Kobea i jej uprawa - cz.1
Ja po raz pierwszy wysiałam kobeę .2 tygodnie temu (w sobotę będą trzy). Mix firmy PLANTICO. Na 6 nasion w opakowaniu wzeszło 5. Aktualnie mają od 5 do 10 cm, najwyższe dwie mają pierwsze liście właściwe. Zastanawiam się jak długo mogą rosnąć w multipalecie.... i kiedy uszczyknąć końcówkę. W sobotę zrobię zdjęcie.
Magda
			
			
									
						
							Magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca  2006
			
						- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
W takiej fazie rozsadzałam Kobeę do małych pojemniczków , w ubiegłym roku :
 
 / zdjęcie z 15. marca/
Uszczykiwać zaczęłam za drugą parą liści właściwych. Potem konieczne jest podparcie każdej roślinki patyczkiem,
po którym zaczyna się owijać ... i jeszcze pilnować, żeby sąsiadujące nie poskręcały się ze sobą nawzajem.
Uwaga też na firanki w pobliżu .. wszędobylskie 'wąsy' też lubią się o nie zaczepiać
 .
Jest z nimi zabawa !!
  Życzę powodzenia   
			
			
									
						
										
						
 / zdjęcie z 15. marca/Uszczykiwać zaczęłam za drugą parą liści właściwych. Potem konieczne jest podparcie każdej roślinki patyczkiem,
po którym zaczyna się owijać ... i jeszcze pilnować, żeby sąsiadujące nie poskręcały się ze sobą nawzajem.
Uwaga też na firanki w pobliżu .. wszędobylskie 'wąsy' też lubią się o nie zaczepiać
Jest z nimi zabawa !!
Aniu skoro masz takie doświadczenie z tą roślinką to mam pytanie co do tego jak ona się rozrasta tzn. co ile metrów powinnam ja posadzić przy siatce, żeby w miarę ją zasłoniła i czy bardzo żarłoczna ona jest czy wystarczy jej nawóz do kwitnących czy mam do dołka wsypać kompost?
Magda
			
			
									
						
							Magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca  2006
			
						- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Kluseczko, sorki wielkie, że przeoczyłam  
 .  Sadziłam dookoła drzewa, ciaśniej niż zalecają na opakowaniu -
- a mianowicie ok. 25-30 cm. To były 4 rośliny, a drzewo oplotły dość szczelnie.
Przed sadzeniem dałam kompost i więcej nie zasilałam .. a może trzeba było, to miałabym więcej kwiatów ?
 
To było pierwsze, moje z tą rośliną doświadczenie ; ale warto - są naprawdę urocze jak zakwitną. Szkoda tylko,
że zakwitły dopiero w drugiej połowie sierpnia. Pozdrówki Ziomalko
 
			
			
									
						
										
						- a mianowicie ok. 25-30 cm. To były 4 rośliny, a drzewo oplotły dość szczelnie.
Przed sadzeniem dałam kompost i więcej nie zasilałam .. a może trzeba było, to miałabym więcej kwiatów ?
To było pierwsze, moje z tą rośliną doświadczenie ; ale warto - są naprawdę urocze jak zakwitną. Szkoda tylko,
że zakwitły dopiero w drugiej połowie sierpnia. Pozdrówki Ziomalko

Dzięki Aniu za odpowiedź, z którą i tak się nie spieszyło, bo przecież do maja dużo czasu 
jestem bardzo ciekawa efektów u mnie na siatce, a dopóki ona bedzie rosła u mnie w domu to zamierzam ją często uszczykiwać, bo przecież dopiero poczatek marca a już ma z 30 cm. Mam nadzieję, że doczekam widoku tak pieknych kwiatów... Aniu, jakiej one są wielkości?
pozdrawiam
Magda
			
			
									
						
							jestem bardzo ciekawa efektów u mnie na siatce, a dopóki ona bedzie rosła u mnie w domu to zamierzam ją często uszczykiwać, bo przecież dopiero poczatek marca a już ma z 30 cm. Mam nadzieję, że doczekam widoku tak pieknych kwiatów... Aniu, jakiej one są wielkości?
pozdrawiam
Magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca  2006
			
						- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
- iwika
 - 500p

 - Posty: 673
 - Od: 17 paź 2006, o 14:08
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wodzisław Śl
 - Kontakt:
 
Amlos, jakoś mi się wydaje że to mina bo mam taką teraz na parapecie zobacz

A kobea ma inne liście

ale to tylko moja sugestja może masz inną domiane?
			
			
									
						
							
A kobea ma inne liście

ale to tylko moja sugestja może masz inną domiane?
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
			
						Mój prawie ogród - Iwika
- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Zabiłaś mi teraz ćwieka, Iwonko !  
  Fakt, że jednocześnie siałam wtedy i Kobeę i Minę  
 
i chyba rzeczywiście dałam fotkę Miny
 .  Niestety nie mogę odszukać potrzebnej fotki, ale podglądając 
Minę w fazie dojrzałej, dochodzę do wniosku, że liście bardziej przypominają te na fotce wyżej :
 
Nie da się ukryć - dałam plamę
 , za co bardzo przepraszam . Tak to jest, jak nie oznacza się pojemniczków
z roślinami.
 . Nie mogę już niestety zmienić błędnego postu ...  
 
Dzięki Iwonko, za zwrócenie uwagi
			
			
									
						
										
						i chyba rzeczywiście dałam fotkę Miny
Minę w fazie dojrzałej, dochodzę do wniosku, że liście bardziej przypominają te na fotce wyżej :

Nie da się ukryć - dałam plamę
z roślinami.
Dzięki Iwonko, za zwrócenie uwagi
- nemezja
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2230
 - Od: 18 kwie 2007, o 10:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Krakowa
 
Ja dziś kupiłam sobie ładną(wg mnie) sadzonkę kobei(nie wiem czy dobrze odmieniłam:P).
Kosztowała 6 zł.Pytałam pana, to powiedział, że można ja już wsadzić do gruntu.Ale chyba sie wstrzymam jeszcze.Ale nie do końca, tylko do połowy maja.Teraz jest w pojemniku plastikowym po kefirze.Myślicie, że ja przesadzić na te 2 tygodnie do większej doniczki, czy nie ruszać?
			
			
									
						
										
						Kosztowała 6 zł.Pytałam pana, to powiedział, że można ja już wsadzić do gruntu.Ale chyba sie wstrzymam jeszcze.Ale nie do końca, tylko do połowy maja.Teraz jest w pojemniku plastikowym po kefirze.Myślicie, że ja przesadzić na te 2 tygodnie do większej doniczki, czy nie ruszać?
Niestety, taka dziwna sprawa z ta kobeą, że podobno zbyt późno wysiana ma małe szanse na kwitnienie.Tak więc opis opisem a doświadczeni ludzie sieja już na początku lutego... Ja w tym roku posiałam kobeę pierwszy raz, zobaczymy czy w ogóle zakwitnie 
  bo o jej dworskich fochach to krążą legendy  
			
			
									
						
							Pozdrawiam Agnieszka
			
						






 
		
