@ Pelagia – u mnie ostatnio w dzień ciepło… Nocami bywa różnie – w tym tygodniu poniżej pięciu stopni temperatura nie spadała, ale w zeszłym jeszcze mroziło – ale w dzień zawsze dobija do dziesięciu, a czasami i kilkunastu… To i w ogrodzie rośliny ruszają z kopyta. Czytając Twoje ostatnie pytanie przez dłuższą chwilę zastanawiałem się kim u diabła jest Olaf, ale skoro niczego nadzwyczajnego nie zarejestrowałem, to chyba jednak go nie było.
@ Madziagos – ano lepiej późno niż wcale, jasne. Witam, witam!
@ Jarha – wiesz, jak patrzę po różnych wątkach na forum, to niespecjalnie moja wiosna wyprzedza tą polską… Wszędzie widzę przebiśniegi, ciemierniki, krokusy, pierwiosnki czy nieobecne u mnie ranniki. Przebiśnieg z nietypowego ujęcia nie rośnie w doniczce, rośnie sobie na ścieżce, jest samosiejką. Aczkolwiek robienie fotki nie wyglądało aż tak dramatycznie jak sobie to wyobrażasz – po prostu kucnąłem, aparat niemalże położyłem na ścieżce i strzelałem fotki kompletnie na ślepo, starając się jak najlepiej nakierować obiektyw na cel.
Pozdrawiam!
LOKI