzo niebezpieczne! I nie nawoź od razu po przesadzeniu - poczekaj aż roślina zadomowi się w nowej ziemi. Wierze, że Ci się uda

[Carla-pwd]

Też mam taką nadzieję a to zimno to nie przecią... po prostu ciagnie od okna... ale teraz uszczelniłam to okno.. wiec po prostu jest chłodno

[patryk2337]

Witam, rozmnożyłem psiankę rok temu z nasion, w tym roku mają tylko po jednym owocu na krzaczku, dlaczego ? za młodę ? stara roślinka tez nie owocuje..

[Karo]

A w jakich warunkach ja uprawiasz?
Nawoziłeś wystarczająco? Przycinałeś wiosną?Zraszasz?
Solanum trzeba czasem pomóc w doprowadzeniu do owocowania czyli pobawić się w zapylanie.

[patryk2337]

nie przycinałem wiosną bo ona są młode z tamtego roku, mimo iż wyrosły spore ( 25 cm )
Nie nawoziłem bo nigdy tego nie robiłem, stara roślina co roku owocowała,
hmm a możesz mi powiedzieć jak ją zapylać ? coś tam wiem ale tej wiedzy nigdy za mało

dzięki

[Karo]

Można w różny sposób,zależy ile tego się uprawia a także jak obfite jest kwitnienie.
Można potrząsać łodyżką,można "pstrykać" kciukiem w kwiatki, można przenosić pyłek z kwiatka na kwiatek pędzelkiem lub patyczkiem do uszu...
Zacznij jednak od dokarmiania roślin by zechciały zakwitnąć najpierw...

[patryk2337]

no otóż to, bo nie kwitną ;/ nie jest za późno ?
oczywiście pyłek musi być z innej roślinki (tej samej odmiany )

[reglas23]

Witam.Mój problem dotyczy tego iż moja psianka kwitła i nie zawiązała żadnego owocu.Wszystkie kwitki uschnęły i jak sama troche osłabła.Podlewam ją do podstawki tzn.do osłonki i zostawiam na pół dnia,wylewam nadmiar wody.Stoi na parapecie w kuchni,słońce jest tam przez połowę dnia.Co robię nie tak?

[Karo]

Czy masz możliwość przezimować ją w niskiej temperaturze?
To byłoby dla niej zbawiennea ale może zamiera?
Czy możesz wstawiuć jej zdjęcie?
Nie przelewaj jej jednak.
Psiankę trzeba wspomagać by zakwitla .
Nawozić i zapylać.
Ja robię to przenosząc pędzelkiem pyłek z jednego kwiatuszka na drugi ale nie jakoś skrupulatnie.
Przyniosę zaraz moją z ogródka i zrobię zdjęcie...
Nie wybarwia się bo u mnie nie ma słońca od miesięcy...
ale ma ładne zielone korale.

Przeczytaj te kilka wcześniejszych postów

[mania8806]

Witam.
Jestem początkującą ogrodniczką i jeszcze niewiele wiem. Jakiś czas temu dostałam w prezencie pięknie kwitnąca psiankę. Miała bardzo dużo owoców. Niestety po około 2 miesiącach strasznie uschła... Zgodnie z tym co wyczytałam w internecie trzymam ją w okresie zimowym w chłodzie około 15 stopni, podlewam raz naokoło 2 tygodnie, dodaję również nawóz do kwiatów kwitnących.
Na innych forach wyczytałam, że w kwiaciarniach potrafią obficie nawozić psianki aby kwitły i "lepiej" się sprzedawały... skutkiem jest właśnie schnięcie roślinki.
Nie wiem już jak ratować moją psiankę, widać, że wypuszcza małe listki po czym znowu schnie, pomocy.
W załączeniu przesyłam zdjęcia:

[lucy23-61]

Teraz to ja bym jej nie serwowała nawozu do kwitnących raczej.
Jest zielona, znaczy gałązki, to żyje, chyba trzeba poczekać bliżej wiosny,jej kondycja powinna się poprawić wtedy.
I wiosną przycięłabym jej trochę gałązki.