
Stanowiska dla storczyków - temperatura, światło, wilgotność
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2105
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Stanowiska dla storczyków
Ja mam właśnie południowe okna i już w tym roku
poparzyło mi storczyki. Po swoich doświadczeniach radzę postawić je na północnych, chyba, że zacieniujesz południowe.

Re: Stanowiska dla storczyków
Dziękuję za szybką odpowiedź. Od razu zdjęłam je z okna i postawiłam na blacie kuchennym - zaraz przy oknie, ale dochodzi do nich słońce.
Czy są jakieś storczyki, które mogą stać na południowych oknach i słońce nie robi im krzywdy?
Czy są jakieś storczyki, które mogą stać na południowych oknach i słońce nie robi im krzywdy?
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Stanowiska dla storczyków
Nie mam okien południowych, ale moja Teściowa trzyma tam od jesieni vandę i od niedawna laelię - na razie dają radę, zobaczymy, jak będzie latem, kiedy słońca jest dużo. Ale już planujemy cieniowanie, bo tam potrafi być zbyt gorąco i jasno. W południowym storczyki stoją bardziej w głębi pokoju, bez narażania na zbytnie oświetlanie.
Co do północnych okien - ja mam wyłącznie takie, dwa niezbyt wielkie okna + całkowicie przeszklone drzwi balkonowe, mieszkam na 1 piętrze, a okna wychodzą na "przestwór nieba", nic ich nie zacienia. Storczyki rosną zdrowo i nawet ponawiają kwitnienia, nie są to jakieś oszałamiające ilości kwiatków, ale całkiem nieźle sobie radzą, a nawet lepiej, że mają umiar w kwitnieniu, bo jakby porosły w chaszcze pełne kwiatków, tobym dopiero miała zgryz. Na zimę nad jednym parapetem zainstalowałam świetlówki i nie zauważyłam zrzucania pąków, a tam właśnie odbywają się główne kwitnienia (nie liczę jednego kwiatka na parapecie niedoświetlanym). Jak dzień będzie dość długi, zdejmę lampę i zacznę otwierać okno. Też się bałam, czy storczyki poradzą sobie na północy, ale po pierwszym pędzie się uspokoiłam, w sumie na jesieni miałam trzy pędy, a w chwili obecnej mam 4 nowe pędy na wiosnę, w tym dwa na parapecie bez doświetlania, trzy odbicia z oczek i dwa przedłużenia, a moja gromadka nie ma jeszcze roku. W domu mam prawie 30 storczyków i na tym nie kończę. ;) Jednym z warunków jest, jak sądzę, brak jakichkolwiek zacieniaczy w pobliżu okna północnego. Plus ogólnie dbanie o kwiatki, jak należy.
Co do północnych okien - ja mam wyłącznie takie, dwa niezbyt wielkie okna + całkowicie przeszklone drzwi balkonowe, mieszkam na 1 piętrze, a okna wychodzą na "przestwór nieba", nic ich nie zacienia. Storczyki rosną zdrowo i nawet ponawiają kwitnienia, nie są to jakieś oszałamiające ilości kwiatków, ale całkiem nieźle sobie radzą, a nawet lepiej, że mają umiar w kwitnieniu, bo jakby porosły w chaszcze pełne kwiatków, tobym dopiero miała zgryz. Na zimę nad jednym parapetem zainstalowałam świetlówki i nie zauważyłam zrzucania pąków, a tam właśnie odbywają się główne kwitnienia (nie liczę jednego kwiatka na parapecie niedoświetlanym). Jak dzień będzie dość długi, zdejmę lampę i zacznę otwierać okno. Też się bałam, czy storczyki poradzą sobie na północy, ale po pierwszym pędzie się uspokoiłam, w sumie na jesieni miałam trzy pędy, a w chwili obecnej mam 4 nowe pędy na wiosnę, w tym dwa na parapecie bez doświetlania, trzy odbicia z oczek i dwa przedłużenia, a moja gromadka nie ma jeszcze roku. W domu mam prawie 30 storczyków i na tym nie kończę. ;) Jednym z warunków jest, jak sądzę, brak jakichkolwiek zacieniaczy w pobliżu okna północnego. Plus ogólnie dbanie o kwiatki, jak należy.
Re: Stanowiska dla storczyków
Niestety moje okno północne wychodzi na budynek, wychodzi więc, że odpada. Spróbuję je potrzymać na tym blacie kuchennym. Pod szafkami wiszącymi mam ledy, to moze da im trochę więcej światła.
A czy storczyki można przestawiać? Na przykład w dni, kiedy słońce jest za chmurami, ale jest jasno, postawić je na parapecie, żeby złapały więcej światła? Czy takie przestawianie "na chwilę" nie jest wskazane?
A czy storczyki można przestawiać? Na przykład w dni, kiedy słońce jest za chmurami, ale jest jasno, postawić je na parapecie, żeby złapały więcej światła? Czy takie przestawianie "na chwilę" nie jest wskazane?
Re: Stanowiska dla storczyków
Na takie pytanie:
,ze technicznie można.
Tylko po co? skoro jak w każdej żyjącej istocie... to powód do dekoncentracji.
Pewne i to mówię bez zgadywania
zaburzone będą wszelkie kierunki wzrostu .
Dla storczyków,jak zresztą wszystkich innych kwiatów, ustalamy stanowisko i jest ono w większości nienaruszalne.
Nie kręcimy roślinami, nie przestawiamy -to stała zasada. A w warunkach chęci kwitnienia czy, wzrostu pędu wprost niedopuszczalne są takie "operacje".
W skutkach...wiadome; często bywa nawet utratą kwitnienia.
Przestawienie moze być tylko, gdy : świadomie jest wywołane, niezbędne jako zabieg celowy --->określamy to jako wywołanie stresu dla rośliny
Tangerine ,...tak więc na spokojnie szukaj miejsca dogodnego, ale stałego.
Północne miejsca tez nie są złe/pisała Uni/ .Południowe parzą ;wymagane jest cieniowanie ;obecnie zachodnia ekspozycja też staje się wiosną już niebezpieczna.
Przy braku możliwości dobrego naturalnego stanowiska, przewidzieć trzeba wspomaganie doświetlania
pozdrawiam JOVANKA
zawsze można odpowiedziećA czy storczyki można przestawiać? Na przykład....

Tylko po co? skoro jak w każdej żyjącej istocie... to powód do dekoncentracji.
Pewne i to mówię bez zgadywania

Dla storczyków,jak zresztą wszystkich innych kwiatów, ustalamy stanowisko i jest ono w większości nienaruszalne.
Nie kręcimy roślinami, nie przestawiamy -to stała zasada. A w warunkach chęci kwitnienia czy, wzrostu pędu wprost niedopuszczalne są takie "operacje".
W skutkach...wiadome; często bywa nawet utratą kwitnienia.
Przestawienie moze być tylko, gdy : świadomie jest wywołane, niezbędne jako zabieg celowy --->określamy to jako wywołanie stresu dla rośliny
Tangerine ,...tak więc na spokojnie szukaj miejsca dogodnego, ale stałego.
Północne miejsca tez nie są złe/pisała Uni/ .Południowe parzą ;wymagane jest cieniowanie ;obecnie zachodnia ekspozycja też staje się wiosną już niebezpieczna.
Przy braku możliwości dobrego naturalnego stanowiska, przewidzieć trzeba wspomaganie doświetlania
pozdrawiam JOVANKA
Re: Stanowiska dla storczyków
Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź. Nie myślałam o tym przestawianiu w ten sposób. W takim razie zostawiam je tam, gdzie teraz je postawiłam - na blacie kuchennym. Jest bardzo jasno, ale nie ma okna więc również bezpośredniego słońca. To są moje pierwsze kwiaty, bardzo mi zależy, żeby nie zrobić im krzywdy.
Jeszcze raz dzięki
Jeszcze raz dzięki

- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Stanowiska dla storczyków
Moja babcia trzymała dwa phalaenopsisy na oknie północnym właśnie zacienionym przez sąsiedni blok i jej nie kwitły. Przeniesione na południowe okno zakwitły. Muszę je skontrolować przy najbliższej wizycie, bo nie wydaje mi się, by je czymś cieniowała, choć w pobliżu okna ma drzewko, więc może to coś daje. ;) A na południowym oknie możesz im zrobić jakieś mini-firaneczki i powinno pomóc.Tangerine pisze:Niestety moje okno północne wychodzi na budynek, wychodzi więc, że odpada(...)
- Maaaciej
- 50p
- Posty: 57
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Stanowisko dla storczyków
Witam 
Mam sześć storczyków, dzisiaj zakupiłem trzy (jeden duży i dwie miniaturki). Mam dużo kwiatów i jedyne miejsce jakie mi zostało do postawienia trzech wcześniej zakupionych storczyków, to szafka od wschodniej strony 2 metry od okna. Nie mają bezpośredniego kontaktu z promieniami świetlnymi, lecz mają widno. Po zakupieniu trzech storczyków nie mam ich gdzie postawić. Jedynie co mi zostało, to parapet od strony wschodniej, na nim nie stoją żadne kwiaty, ponieważ okno jest z drewna i nie jest do końca szczelne. W zimę było na parapecie 14 st. C, więc zrezygnowałem z tego miejsca.
Z tego powodu, że mam zimno na parapecie jeszcze zasłaniam roletą, więc jest między oknem a roletą tak jak na dworze. Czy mogę storczyki rano z szafki, którą wcześniej opisałem, stawiać na parapet, a wieczorem z powrotem na szafkę? Czytałem że storczyki nie lubią przemieszczania
Czy mogę postawić storczyki na parapecie okna wschodniego, gdzie mam prawie cały czas otwarte okro?
W jakiej temperaturze powinny być storczyki?
Czy dobrze że inne trzy storczyki stoją na tej szafce? Czy powinny padać na nie promienie słoneczne?
Ile potrzebują światła?
Zdjęcia z dzisiejszych zakupów: (przepraszam za słabą jakość, ale nie mam innej możliwości...)



Mam sześć storczyków, dzisiaj zakupiłem trzy (jeden duży i dwie miniaturki). Mam dużo kwiatów i jedyne miejsce jakie mi zostało do postawienia trzech wcześniej zakupionych storczyków, to szafka od wschodniej strony 2 metry od okna. Nie mają bezpośredniego kontaktu z promieniami świetlnymi, lecz mają widno. Po zakupieniu trzech storczyków nie mam ich gdzie postawić. Jedynie co mi zostało, to parapet od strony wschodniej, na nim nie stoją żadne kwiaty, ponieważ okno jest z drewna i nie jest do końca szczelne. W zimę było na parapecie 14 st. C, więc zrezygnowałem z tego miejsca.
Z tego powodu, że mam zimno na parapecie jeszcze zasłaniam roletą, więc jest między oknem a roletą tak jak na dworze. Czy mogę storczyki rano z szafki, którą wcześniej opisałem, stawiać na parapet, a wieczorem z powrotem na szafkę? Czytałem że storczyki nie lubią przemieszczania

Czy mogę postawić storczyki na parapecie okna wschodniego, gdzie mam prawie cały czas otwarte okro?
W jakiej temperaturze powinny być storczyki?
Czy dobrze że inne trzy storczyki stoją na tej szafce? Czy powinny padać na nie promienie słoneczne?
Ile potrzebują światła?
Zdjęcia z dzisiejszych zakupów: (przepraszam za słabą jakość, ale nie mam innej możliwości...)






Pozdrawiam Maaaciej
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Przygoda ze storczykami
Wschodnie okno jest bardzo dobre, sama takie mam i okno mam zawsze uchylone
Storczyki ładnie rosną. Nie zostawiałabym go jednak otwartego na oścież na noc, bo możesz wychłodzić storczyki. Ja tak zrobiłam na dwie noce i jeden od razu zrzucił liścia. Możesz je uchylać od góry 


-
- 1000p
- Posty: 2163
- Od: 19 mar 2013, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przygoda ze storczykami

Myślę, że postawienie kwiatów przy oknie wschodnim i jeszcze 2 metry od niego spowoduje, że rośliny te będą mieć za mało światła


Różowa mini z Tesco, prawda?


- Maaaciej
- 50p
- Posty: 57
- Od: 23 mar 2013, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Przygoda ze storczykami
Mam storczyka już z 3 miesiące. Trzy tygodnie temu przekwitł, odczekałem chwilę 34 pędu uschło i obciąłem tam do kont usechł. Teraz ma jakby końce po obcięciu uschnięte, czy tak ma by i on puści z niższego "śpiącego oczka"? Jeszcze mu usycha trochę korzeni i pęd marszczy się czy może to być wina że stał w małym świetle? (już został przestawiony na parapet)
Pozdrawiam Maaaciej
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Przygoda ze storczykami
Przydałoby się zdjęcie...
Końce po obcięciu pędu zawsze zasychają, przecież to rana, która musi się zasklepić. Może być tez tak, że storczyk po prostu chce ta łodygę zasuszyć, być może dlatego pęd jest "pomarszczony"? Bez zdjęcia ciężko zgadywać co jest przyczyną.. Jeśli pęd jednak ma tylko uschnięty koniec a dalej pozostał zielony to ma szanse odbić kiedyś z uśpionego oczka ale nie jest to zasada. Równie dobrze może te pędy w całości zasuszyć po roku czasu, miałam takiego storczyka.
Końce po obcięciu pędu zawsze zasychają, przecież to rana, która musi się zasklepić. Może być tez tak, że storczyk po prostu chce ta łodygę zasuszyć, być może dlatego pęd jest "pomarszczony"? Bez zdjęcia ciężko zgadywać co jest przyczyną.. Jeśli pęd jednak ma tylko uschnięty koniec a dalej pozostał zielony to ma szanse odbić kiedyś z uśpionego oczka ale nie jest to zasada. Równie dobrze może te pędy w całości zasuszyć po roku czasu, miałam takiego storczyka.
Nie mam reki do storczykow :(
Witajcie,
Ręce mi już opadaja i czuje sie kompletnie bezradna.
Mam problem ze storczykami- dziś wyrzucilam dwa, bo po prostu już nic z nich nie bylo.
Trzymam je w pokoju, gdzie jest dużo słońca i bardzo cieplo. Podlewam je raz ma tydzien i stoją one na podstawkach umieszczonych na keramzycie z wodą, aby miały wilgotne powietrze.
Niestety, albo gubia liście, albo czarnieja i padają. Opryski topsinem na choroby grzybowe nie pomaga.
Moje dendrobia maja pelno przyrostow keiki, ale sa mizerne
Nie wiem już co robie żle. Myślę nad przeniesieniem storczykow do kuchni, jest tam jasno, ale chlodniej.
Tak mi tych storczyków szkoda. Nie wiem już, jak je pielegnować. Ciągle o nich czytam, ale chyba nie umiem im stworzyć odpowiednich warunków

Ręce mi już opadaja i czuje sie kompletnie bezradna.
Mam problem ze storczykami- dziś wyrzucilam dwa, bo po prostu już nic z nich nie bylo.
Trzymam je w pokoju, gdzie jest dużo słońca i bardzo cieplo. Podlewam je raz ma tydzien i stoją one na podstawkach umieszczonych na keramzycie z wodą, aby miały wilgotne powietrze.
Niestety, albo gubia liście, albo czarnieja i padają. Opryski topsinem na choroby grzybowe nie pomaga.
Moje dendrobia maja pelno przyrostow keiki, ale sa mizerne

Nie wiem już co robie żle. Myślę nad przeniesieniem storczykow do kuchni, jest tam jasno, ale chlodniej.
Tak mi tych storczyków szkoda. Nie wiem już, jak je pielegnować. Ciągle o nich czytam, ale chyba nie umiem im stworzyć odpowiednich warunków


- katee
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 2 sty 2013, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Góra Kalwaria/Toruń
Re: Nie mam reki do storczykow :(
Może zbyt dużo bezpośredniego słońca?
Jednemu z moich storczyków podczas tych upałów też zżółkły ze dwa liście. Cały dzień na takim ostrym słońcu to dla niego za dużo.
Jednemu z moich storczyków podczas tych upałów też zżółkły ze dwa liście. Cały dzień na takim ostrym słońcu to dla niego za dużo.
najserdeczniejsze pozdrowienia - Doma
marzenia: Phalaenopsis Princess Kaiulani 'Miki', Tubecentrum Niu Girl, Tuberolabium kotoense, Oncidium Twinkle (Rosy Sunset, Red Fantasy, ...) <3
marzenia: Phalaenopsis Princess Kaiulani 'Miki', Tubecentrum Niu Girl, Tuberolabium kotoense, Oncidium Twinkle (Rosy Sunset, Red Fantasy, ...) <3
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4709
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Nie mam reki do storczykow :(
A Dendrobia (jeśli mowa o D. nobile) wymagają dużej różnicy temp. między dniem a nocą aby zakwitnąć oraz przesuszenia zimowego. Inaczej zamiast kwiatów są keiki
Jeśli go nie suszyłaś i nie werandowałaś to nie ma się co dziwić
Moczenie Phalaenopsis raz na tydzień może być za częste.. powinnaś się kierować wyglądem korzeni i ciężkością doniczki. pamiętaj, ze korzenie wewnątrz podłoża przesychają wolniej niż te przy ściankach! Tez uważam, ze mogły mieć za ciepło w pokoju, tzn. za dużo bezpośredniego słońca.. Mogła się też woda dostać w stożek wzrostu albo u nasady liści, które później zaczęły gnić.. To wszystko jest tutaj na forum opisane, jak będziesz mieć chwilę wolnego to poprzeglądaj co niektóre wątki 


