Hahhaa to jest krasnokwiat Katarzyny, ten z cebuli, która kupiłam dawno, dawno, temu. Jednak cierpliwość się opłaca Tylko tak się zastanawiam czy nie za wcześnie dla niego na kwitnienie?
No to teraz straciłam pewność, że to jest krasnokwiat Z tawuły, którą kupiłam kiedyś zrobił się pięciornik, więc wszystko jest możliwe! Uzbrajam się znowu w cierpliwość i będę pilnowała z aparatem kwitnienia
Poszperałam trochę w necie i chyba jednak mam palczychę A tak chciałam krasnokwiat! Czy oni poszaleli w tych sklepach! Ciągle coś mieszają. Czy ja ją mam wysadzić do ogrodu czy w doniczce trzymać?
Podobno tak ale moje od czasu zrobienia tej fotki chyba wcale nie urosły choć stoją na parapecie za oknem...ale u kogoś widziałam już niezły okaz,chyba u myszorka. :P
Tracę już do nich cierpliwość !
No to zobaczymy co Ty tam nabyłaś...najpierw powinien wyjść ten śmierdzący niby kwiat a dopiero potem liście.O ile to palczycha,bo może jednak masz jeszcze coś innego.
Ziel-ona pisze:Poszperałam trochę w necie i chyba jednak mam palczychę A tak chciałam krasnokwiat! Czy oni poszaleli w tych sklepach! Ciągle coś mieszają. Czy ja ją mam wysadzić do ogrodu czy w doniczce trzymać?
Skarbie sa dwa gatunki krasnokwiatu, Ty kupiłaś Katarzyny, on ma cebulę i kwitnie na czerwono Więc nie musisz się martwić bo masz krasnokwiat