Witam wszystkich bardzo serdecznie

Czytam Wasze forum od dłuższego czasu i podziwiam zapał, i wręcz chylę czoła przed wiedzę użytkowników...
Ponieważ jest to mój pierwszy post, chciałabym się przedstawić - więc krótko - Marzena

Tak w skrócie to mam problem, bo odziedziczyłam śliczną, leśną działkę w okolicach Warszawy, ale jestem totalnym laikiem w dziedzinie ogrodnictwa. Jednak muszę przyznać, że dzięki Wam tj. dzięki czytaniu różnych tematów moja wiedza nt roślin poszerza się z dnia na dzień, więc bardzo Wam dziękuję. Działka jest obsadzona głównie iglakami, ale też jest kilka hortensji, kalin, jest chyba ostrokrzew, pęcherznica, tawuła, tawułki hosty rododendrony, azalie... Jest np krzewuszka, która kwitnie dosłownie kilkoma kwiatkami i jest kilka drzewek liściastych które nigdy nie kwitły i nie są dekoracyjne z liści więc nie wiem czy to samosiejki czy jakieś rośliny. Dzięki intuicji ;) już udało mi się uniknąć nieszczęścia, bo chciałam wyciąć drzewko liściaste, bez kwiatków, ale się powstrzymałam i następnego roku pięknie zakwitło... i ... dzięki Wam zidentyfikowałam je jako kalina... Ale wiele nauki przede mną... To śmieszne ale parę lat temu gdyby ktoś mi powiedział, że będę interesowała się ogrodem, sadziła rośliny... to... umarłabym ze śmiechu... jak to nic nigdy nie wiadomo... ;)
Dzisiaj zwracam się do Was o poradę w sprawie tytułowego żywopłotu tj. jestem zainteresowana założeniem zwartego, naturalnego, niekłopotliwego żywopłotu z róż rosa rugosa. Żywopłot ma spełniać funkcje dekoracyjną wokół kącika wypoczynkowego na działce leśnej (sosny), ocienionej, słaba kwaśna i piaszczysta ziemia (oczywiście w wykopane dołki pod krzaczki dam dobrą ziemię). Fajnie byłoby gdyby żywopłot był pokryty kwiatami cały sezon np. VI - X i był mrozoodporny. W związku z tym mam kilka pytań:
1. Które z róż rugosa najlepiej spełnią moje oczekiwania tj będą najatrakcyjniej wyglądały i najlepiej nadają się na taki żywopłot?
2. A może inne róże lepiej nadają się do moich warunków? Jeśli tak, poproszę o info. tj. nazwy tych odmian.
3. A może zasugerujecie inną opcję tj. inny gatunek kwitnących żywopłotowych?
Sama stawiałam na Grootendorst (pink lub FJ), Dagmar coś tam i Blanc Double coś tam znalezione w sklepie internetowym R
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. Z góry dziękuję
Marzena