
Choć dla dziewczyny z miasta ,amatorki, może być na początku problemem zagospodarowanie we własnym zakresie takiej połaci ziemi

Ewo najważniejsze ,że nic Cię nie goni,żadne budowy ani terminy...pobędziesz z nami ,zapraszamy również Twojego męża, a wszystko będzie się działo pod kontrolą.
Tak zupełnie pusto u Ciebie nie jest...zagospodarowanie kącika wypoczynkowego też uznałabym za piorytet byście mieli gdzie wytchnąć po dniach pełnych pracy jaka Was czeka.
Ale satysfakcja gwarantowana...
Też Ci zazdroszczę obszaru jaki masz do dyspozycji.


Mam nadzieję,że będziemy się często spotykać na forum .
Pozdrawiam serdecznie.
