Kasiu tak ,wszystko tam ma schronienie! Nic nie zmarzło jeszcze,to przejęte razem z domem jeszcze przedwojenne! Są okienka tak, że kwiaty mają światełko.
Wiesz Aniu,ja walczyłam o jej wyburzenie ,ale siła wyższa czyli mąż nie dał zgody na to. Może i dobrze! To prawda, że jest tam ten klimat także dla ludzi, bo w upały siedzimy tam i jest super!Kwiaty tam też dobrze się mają. Zuziu no taki skarb... Tulipanki jedne zakończyły inne zaczynają!
Witaj Bożenko,nie mogę się napatrzyć na Twoje tulipany,piwniczka super ,dobrze,że jej nie zburzyłaś ,u mnie dzisiaj znowu leje ,dawno nie było deszczu ,ale idę rozmnażać rośliny ,bo to im sprzyja ,pozdrawiam
Bożenko masz przepiękne tulipanki , oczu nie można oderwać. Widać też rozwijające się kwiatki u orlika i azalii, u mnie wszystko o min. tydzień do tyłu.
Moja babcia miała taka piwniczkę i wiem ,że bardzo dobrze spełniała swoją funkcję o każdej porze roku.
Dobrze że okryłaś dalie przed mrozami , ja niestety martwię się o swój ogród bo na pewno będę miała szkody po przejściu tego zimna .Coraz więcej widać roślin na Twoich rabatach i ładnie już kwitną orliki .Nareszcie będzie już ciepło to i roślinki ruszą z kopyta .Podglądam jakie masz hosty , pokaż mi wszystkie .
Elu ,dalie tyle co zakupione stały na stole ogrodowym w woreczkach,a już nic nie okrywam chyba będą ciepłe ogrodniki. Z moich host to tylko dwa gatunki mi zostały :
O Kasiu jakby mój ,,M" to przeczytał co piszesz o piwnicy, to bym słuchała : a widzisz?... Jutro nowy dzień i kolejne przeboje w ogrodzie,teraz to nam zagrozić może grad,oby go nie było!
Obejrzałam sobie hosty i resztę też .Nie wiem jak Ty , ale ja uwielbiam zapach narcyzów , jest nie do przebicia , podobnie jak jaśmin . No właśnie , a masz jaśmin?