W dniach 15-19.06 tego roku odwiedziliśmy wraz z Koleżankami i Kolegami z PTMK O/Lublin po raz kolejny bratnie kaktusowe Czechy. Tym razem było to piękne miasto Plzen (Pilzno) i okolice.
Udało się nam zobaczyć 13 kolekcji, w większości doskonałych jeśli chodzi o rośliny oraz ich kwiaty. Wciąż jestem pod wrażeniem...
Henryku, kaktusy nie moja bajka, ale zawsze z ogromną przyjemnością zerkam do wątków Forumowiczów, którzy są fascynatami tych roślin. To co pokazujesz na ostatnich fotkach to jeszcze amatorska uprawa - opieka czy już, tak nieładnie określę "produkcja masowa", tych ciekawych i mających tylu Fanów roślin ? Bardzo dużą ilość roślin posiada nasz Forumowicz "Tomek", ale z tego co doczytałem, sam jeździ na "podbój" równin, wyżyn i gór amerykańskich i zwozi nasiona, rośliny, które są w jego zainteresowaniu. W przypadku naszych południowych Sąsiadów wygląda to podobnie ?
Ogromna większość kolekcji w Czechach to takie jak u nas hodowle pasjonatów. Mniejsze czy większe - niektóre ogromne - ale amatorskie. W części z nich nie ma nawet sprzedaży roślin...
Jest tam dużo, dużo więcej ludzi interesujących się kaktusami jak u nas to i kolekcji więcej, co jest oczywiste.
Są też te nastawione na sprzedaż dla zysku - są takie i u nas - ale to nie jest wielki ułamek całości chociaż jeśli chodzi o ilość roślin wygląda to oczywiście inaczej bo jest ich w tych hodowlach więcej. Ale my odwiedziliśmy tym razem tylko jedną taką - do tego (jak dla mnie) słabiutko zaopatrzoną.
Z wielką przyjemnością wpisuję się do nowej części i podziwiam piękny kwiat Epikaktus (Epiphyllum hybr.) Masada XL który jak najbardziej zasługuje na miano ulubieńca
Obecnie pogoda sprzyja więc rośliny kwitną na potęgę. Niestety nie wszystko udaje mi się sfotografować bo w domu mnie mało a i żona też ze wszystkim nie nadąża. Co jednak uchwyciliśmy to będziemy tutaj sukcesywnie pokazywać.
Dzisiaj myślę kolej na kilka moich chamaecereusów hybr.
Część doniczek małych, a rośliny rozrośnięte i kwitną wspaniałymi kwiatami . Wszystkie kwiaty ładne, jednak pozwolę sobie wyróżnić: Chamaecereus hybr. Lincoln Ace, Chamaecereus hybr. kw. czerwony, Chamaecereus hybr. Lincoln Ace - osobiście dla mnie wyjątkowo ładnie wybarwione .
Co do patyczków...
Mam dużo roślin a naprawdę mało miejsca. Nie zależy mi więc aby się rozrastały się krzaczasto i bujnie - one mają po prostu kwitnąć... Prowadzę je więc tak aby jak najmniej miejsca zajmowały.
Dotyczy to wszystkich roślin, nie tylko chamae.