Dawno tu nie zaglądałem

. U mnie już jakiś czas po zbiorach, więc z małym opóźnieniem wstawiam małe podsumowanie zdjęciami:
Na pierwszym wszystkie owoce razem, jak widać wyszło tego 10 sztuk. Niby nie jest źle jak na balkon, choć zdarzały mi się większe zbiory. Trzeba jednak przyznać, że w tym roku owoce wyszły całkiem spore wagowo. Na drugim zdjęciu porównanie giant bottle z birdhousem z przed roku czy dwóch, którego akurat miałem pod ręką

. Jak widać rozmiary słuszne, choć do rekordu jeszcze daleko. Niestety drugi z ginatów, ten widoczny w lewym górnym rogu pierwszego zdjęcia zaczął się psuć i trzeba było ratować nasiona. Zobaczymy czy ta część skorupy, która została będzie chciała się dosuszyć. Nasion wyszło całkiem sporo, są kilka razy większe niż takich typowych tykw.