http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=528
Nadawanie formy piennej, czyli roślina na własnym pniu
- kocurek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 821
- Od: 10 kwie 2008, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z kątowni
Ja prowadziłam w ten sposób fuksję, ale nie była atrakcyjna... pieniek uformował sie szybko, był gruby i stabilny, ale korona... pożal się Boże - delikatne, kruche pędy górne ciężko znosiły nawet przyginanie, liście się łamały, i korona była taka łysawa miejscami. No i nie kwitła. Wkurzona, ścięłam ja u samej gleby miesiąc temu, po czym nowe pędy wypuściła natychmiast, razem z pąkami 

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=480KDanuta pisze:(..)
moja podpora na glicynie ma 180 cm ponad ziemią
wykonana z pręta zbrojeniowego grubego i jakieś
80 cm wkopana jest w ziemi, koło ma 80cm
średnicy,, kolo podpory sadzimy glicynie, wybieramy
silny pęd pionowy do roli przewodnika i przywiązujemy
go w kilku miejscach, wszystkie inne pędy usuwamy.
pozwalamy mu rosnąć parę centymetrów ponad koło.
w środku lata czyli pod koniec lipca lub początek sierpnia
wycinamy wszystkie nowe odrosty z wyjątkiem pędu głównego
II rok po posadzeniu - w lutym lub marcu skracamy wszystkie
boczne przyrosty do 6 cm, jeśli przewodnik jest poza kołem
też go skracamy do takiej wysokości jaką chcemy aby utworzyła
koronę , ja swoja myślę pozostawić na wysokości 30 ponad koło.
w środku lata skracamy wszystkie przyrosty do 30 cm, w tej
fazie pozostawienie pędów bocznych na przewodniku sprzyja
jego pogrubieniu
III rok i lata następne - w środku zimy skracamy wszystkie odrosty
do 6 cm, w środku lata usuwamy wszystkie pędy boczne, a przyrosty
na szczycie skracamy do 30 cm i przywiązujemy do koła aby utworzyły
koronę,
Dla uzyskania szczególnego efektu możemy pozostawić kilka bocznych
pędów i opleść nimi podporę
można jeszcze glicynie formować na krzew, ale tak będę formowała
glicynie którą mam zamiar kupić różową albo biało niebieską , jaką
pierwszą spotkam
ponieważ glicynia kwitnie na krótkopędach wyrastających z głównej
łodygi to po posadzeniu glicyni do gruntu układamy wszystkie pędy
na ziemi w obszarze jaki przeznaczamy do rośnięcia pędy tak ułożone
nazywają się pędami lateralnymi, aby się ukorzeniły
rok II, dodajemy nowe pędy lateralne, jeśli istnieje taka potrzeba
w środku lata redukujemy odrosty pionowe z pędów lateralnych
do 30 cm
rok III i następne w środku zimy przycinamy pędy skrócone latem
do 30 cm do 5-6 pączków, w środku lata - odrosty pionowe z pędów
lateralnych do 30 cm.
ciecie dokonujemy na ukos tuż ponad oczkiem (pąkiem, chroni
to pąk przed strużkami ściekającego deszczu). położonym na
zewnątrz aby nadać mu ładną formę krzewu.
Aniu tyle wiem o cięciu glicyni jeśli będę cięła swoją to będę
o tym pisała
_______________________
cieplutko pozdrawiam Danuta
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 12 mar 2009, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krzeszowic
Jeśli chodzi o krzewuszkę, to ja zadziałałam inaczej na tym polu. Wiosną wybrałam solidny jednoroczny przyrost ze starszego krzewu, kiedy tylko roślina budzi się do życia. Taki zwykły wydawałoby się "patyk" wkładam do ziemi, nie stosuję ukorzeniacza bo i bez tego dobrze mi się ten krzew przyjmuje. Już po roku roślina jest ukorzeniona. W międzyczasie obrywam dolne i boczne gałązki, tak aby tylko na samej górze uformować koronę. Nie wiem czy jest to jakiś sposób ja coś takiego mogę zaproponować
Poniżej efekt pracy




- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Aniu jakiej długości ten patyk pobierasz wiosną?Ania22 pisze:Jeśli chodzi o krzewuszkę, to ja zadziałałam inaczej na tym polu. Wiosną wybrałam solidny jednoroczny przyrost ze starszego krzewu, kiedy tylko roślina budzi się do życia. Taki zwykły wydawałoby się "patyk" wkładam do ziemi, nie stosuję ukorzeniacza bo i bez tego dobrze mi się ten krzew przyjmuje. Już po roku roślina jest ukorzeniona. W międzyczasie obrywam dolne i boczne gałązki, tak aby tylko na samej górze uformować koronę. Nie wiem czy jest to jakiś sposób ja coś takiego mogę zaproponować![]()
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Nadawanie formy piennej, czyli roślina na własnym pniu
Ponieważ nie eksperymentowałam wcześniej z formami piennymi postanowiłam spróbowac na czyms "co nie może sie nie udać" czyli na pęcherznicy. Nie splatałam gałązek, ale pozostawiłam jeden grubszy pęd, obciachałam boczne gałązki a pozostawiłam te na górze. Ciełam nawet 2-3x w roku, żeby korone zagęścić. (pecherznica rośnie jak szalona)
Pozostały krzew (ten na dole) przycinam "w kulę". Moja pienna pęcherznica ma 2 lata, wcześniej krzak rósł też tyle.

Pozostały krzew (ten na dole) przycinam "w kulę". Moja pienna pęcherznica ma 2 lata, wcześniej krzak rósł też tyle.

- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nadawanie formy piennej, czyli roślina na własnym pniu
Bardzo dziękuje wszystkim za ten post !! Dzięki niemu moja pęcherznica ocałała a miałam ja wyciąć
i wyszło rewelacyjnie ,aż sama jestem zachwycona
,

