juz się normalnie nie mogę doczekać ;:13 , jakie odstępy byłyby właściwe ?? czy jak miałaś Ariszo bawole serca, musiałaś je pryskać planuję mieć w gruncie 10 bawole , 15 malinowych kapturków i 2 żółte peruny. chyba sie zacharuję- jak myślisz. przecież sa jeszcze prace przy innych warzywach.... ale skoro tyle sie wysiało to żal mi ich -bo co mam z nimi zrobić- może ktoś mieszka w okolicy ciechocinka to odstapię
Peneloppe ja sadziła w rozstępach 50 na 40 i było ok, dobrze się miały:) w zeszłym roku nie musiałam opryskiwać niczym, obeszło się bez chorób grzybowych (przypominam, że miałam je pod folią) a szkodników nie było chyba przez to, że posadziłam sporo aksamitek między pomidorami.
Masz rację oprócz pomidorków są jeszcze inne prace , ale można wszystko pogodzić Ja przy pomidorach odpoczywam
pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
to mnie trochę pocieszyłaś , bo martwiłam się ze bawole jest nie odporny na choroby grzybowe.... ale już mi się moczą pokrzywy, może mleko od krowy też gdzieś dostanę, chcę również zakupić szczepionkę endo mikoryzową. będę przygotowana do bio walki !!! aksamitki również posadzę, czosnek, koper, bazylie, majeranek i cząber..... obym nie musiała użyć zadnych chemikaliów
janhel41 pisze:Od kilku lat uprawiam na dzialce pomidory gruntowe 'Malinowy Ożarowski' wysoki. w tym roku kupiłem nasiona Bawole Serce' wysoki, mam nieduże sadzonki.Czy udadzą się na gruncie bez okryć.
Moja babcia hoduje je pod wysokim tunelem foliowym, ale zapewne udałyby się w gruncie.
Moja mama uprawia BAWOLE SERCA w gruncie , bez żadnego przycinania - na żywioł, wszystkie gałązki podwiązuje do palików. Obowiązkowe opryski od chorób. Sadzi zwykle do 10 krzaków a pomidorów jest tyle, że przejeść nie można a koncentratu wychodzi na 3 rodziny.
Mimo, że już kilka lat uprawiałem Bawole i w ub. roku nawet nieźle owocował
jest on kapryśny jak na takie lato jak ubiegłe i w tym roku popróbuję z innymi odmianami.
forumowicz pisze:Mimo, że już kilka lat uprawiałem Bawole i w ub. roku nawet nieźle owocował
jest on kapryśny jak na takie lato jak ubiegłe i w tym roku popróbuję z innymi odmianami.
Pozdrawiam
W ubiegłym roku uprawiałem Bawole Serce z kupionej rozsady, a teraz wysieję kilka odmian tego typu, m.in. Joe Lisak's Polish Heart (Serce Józefa Lisaka), o której nawet nie wiem, czy to jest serce czerwone czy malinowe.
Marzenka79 pisze:Gunnar a skąd masz nasionka tej odmiany?Da radę to zdobyć czy już musztarda po obiedzie?
Te nasionka dostałem w prezencie od sąsiada Lisaka, który te nasiona ma po teściowej (z Polski), ale już sam nie jest w stanie je uprawiać. Jeśli mi się uda uprawa, odstąpię nasiona dla chętnych, dla Ciebie też.