A ja dzisiaj posiałam, bez przykrycia. Będzie albo nie będzie. Z siewem pomidorów i papryki czekałam jak rozsądek nakazał -posiałam między 01.marca a 13 marca i teraz nie mam co w tunel wsadzić,bo małe jeszcze takie. I żałuję. Więc z fasolką ryzykuję.
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner."Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Z siewu do gruntu, to różnie może być, żeby fasolka wzeszła musi być ziemia dobrze wygrzana, zdarzało mi się dosiewać parę razy w połowie maja, a z rozsady to jakoś rośnie
A ja się głupia zastanawiam siać już czy jeszcze nie Dzisiaj w takim razie sieje do torfowych trochę karłowych i do skrzynek Mascotte, najwyżej zamotam włókniną jak przyjdzie zimno.
Moja fasolka którą siałem 18 kwietnia już kiełkuje Dosyć nierównomiernie bo na kilku są już 2 liście a niektóre dopiero wychodzą z ziemi. Wczorajsza noc i dzisiejsza były dosyć zimne ale od jutra ma być tylko cieplej
Sieję, czy tam sadzę fasolkę przeważnie po 3 ziarenka do zwykłych kubków po śmietanie 0,33 l i bryła korzeniowa trzyma się dobrze. Rozsada rośnie szybko, dwa do trzech tygodni wystarczy.
A ja tydzień temu wysiałem na grządce nasiona i już wystrzeliły wszystkie , a na innym wolnym miejscu wysiałem nasionka na 10cm głęboko i też już wychodzą .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Ja się jeszcze wstrzymam z gruntem przez 2 tyg, mieszkam w dziwnym miejscu, niby ciepło a wieczorem zimnica ciągnie od kanału Warta Gopło. No i warzywnik mam w otwartym polu.
Poza tym często fasolka z gruntu mi wychodzi objedzona z liści.
E, Twoja wypasiona, a tu moje fasolki, starsze, młodsze i trochę innego mixu, myślałam, że wytrzymam z pieleniem do końca rzodkiewek, ale interwencja ostrożna była konieczna