Witam serdecznie Kochani!
Pogoda dzisiaj okropna, wiało, lało a w ogóle

Humor poprawiły mi Wasze odwiedziny.
Alu! Michalinka bardzo "przywiązana" do mnie. Kiedy mam już od nich wychodzić z domu tak mnie pilnuje, trzyma za rękę,że musimy solidnie nagimnastykować się by odwrócić jej uwagę.
Tereniu, dziękuję serdecznie. Jakoś zdrówko na razie dopisuje a Michalinka też zdrowo chowa się. Jestem po rehabilitacji więc kręgosłup podreperowany

Na deszcz okropnie odczuwam nerw kulszowy/ pieczenie/ czego nie doświadczam w pogodny dzień. To jest mój barometr

Dzisiaj pogoda okropna. Wieczorem wiatr ustał i przestało padać.
Jurku! 
Z tym krokodylem trzy światy...Michasia targa go codziennie w inne miejsce. Wiosna faktycznie u mnie coraz bliżej , z czego bardzo cieszę się. Dzisiaj niestety było załamanie pogody
Mariuszu, no coś Ty...pokazuj koniecznie zdjęcia swoich ogrodowych efektów. W każdym ogrodzie jest to coś, co czyni go wyjątkowym .Pamiętaj,że mój ogród tworzony jest przez ponad 20 lat. W czasach mojej aktywności zawodowej ograniczałam się głównie do drzew, krzewów i trawników dlatego mam okazały, kilkunastoletni drzewostan. Rabatki zaczęły powstawać głównie od 2013 roku. U mnie jest też jeszcze wiele miejsc, które chciałabym zmienić. Michasia to moja wnusia- pieszczoszek, bo druga to już panienka - w sierpniu skonczy 15lat
Iwonko! otwarcie sezonu było, ale pod domem a nie w ogrodzie. Wygodniej dla Michasi i bliżej noszenia sprzętu i
smakołyków. Tak , tak...Kochane , rozkoszne te nasze kwiatuszki, wnuczęta.
Dorotko! bardzo pogodna nasza Michasia , choć bardzo żywa i energiczna...urodzona tancerka, jak tylko słyszy muzykę to tańczy. Boki zrywamy nieraz ze śmiechu

No niestety , sporo czasu spędzam z wnusią

Od kwietnia jeszcze więcej, synowa idzie już do pracy.