Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 967
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Moje moczyły się długo i w końcu wsadziłem do ziemi. Nie zaglądam nie grzebie żeby nie urwać kiełka ( kiedyś już tak połamałem)
Do tych namoczonych dołożyłem suche tzn w ziemię będzie jak będzie.
Zużyłem chyba 8 zostało 6 mam nadzieję że na za rok.
Wykiełkowały mi na razie crimsony że swoich 4 letnich nasion
Do tych namoczonych dołożyłem suche tzn w ziemię będzie jak będzie.
Zużyłem chyba 8 zostało 6 mam nadzieję że na za rok.
Wykiełkowały mi na razie crimsony że swoich 4 letnich nasion
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Po pięciu dniach wykiełkowało 5/11. Dwa kiełki całkiem solidne, chyba będą miały wigor.
Wsadziłem je dzisiaj do ziemi. Pozostałe dostały drugą kąpiel w roztworze wody z wodą utlenioną, a następnie trafiły na nowe waciki. Zrobiłem tak dlatego, że partia testowa po dłuższym leżeniu na wacikach dostała wąsy (zaszła pleśnią). Mam nadzieję, że kąpiel odkażająca coś pomoże. Już widzę, że kiełkuje kolejne nasionko.

- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Eeej, no to ładnie Ci poszło
Jedno z tych moich pierwszych trzech też dostało wąsów i jakoś nie przyszło mi do głowy czymkolwiek je potraktować, tylko odruchowo je wyrzuciłam (gdzieś tam, na odległym wysypisku śmieci, być może wyrośnie gigantyczna Karolina i nie będę mogła sobie tego sukcesu przypisać
)
Druga partia trzech nasion grilluje się na bojlerze piątą dobę i na razie nic. I tak nie mam miejsca na arbuzy w tym roku, a tunel przeznaczony dla Karoliny najwyżej wykorzystam na te Congo i Grzechotniki.

Jedno z tych moich pierwszych trzech też dostało wąsów i jakoś nie przyszło mi do głowy czymkolwiek je potraktować, tylko odruchowo je wyrzuciłam (gdzieś tam, na odległym wysypisku śmieci, być może wyrośnie gigantyczna Karolina i nie będę mogła sobie tego sukcesu przypisać

Druga partia trzech nasion grilluje się na bojlerze piątą dobę i na razie nic. I tak nie mam miejsca na arbuzy w tym roku, a tunel przeznaczony dla Karoliny najwyżej wykorzystam na te Congo i Grzechotniki.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Ten wątek jeszcze kiedyś wstanie, czy mam szykować kieckę na pogrzeb?
Wingrul - nic nie piszesz, czyżby nic nie wykiełkowało? Jeśli u Ciebie i u mnie nic, to chyba Rowerzysta wylosował same dobre nasiona (ale o wątku CC też zapomniał). Chciałam Was dopingować wymachując pomponami, a tu stypa, pajęczyny i zapach stęchlizny
BobejGS - może u Ciebie jakaś szansa na sukces...?

Wingrul - nic nie piszesz, czyżby nic nie wykiełkowało? Jeśli u Ciebie i u mnie nic, to chyba Rowerzysta wylosował same dobre nasiona (ale o wątku CC też zapomniał). Chciałam Was dopingować wymachując pomponami, a tu stypa, pajęczyny i zapach stęchlizny

BobejGS - może u Ciebie jakaś szansa na sukces...?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Jedna sadzonka dziś padła. Podejrzewam, że brat ją kosą żyłkową trachnął wczoraj. Druga żyje, a trzecia biduje. Ogólnie za wcześnie by sie czyms chwalić, bo z braku czasu, dopiero trzy dni temu wysadzałem. Za tydzień, dwa będzie wiadomo czy coś z tego bedzie.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 967
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
O kabomba jednak Ty też żyjesz
sama nic nie piszesz, a wywołujesz do odpowiedzi
A na poważnie to mam jedną roślinkę i to taka odratowana słabizna, którą albo coś podgryzało w doniczce albo genetycznie upośledzona co zrobić.
Nie zużyłem wszystkich nasion bo wiedziałem że ten rok będzie kiepski dla mnie
Wszystkiego mam dużo mniej niż zawsze a i niezabardzo zadbane.
Mój ogródek to raczej gaszenie pożaru tam gdzie się pali, a tam gdzie dopiero się rozpala to czeka na większy pożar


A na poważnie to mam jedną roślinkę i to taka odratowana słabizna, którą albo coś podgryzało w doniczce albo genetycznie upośledzona co zrobić.
Nie zużyłem wszystkich nasion bo wiedziałem że ten rok będzie kiepski dla mnie
Wszystkiego mam dużo mniej niż zawsze a i niezabardzo zadbane.
Mój ogródek to raczej gaszenie pożaru tam gdzie się pali, a tam gdzie dopiero się rozpala to czeka na większy pożar

- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
No ja właśnie też nie piszę, bo generalnie w straż pożarną się bawię (i zespół ratownictwa medycznego) ;) Poza tym mój post był tu ostatnim przez dwa miesiące, to myślałam, że albo wszystkim wszystko padło, albo wpadną tu dopiero z fotkami gigantów po 100 kilo
Ja chyba tylko jedno nasionko sobie zostawiłam, więc szanse na przyszły rok marne, a w tym roku i tak miało nie być arbuzów, a jest 16 krzaków i teraz tylko wypatruję czarnej zgnilizny...
No to dbaj o tego swojego biedaczka, bo jak Bobejowi brat wykosi resztę uprawy, to już nie wiem, kto będzie ten wątek reanimował...
No to trzymam kciuki, chłopaki, i będę obserwować ten wątek niczym sokół kulawą sikorkę

Ja chyba tylko jedno nasionko sobie zostawiłam, więc szanse na przyszły rok marne, a w tym roku i tak miało nie być arbuzów, a jest 16 krzaków i teraz tylko wypatruję czarnej zgnilizny...
No to dbaj o tego swojego biedaczka, bo jak Bobejowi brat wykosi resztę uprawy, to już nie wiem, kto będzie ten wątek reanimował...
Ja też ostatnie sześć krzaków (nie CC, ale np. Congo, też duży) wysadziłam dopiero kilka dni temu, bo miejsca dla nich ani czasu znaleźć nie mogłam. Z każdym rokiem pracy tyle samo albo więcej, a sił jakby coraz mniej.
No to trzymam kciuki, chłopaki, i będę obserwować ten wątek niczym sokół kulawą sikorkę

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Przyznam się szczerze, że jak zawsze nie mam czasu, tak obecnie brakuje mi go wybitnie. Tak jak jesień i początek wiosny, zapowiadał się obiecująco, tak nawał prac i wyjazdów na przełomie marca i kwietnia, a później nadrabianie zaległych spraw z sadzonkami i połówkami uniemożliwił, a nie wiem czy nawet zniechęcił mnie to zabawy w szczepienie arbuzów, stąd miałem tylko kilka sadzonek ze swoich nasion.
Jednakże później otrzymałem trzy sadzonki zaszczepione od rekordzisty Polski, z racji iż jedna osoba z pobliska jechała do niego po sadzonki, to te ze swoich nasion dałem znajomemu, a te zostawiłem sobie. Dwie były bardzo ładne, a jedna mocno od nich odbiegała.
Później kolejny brak czasu i pomysłu gdzie wsadzić, bo i miejsca ciekawego brak, to się kisiły w doniczkach. Tak jak dwie większe nadal ładnie rosły, to ta jedna mocno odstawała. Niestety dostało się jednej z tych lepszych jak i dyni gigant rosnącej niedaleko. Także zobaczymy co z tego będzie.
W tym roku 8warzywem konkursowym jest właśnie arbuz, więc liczę na to iż po sezonie będzie sporo miejsc gdzie będzie można zakupić nasiona.
A co będzie u mnie, czas pokaże ale nie nastawiam się na nic.
Jednakże później otrzymałem trzy sadzonki zaszczepione od rekordzisty Polski, z racji iż jedna osoba z pobliska jechała do niego po sadzonki, to te ze swoich nasion dałem znajomemu, a te zostawiłem sobie. Dwie były bardzo ładne, a jedna mocno od nich odbiegała.
Później kolejny brak czasu i pomysłu gdzie wsadzić, bo i miejsca ciekawego brak, to się kisiły w doniczkach. Tak jak dwie większe nadal ładnie rosły, to ta jedna mocno odstawała. Niestety dostało się jednej z tych lepszych jak i dyni gigant rosnącej niedaleko. Także zobaczymy co z tego będzie.
W tym roku 8warzywem konkursowym jest właśnie arbuz, więc liczę na to iż po sezonie będzie sporo miejsc gdzie będzie można zakupić nasiona.
A co będzie u mnie, czas pokaże ale nie nastawiam się na nic.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1150
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Siać, siałem... ale sadzić nie było co, bo nic nie wzeszło.



Nasion z rekordzisty się nie doczekałem. Moja partia podobno była do kitu i dostałem zwrot kasy, a nowej już nie było. Może z innego źródła pozyskam na przyszły rok.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Czyli na naszą czwórkę siejących z tych hamerykańskich nasion, to u mnie i u Ciebie nic, u Wingrula jedna sadzonka specjalnej troski, a Rowerzysta miał aż sześć skiełkowanych i wielce obiecujących, ale wziął się i przepadł.
No to gdyby "ktoś coś" w kwestii nasion na przyszły rok, to pamiętajcie o starej Kabombie i dajcie cynk
No to gdyby "ktoś coś" w kwestii nasion na przyszły rok, to pamiętajcie o starej Kabombie i dajcie cynk

- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Ja tu jestem cały rok, ale wiosną to się z niczym nie mogę ogarnąć. Już tyle razy robiłem zdjęcia na forum, a nie było czasu wrzucić. Wczoraj wysadziłem ostatnią z wiosennych rozsad. Była to właśnie rozsada arbuza. Miałem w tym roku posadzić arbuzy wcześniej niż w zeszłym, a wyszło dzień później.
Nie myślałem, że aż tyle problemów mieliście z kiełkowaniem. U mnie wykiełkowało sześć, a wzeszło pięć. Bez skrupułów zrobiłem im selekcje i zaszczepiłem 3 najładniejsze. Przyjęły się dwie najlepsze i dopiero wczoraj trafiły do ziemi.
Ogólnie o 'zwyczajne' arbuzy się nie martwię. Rozrosną się spokojnie, zaowocują i dojrzeją. Tak sobie tylko myślę, że Carolinki chyba trochę więcej czasu potrzebują. Szkoda, że nie dałem rady wysadzić wcześniej. Z drugiej jednak strony u mnie ostatnio jest zimno. Jakoś od poniedziałku ma się ocieplić.
Ile czasu taka Carolinka rośnie ? Kiedyś czytałem tutaj o 60 dniach. Z kolei Andrzej (zeszłoroczny rekordzista) pisał coś o 120 dniach, ale jemu chodziło chyba o całość uprawy..

Nie myślałem, że aż tyle problemów mieliście z kiełkowaniem. U mnie wykiełkowało sześć, a wzeszło pięć. Bez skrupułów zrobiłem im selekcje i zaszczepiłem 3 najładniejsze. Przyjęły się dwie najlepsze i dopiero wczoraj trafiły do ziemi.
Ogólnie o 'zwyczajne' arbuzy się nie martwię. Rozrosną się spokojnie, zaowocują i dojrzeją. Tak sobie tylko myślę, że Carolinki chyba trochę więcej czasu potrzebują. Szkoda, że nie dałem rady wysadzić wcześniej. Z drugiej jednak strony u mnie ostatnio jest zimno. Jakoś od poniedziałku ma się ocieplić.
Ile czasu taka Carolinka rośnie ? Kiedyś czytałem tutaj o 60 dniach. Z kolei Andrzej (zeszłoroczny rekordzista) pisał coś o 120 dniach, ale jemu chodziło chyba o całość uprawy..
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Ten, co się wiosną ze wszystkim ogarnia bez problemu, niech pierwszy rzuci arbuzem
No właśnie źródła amerykańskie zawsze podają czas od siewu do zbioru, czasem od wysadzenia rozsady do zbioru, i to jest mało przydatne. W przypadku CC większość źródeł podaje 100 dni od skiełkowania nasiona
A przecież po drodze od skiełkowania do dojrzałości owoców to są jeszcze rozmaite okoliczności wpływające tak na rozwój samych krzaków, jak dojrzewanie jagód. Ty masz szczepione, więc dodatkowo kwitnienie będzie opóźnione, a rozsadę "produkowałeś" dwa miesiące, więc nawet gdyby Twoje krzaki jutro zawiązały owoce, to w 100 dni od skiełkowania się nie wyrobią.
Jeśli nikt z tutejszych ekspertów nie wie, ile dni CC potrzebuje od zawiązania do dojrzałości, to... Dowiemy się od Ciebie! Zostałeś wybrańcem losu i spoczywa na Tobie ogromna odpowiedzialność
Jak już się ze wszystkim ogarniesz, to wrzuć jakieś fotki 

No właśnie źródła amerykańskie zawsze podają czas od siewu do zbioru, czasem od wysadzenia rozsady do zbioru, i to jest mało przydatne. W przypadku CC większość źródeł podaje 100 dni od skiełkowania nasiona

Jeśli nikt z tutejszych ekspertów nie wie, ile dni CC potrzebuje od zawiązania do dojrzałości, to... Dowiemy się od Ciebie! Zostałeś wybrańcem losu i spoczywa na Tobie ogromna odpowiedzialność


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13984
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Ja zawsze liczyłem też 100dni dla Caroliny ale od momentu wysadzenia. 
Oby ktoś z nas miał jakiś fajny wynik, to skończy się problem z nasionami.
ale jak co to będe ogarniać jakieś ciekawe nasiona. 

Oby ktoś z nas miał jakiś fajny wynik, to skończy się problem z nasionami.


- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Arbuz olbrzymi - Carolina Cross cz.2
Wingrul - No ładna mi "upośledzona słabizna"! Elegancko wygląda i niech jej się wiedzie 
