Sanseweria(Sansevieria) sadzonki liściowe,ukorzenianie,rozmnażanie
Sansewieria żółto obrzeżona-sadzonki liściowe
Ponieważ sporo czasu straciłam na przeszukanie forum postanowiłam wiedzę o sadzonkach barwnych sansevierii umieścić w jednym wątku. A temat wydaje mi się ciekawy. Większość z nas sądzi, że nie da się zrobić sadzonek liściowych z barwnych sansevierii. A da się !
Oto "patent":
Jak się robi sadzonki liściowe, trzeba wyciąć ostrym nożem czy sekatorem środkową, zielona część (zrobić dwa nacięcia ok 2-3 cm na granicy żółte/zielone i jednym prostopadłym odciąć zielony pasek). Wtedy nowe roślinki wyrastają z części liścia o zmienionej barwie i zachowują tą cechę.

Połączyłam info z wątków: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... %2A#276290 i http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
A może macie jeszcze inne doświadczenia?

Oto "patent":
Jak się robi sadzonki liściowe, trzeba wyciąć ostrym nożem czy sekatorem środkową, zielona część (zrobić dwa nacięcia ok 2-3 cm na granicy żółte/zielone i jednym prostopadłym odciąć zielony pasek). Wtedy nowe roślinki wyrastają z części liścia o zmienionej barwie i zachowują tą cechę.

Połączyłam info z wątków: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... %2A#276290 i http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=
A może macie jeszcze inne doświadczenia?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Sanseweria ukorzenianie
Witam, ponieważ od pewnego czasu nie udaje mi się ukorzenianie sanseweri przez sadzonki liściowe to pożaliłem się znajomej i.. przyniosła mi 2 sansewerie, w dodatku takie jakie chciałem! Jedna niska z korzonkami, już siedzi w donicy, gorzej z tą moją bardziej wymarzoną, dostałem ją tak jakby odciętą, bez korzeni, teraz chciałbym się was poradzić co zrobić... ziemia do kaktusów z piaskiem i utrzymywać wilgoć, ziemia do kaktusów z piaskiem i podlewać normalnie czy dać ją do wody?
Sansevieria - rozmnażanie z sadzonek liściowych
Witam, chciałbym zapytać czy ktoś wie albo ma linki jakieś do stron, bo chciałbym się dowiedzieć jak najwięcej o rozmnażaniu sansevierii z sadzonek liściowych (nie przez podział odrostów). Tzn potrzebowałbym dokładnie wiedzieć jak przyciąć liść po podziale, jaka powinna być temperatura, jak często podlewać takie sadzonki, jaka ziemia będzie najlepsza (wydaje mi się że taka do sukulentów dobrze przepuszczalna jak dla sanseviery ale nie jestem pewien) no i czy takie sadzonki po przycięciu powinny obeschnąć tzn miejsce cięcia czy nie muszą (wole to co będzie korzystniejsze). No i na koniec ile czasu trwa zanim pojawią się korzonki, a potem ile trzeba czekać na młode pędy.
Może ktoś z Was już to robił i może się podzielić swoim doświadczeniem?? - o takie wypowiedzi mi najbardzej chodzi, bo przymierzam się do rozmnożenia w ten sposób i chciałbym już dziś pociąć liść na sadzonki.
Może ktoś z Was już to robił i może się podzielić swoim doświadczeniem?? - o takie wypowiedzi mi najbardzej chodzi, bo przymierzam się do rozmnożenia w ten sposób i chciałbym już dziś pociąć liść na sadzonki.
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Szkoda, że nikt nie chce odpowiedzieć. To forum jest po to aby wymieniać się doświadczeniami i poradzić się lub komuś poradzić 

Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Nie bądź taki w gorącej wodzie kąpany.
Nie wiem czemu założyłeś nowy wątek, mogłeś przecież kontynuować pytania w swoim poprzednim.
Już Baryczka odpowiedziała Ci na część pytań, ja dodam tylko że najlepszy okres rozmnażania przypada na wczesną wiosnę, a liść dzielimy w poprzek na części o długości 5-7 cm. Tak podzielony liść musi przeschnąć, po czym dolną część zanurzamy w ukorzeniaczu i wsadzamy do gleby torfowo-piaskowej. Doniczkę lub kuwetę należy przykryć folią i postawić w jasnym miejscu, gdzie temperatura otoczenia wynosi około 20 stopni. Co kilka dni należy zdjąć folię na kilka godzin. Po ok. miesiącu lub dwóch pojawią się korzenie a następnie wybije z boku nowa rozeta. Wtedy przesadzamy je na stałe miejsce.

Nie wiem czemu założyłeś nowy wątek, mogłeś przecież kontynuować pytania w swoim poprzednim.
Już Baryczka odpowiedziała Ci na część pytań, ja dodam tylko że najlepszy okres rozmnażania przypada na wczesną wiosnę, a liść dzielimy w poprzek na części o długości 5-7 cm. Tak podzielony liść musi przeschnąć, po czym dolną część zanurzamy w ukorzeniaczu i wsadzamy do gleby torfowo-piaskowej. Doniczkę lub kuwetę należy przykryć folią i postawić w jasnym miejscu, gdzie temperatura otoczenia wynosi około 20 stopni. Co kilka dni należy zdjąć folię na kilka godzin. Po ok. miesiącu lub dwóch pojawią się korzenie a następnie wybije z boku nowa rozeta. Wtedy przesadzamy je na stałe miejsce.