Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Tulipanko - cieszę się, że tak mnie oceniasz.
Złotokap jest przeuroczy - przynajmniej dla mnie - choć ma trujące owocniki. Bardzo lubię jego zapach. Szybko rośnie, więc pewno i twój zakwitnie niedługo.
Rogalm1 - tak, to złotokap . Polecam, bo łatwy w uprawie tylko musisz uprzedzić dzieciaki, bo ma trujące owoce.Mimo to uważam, że wart jest posadzenia w ogrodzie.
Jol_ka - jeśli twoja jest tak samo przytulna jak moja, to rozumiesz dobrze jak to jest. Moja też nic tylko by na kolanach leżała. Przylepiec to mało powiedziane. Druga rzecz to wycieczki. Jak tylko zauważy, że ubieramy się do wyjazdu, to już jest przy smyczce i nie ma zmiłuj się.
Z kotami może być problem. Dorosły psiak nie zawsze chce zaakceptować konkurencję do pieszczot pańci.
Moje wychowywały się razem od małego i stąd ta przyjażń. Ale nie do końca, bo jak chodzi o jedzenie, to........
Ale fakt, że wieś bez kota, to trochę dziwne. :P
Gabi , Miikako - tak, to cebulica hiszpańska. Wdzięczna roślinka i zawsze kwitnie obficie. Takie małe dzwoneczki a jak potrafią cieszyć oko. Teraz w tym deszczu też je przygięło od wody, ale przynajmniej nie gniją w niej.
Cieszę się że ich widok poprawił Ci się humorek.
:P
Karolku - wiem, że krasnale opanowały Wrocław. U nas też są w ogrodnikach, ale jakoś nie cieszą się powodzeniem.Raczej preferowane są ptaki i żaby.
:P
Korzo_m - tak, ten ciemny to żałobny od Anulki. Ładnie się przyjął w zeszłym roku a w tym zakwitł. Mam nadzieję, że w przyszłym pokaże co potrafi .Mam go w kilku miejscach i zobaczę w którym mu najlepiej, a potem wszystkie razem stworzą bardzo ozdobną sporą kempkę. No może dwie, żeby dwa razy dłużej cieszyć się jego kwieciem.
:P


Złotokap jest przeuroczy - przynajmniej dla mnie - choć ma trujące owocniki. Bardzo lubię jego zapach. Szybko rośnie, więc pewno i twój zakwitnie niedługo.
Rogalm1 - tak, to złotokap . Polecam, bo łatwy w uprawie tylko musisz uprzedzić dzieciaki, bo ma trujące owoce.Mimo to uważam, że wart jest posadzenia w ogrodzie.
Jol_ka - jeśli twoja jest tak samo przytulna jak moja, to rozumiesz dobrze jak to jest. Moja też nic tylko by na kolanach leżała. Przylepiec to mało powiedziane. Druga rzecz to wycieczki. Jak tylko zauważy, że ubieramy się do wyjazdu, to już jest przy smyczce i nie ma zmiłuj się.
Z kotami może być problem. Dorosły psiak nie zawsze chce zaakceptować konkurencję do pieszczot pańci.



Gabi , Miikako - tak, to cebulica hiszpańska. Wdzięczna roślinka i zawsze kwitnie obficie. Takie małe dzwoneczki a jak potrafią cieszyć oko. Teraz w tym deszczu też je przygięło od wody, ale przynajmniej nie gniją w niej.
Cieszę się że ich widok poprawił Ci się humorek.

Karolku - wiem, że krasnale opanowały Wrocław. U nas też są w ogrodnikach, ale jakoś nie cieszą się powodzeniem.Raczej preferowane są ptaki i żaby.

Korzo_m - tak, ten ciemny to żałobny od Anulki. Ładnie się przyjął w zeszłym roku a w tym zakwitł. Mam nadzieję, że w przyszłym pokaże co potrafi .Mam go w kilku miejscach i zobaczę w którym mu najlepiej, a potem wszystkie razem stworzą bardzo ozdobną sporą kempkę. No może dwie, żeby dwa razy dłużej cieszyć się jego kwieciem.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Deszcz który pada już 3 - ci dzień chyba wykończy ostatnie tulipany
, a szkoda, bo jeszcze z tydzień mogłyby kwitnąć.

To samo dotyczy moich bzów. Aż się chce płakać jak widzę kiście przygięte do ziemi pod ciężarem wody i brązowiejące płatki. A tak pachniały jeszcze 3 dni temu.













To samo dotyczy moich bzów. Aż się chce płakać jak widzę kiście przygięte do ziemi pod ciężarem wody i brązowiejące płatki. A tak pachniały jeszcze 3 dni temu.









Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
No, ależ to była wycieczka, busz kwiatowy, kolorowy i ... mokry, poduszki miękkie dla Pańci z psią na kolanach (serdeczności dla ujawnionej pani i mizianka dla suni), drzewka, krzewy, bylinki, garnki, matko jedyna, czego tam nie ma
Nawet przez chwilę nie zamknęłam szeroko wybałuszonych ślepiów
, ależ u ciebie cudnie
Warto było wędrować z kawką w garści 
Serdeczne pozdrowienia z wietrznej i deszczowej Warmii




Serdeczne pozdrowienia z wietrznej i deszczowej Warmii

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Powiedz mi Grażynko, co to za roślinka? Hm... chyba pierwszy raz ją widzę ...
A kwitnących kwiatów szkoda, oj szkoda ...

Ale nierówno się z tym deszczem układa - u jednych za dużo u drugich za mało.
Widzę Grażynko, że masz ten piękny bez "Sensation". Już wcześniej narobili mi na niego
apetytu.

Jeszcze raz dziękuję za info w sprawie ogórków. Dzisiaj jadę do ogrodniczego, to zobaczę, po ile
mają takie bambusowe tyczki.
Pozdrawiam serdecznie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Anitko - z chęcią oddałabym Ci połowę tego deszczu. U mnie wielka nadwyżka i już nawet kwiaty zaczynają zagniwać od niego. A słoneczka ani śladu. Dzisiaj mgła i tak wilgotno, że nawet ciężko się oddycha.
Daisy - witam miłego gościa w kogrobuszowych ostępach.
Mnie to już urosły od tego deszczu.
Końca nie widać.
Ten ostatni bez to Sensation. Pięknie kwitnie i pachnie. Warto go mieć. :P
Kasiu - można już powiedzieć, że kwitły.
Deszcz wykończył je całowicie. Niestety już po tulipanach - do przyszłego roku.
Ale teraz swoje królowanie pokażą irysy i orliki wraz z czosnkami. Też mają swój delikatny urok. Rozkwitły też pierwsze donicowe róże. A niedługo następne klematisy.
:P
Anulko - z chęcią bym Ci oddała ten uprzykrzony deszcz. Już mam go dość
Wszystko totalnie zalane wodą. Też mam tego bodziszka - tak mi się zdaje - muszę tylko sprawdzić czy na pewno to ten sam.
Mam nadzieję że dzwonek się przyjął, bo jak nie, to.........
Grzesiu - no i po tulipanach i bzach
niestety. Wszystko zbite deszczem i zgnite . Szkoda bzów bo tak krótko się nimi cieszyłam. Ale co robić. Może liliowce nadrobią w tym roku
Przetrwał tylko złotokap i ten chyba wszystko wynagrodzi.
:P
Naleweczko - witaj kochana
:P Miło że wpadłaś.
Bardzo się cieszę, że spędziłaś tutaj miłe chwile. Szkoda, że nie zauważyłam, bo zaprosiłabym Cię na huśtaweczkę. Kawkę już miałaś a ja poczęstowałabym Cię ciasteczkiem.
:P
Wspaniale, że wpadłaś - zapraszam znowu
Wisienko - to leśna roślinka, którą przez przypadek przyniosłam do ogrodu. Rośnie pod świerkami na kwasolubnej grządce wraz z azaliami i bardzo do nich pasuje jej delikatność.
U mnie stanowczo za dużo tego deszczu, stanowwczo
Jadziu tyczki bambusowe możesz zastąpić śmiało gałązkami lub patykami. Nie musi to wyglądać tak równo jak w wojsku.
Czekam na foteczki.
Daisy - witam miłego gościa w kogrobuszowych ostępach.


Mnie to już urosły od tego deszczu.

Ten ostatni bez to Sensation. Pięknie kwitnie i pachnie. Warto go mieć. :P
Kasiu - można już powiedzieć, że kwitły.



Anulko - z chęcią bym Ci oddała ten uprzykrzony deszcz. Już mam go dość





Grzesiu - no i po tulipanach i bzach




Naleweczko - witaj kochana

Bardzo się cieszę, że spędziłaś tutaj miłe chwile. Szkoda, że nie zauważyłam, bo zaprosiłabym Cię na huśtaweczkę. Kawkę już miałaś a ja poczęstowałabym Cię ciasteczkiem.

Wspaniale, że wpadłaś - zapraszam znowu

Wisienko - to leśna roślinka, którą przez przypadek przyniosłam do ogrodu. Rośnie pod świerkami na kwasolubnej grządce wraz z azaliami i bardzo do nich pasuje jej delikatność.
U mnie stanowczo za dużo tego deszczu, stanowwczo

Jadziu tyczki bambusowe możesz zastąpić śmiało gałązkami lub patykami. Nie musi to wyglądać tak równo jak w wojsku.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Czy to nie jest marzanka (przytulia) wonna?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Witaj Grażynko!!!
Szkoda bardzo tych tulipanów - były (są) naprawde ładne...
Jeśli masz troszke wolnego miejsca to rozejrzyj sie po centrum ogrodniczym za bzami ottawskim - fajne, niewymagające roślinki. Pięknie pachną i co najważniejsze kwitną dopiero po lilakach więc można sie cieszyć kwiatami aż do czerwca
Ta roślinka, o której piszesz (przypadkowy gość w Twoim ogrodzie) to Galium odoratum Marzanka wonna syn. Przytulia wonna.
Pozdrawiam ciepło - Emil
Szkoda bardzo tych tulipanów - były (są) naprawde ładne...
Jeśli masz troszke wolnego miejsca to rozejrzyj sie po centrum ogrodniczym za bzami ottawskim - fajne, niewymagające roślinki. Pięknie pachną i co najważniejsze kwitną dopiero po lilakach więc można sie cieszyć kwiatami aż do czerwca

Ta roślinka, o której piszesz (przypadkowy gość w Twoim ogrodzie) to Galium odoratum Marzanka wonna syn. Przytulia wonna.
Pozdrawiam ciepło - Emil
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Naleweczko - tak to marzanka, już Emilek wszystko o niej napisał. Najpierw chciałam ją wyrzucić ale kiedy zakwitła, została na zawsze / mam nadzieję /. Na tle rho lub azalii wygląda ślicznie. Taka mgiełka jak gwiezdny pył.
Emilu - bardzo się cieszę, że wpadłeś ;:49
Bez ottawski mówisz.....hm.... nie spotkałam jeszcze u nas, muszę się lepiej rozejrzeć. To byłoby wspaniałe , przedłużyć kwitnienie bzów i dłużej mieć ich zapach w ogrodzie. Zaraz poszukam w necie. Dzięki za informację.
Również pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka.
:P


Emilu - bardzo się cieszę, że wpadłeś ;:49
Bez ottawski mówisz.....hm.... nie spotkałam jeszcze u nas, muszę się lepiej rozejrzeć. To byłoby wspaniałe , przedłużyć kwitnienie bzów i dłużej mieć ich zapach w ogrodzie. Zaraz poszukam w necie. Dzięki za informację.
Również pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Grażynko u Ciebie pada tyle czasu
u mnie słoneczko i ani kropli deszczu a przydałoby się go troszkę, bo jest już dość suchawo
. Bardzo mi się podoba ta roślina z lasu- marzanka, bardzo ładnie wygląda, muszę ją poszukać u siebie
Masz wspaniałe lilaki a ten ostatni to taki pewnie z górnej półki
ale fajnie wygląda z tym białym obrzeżem
.
Ja swojego już przesadziłem w inne miejsce, bardziej odpowiedniejsze, kwitnienia niestety nie będzie, ale dzisiaj miałem miłą niespodziankę, bo okazało się, że w swojej kolekcji posiadam krzew o nazwie lilak węgierski, nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje, ale się z niego cieszę, już niedługo zakwitnie ;:26 ;:26 ;:26
Pozdrowionka





Ja swojego już przesadziłem w inne miejsce, bardziej odpowiedniejsze, kwitnienia niestety nie będzie, ale dzisiaj miałem miłą niespodziankę, bo okazało się, że w swojej kolekcji posiadam krzew o nazwie lilak węgierski, nawet nie wiedziałem, że coś takiego istnieje, ale się z niego cieszę, już niedługo zakwitnie ;:26 ;:26 ;:26
Pozdrowionka
