Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Izuniu obiecuję ,że to jest przedostatni raz

a niedługo będzie następne lato
Iwo z tym korzeniem to była ciekawa sprawa.Najpierw było marzenie,żeby mieć w ogrodzie jakiś ładny i dość duży korzeń.Miał właśnie być w tym miejscu w którym jest. A że w pobliżu jest dużo lasów ,więc wszystkie spacery były docelowe.

Niestety nic ciekawego nie znaleźliśmy. Za moim płotem jest taka bardzo zaniedbana łąka.Ludzie tam wyrzucają różne odpadki z ogrodu. Kiedyś ,przechodząc w pobliżu .rzuciłam okiem na te odpadki i zauważyłam,że coś tam wystaje ,co przypomina korzeń.Rozgarnęłam to ,co go przykrywało i oniemiałam z zachwytu. Nie myślałam,że takie cudo leży pod tymi odpadkami.Zaraz przywieźliśmy go na wóżku do ogrodu ,oczyściliśmy i teraz zachwyca nie tylko nas. :P