Z drugiej strony agape rozumiem, że doś trudno podróżować bez samochodu z asortymentem na działkę.... Ale mogę zapewnić, że nic tak nie zniechęca jak właśnie praca kiepskimi narzędziami, tępymi gwoździami, urządzeniami tanimi, które notorycznie się psują wtedy gdy są własnie potrzebne.... To bardzo zniechęca do takiej pracy....
Ale oczywiście mogę wymienić swoje porażki (a raczej sklepowe):
Łom firmy TOYA (przy pierwszej próbie wyciągnięcia gwożdzia z deski się złamał) - w ogóle pozdrawiam firmę TOYA

Nasadki do wkrętów na wiertarkę (przy próbie wkręcenia łopatki wkęcające stają się okrągłe)
Żeliwna wycieraczka która po zimie rdzewieje
Ale jak ktoś napisał na forum:
"Tanie mięso psy jedzą"
pozdrawiam
TZ kocicy