Moje róże

[irpam]

Piękne róże. Masz inne niż ja. Mam też Louis Odier. Będzie to jej drugi sezon. Wszyscy twierdzą, że wyrośnie duża. Podoba mi się Zephirine Drouhin. . Czy wszystkie Ci przezimowały? Chociaż w Szczecinie klimat jest nie taki groźny dla róż. Pozdrawiam

[ed04]

Piękne róże. Masz inne niż ja. Mam też Louis Odier. Będzie to jej drugi sezon. Wszyscy twierdzą, że wyrośnie duża. Podoba mi się Zephirine Drouhin. . Czy wszystkie Ci przezimowały? Chociaż w Szczecinie klimat jest nie taki groźny dla róż. Pozdrawiam

Obecnie wszystkie róże oprócz Queen Elizabeth są w dobrej kondycji i mają liście oraz puszczają nowe pędy. Martwi mnie jedynie Królowa. Wydawało się że przezimowała, ale pędy obumarły i na razie nie widać nowych.
Zephrine polecam każdemu, niesamowicie wdzięczna, pięknie pachnie i nie ma kolców. Kwitnie bez przerwy do mrozów, oczywiście jeśli wycinamy przekwitnięte kwiaty.

[ewka36jj]

Może ten rok mniej sprzyjał Queen Elizabeth, bo i moje, jak nigdy, musiałam ciąć. Na szczęście większość pędów wypuściło już nowe pędy. Mówisz, że nie ciąłeś LO i Open Arms? Tę pierwszą przycięłam lekko, kosmetycznie, bo nie było czego ciąć. Open Arms natomiast mocno skróciłam. Okazało się, że przemarznięcia i czerniejące pędy znajdowały się w połowie pędów. Żal mi było, bo odiągnęła całkiem fajne już wymiary. Próbowałam zobaczyć na zdjęciu, ale nie jestem pewna - powiedz mi więc, czy masz ją na jakiejś pergoli? Moja swobodnie zwisa lub pnie się po jabłonce, ale nie wiem, czy nie dać jej porządnej podpory.

[ed04]

Może ten rok mniej sprzyjał Queen Elizabeth, bo i moje, jak nigdy, musiałam ciąć. Na szczęście większość pędów wypuściło już nowe pędy. Mówisz, że nie ciąłeś LO i Open Arms? Tę pierwszą przycięłam lekko, kosmetycznie, bo nie było czego ciąć. Open Arms natomiast mocno skróciłam. Okazało się, że przemarznięcia i czerniejące pędy znajdowały się w połowie pędów. Żal mi było, bo odiągnęła całkiem fajne już wymiary. Próbowałam zobaczyć na zdjęciu, ale nie jestem pewna - powiedz mi więc, czy masz ją na jakiejś pergoli? Moja swobodnie zwisa lub pnie się po jabłonce, ale nie wiem, czy nie dać jej porządnej podpory.

Wszystkie róże oprócz LO mam na drewnianych kratkach ( w Liroy Merlin nazywał się płot kratkowy) . Na zdjęciu za ogórkami. Kupiłem najtańsze na promocji i dobrze służą. Tak jak napisałem kilka postów wcześniej, LO i Zephirine Drouhin przyciąłem jesienią, a na wiosnę nie było potrzeby. Open Arms lekko przyciąłem wiosną, ale ta rośnie najszybciej. Dzisiaj sprawdzałem co u QE, niestety nadal żadnych pędów.

[ewka36jj]

Już czekam na zdjęcia pokazujące obrośniętą pergolę Mój M. wczoraj postawił trzy, przed nim jeszcze kilka, bo wsadziliśmy ileśtam pnących. Ale próbuję go powstrzymać,bo śmiesznie wyfląda 30-50 cm róża przy 2m pergoli. A takie maleństwa zostały posadzone. Jak się ma QE? Ruszyła?

[ed04]

Queen Elizabeth chyba żyje dzisiaj zobaczyłem wychodzący pęd..

Reszta ma się dobrze choć pąków nie widać.
Luise Odier na jabłonce
Open Arms i Rambling Rosie, Zephirine Drouhin i Iceberg climbing i na ostatnim Warm Welcome.
Nie pstryknąłem Moonlight i piennej Fresji, ale te też są w dobrej formie

[Margo2]

U mnie większość róż ma się bardzo dobrze
Już większość wytworzyła pączki.

[ed04]

U mnie większość róż ma się bardzo dobrze
Już większość wytworzyła pączki.

Dzisiaj sprawdzałem, u mnie też już mają pączki. Tylko Monnlight jeszcze nie i oczywiście QE, ale ta niedawno wyszła.

[mimoza55]

Witam będziemy podziwiać nową różankę Z róż które wymieniłeś ja mam kilka z nich, miedzy innymi EQ ,
która zameldowana w moim ogrodzie jest co najmniej z 15 lat , zdrowa i co roku pięknie kwitnie. Twoja też odbije i będziesz
z niej zadowolony. Zainteresowały mnie ogórki, prowadzisz je na siatce o ile tak, to czy wszystkie odmiany ogórków tak można
prowadzić, bo ja mam maleńki warzywnik i to by mi odpowiadało.

[dorotka350]

Ed, witaj w 'różanym'
Pokazuj swoje królewny, bo każda ilość zdjęć jest mile widziana
A jak się miewa Queen Elizabeth? Przeżyła?

[ed04]

Witam będziemy podziwiać nową różankę Z róż które wymieniłeś ja mam kilka z nich, miedzy innymi EQ ,
która zameldowana w moim ogrodzie jest co najmniej z 15 lat , zdrowa i co roku pięknie kwitnie. Twoja też odbije i będziesz
z niej zadowolony. Zainteresowały mnie ogórki, prowadzisz je na siatce o ile tak, to czy wszystkie odmiany ogórków tak można
prowadzić, bo ja mam maleńki warzywnik i to by mi odpowiadało.

Oczywiście że wszystkie, czasem trzeba pomóc ogórkom podwiązując je tasiemką do kratki. W tym roku nasze ogórki także bąda się pięły.
A teraz różyczki.
Pierwsza pienna Fresja, przepiękne kwiaty i zapach.





Louise Odier kwitnie i po liczbie pąków widac że ma ochotę na więcej. Na razie ma ok 1,5m. ale cały czas rośnie.




Open Arms też daje radę Za nią jeszcze nie kwitnąca Rambling Rosie



Zephrine Drouhin dopiero startuje podobnie jak po prawej Moonlight





Warm welcome dość niska w tym roku, ale stale rośnie.




No i na koniec Queen Elisabeth porządnie dostała w tyłek podczas zimy, ale też zakwitnie.


Pozdrawiam rózozakręconych

[ed04]

QE w końcu zakwitła.


Rambling rosie też.


Open Arms jak zwykle nie zawodzi.


Zephrine Drouchin, Moonlight, Warm welcome i Iceberg climbing.

[any57]

Tam gdzie róże, tam i ja
Zawitałem Edku to twego ogrodu

[ewka36jj]

Dla LO rób już dużą pergolę! Zdjęcie Fresji mnie urzekło, ależ obfite kwitnienie!

[ed04]

Dla LO rób już dużą pergolę! Zdjęcie Fresji mnie urzekło, ależ obfite kwitnienie!

Dzięki, Fresja kwitnie i pachnie pięknie. Teraz odpoczywa i puszcza nowe pędy. LO podwiązuję pędy do pnia jabłoni.