Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Agniesiu i Igorku, mądrze kojarzycie. Wódki Wam dać. ;:108 ;:108 ;:108

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=140

Proszę : zamawiajmy i kupujmy KALENDARZ FORUMOWICZA ;:180 ;:180 ;:180
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

STASIU
Świetnie, że nas raczysz świetnym dowcipami. Uśmieję sie i lepiej sie czuję ;:196
Awatar użytkownika
Beatrice
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2036
Od: 24 maja 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Oj Stasiu, też muszę wspomóc tę stodziewiątkę :)

Żona wykonuje jakieś dziwne ruchy przed lustrem.
- Co ty tam robisz?!
- Ćwiczę chwyty samoobrony, nigdy nie wiadomo, czy w ciemności nie napadnie mnie jakiś maniak seksualny.
- Daj spokój, aż tak ciemno to nie bywa!
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Krysieńko Droga ;:167 - śmiej się, śmiej. Śmiech to najlepsze lekarstwo, na wszystko. ;:196 ;:196 ;:196

Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy nagle spotyka strażnika.
- Udany połów. Mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarza?
- Nie mam, ale to są moje rybki z akwarium.
- Rybki z akwarium?
- Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam je, żeby sobie popływały i kiedy klasnę dwa razy, wracają do wiaderek. Strażnik nie uwierzył, więc obaj idą nad jezioro. Wędkarz wypuszcza wszystkie ryby do wody i czeka. Mija piętnaście minut i nic. Zniecierpliwiony strażnik pyta:
- No i co? Niech pan je woła!
- Kogo?
- Rybki!
- Jakie rybki?
:;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Ten o rybkach jest niezły :;230
Awatar użytkownika
Helen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1874
Od: 30 sie 2010, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Wpadłam do Twojego ogrodu, a tu takie kawały ,że można się kłaść ze śmiechu.
Pozdrawiam :D
Jutro to niespodzianka, wczoraj to już historia, a dzisiaj to wielki dar.

Ogród Helen cz.1,cz.2.
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu, ja też nie lubię zimy i tego ubierania się w grube ciuchy. Dla mnie skrajne temperatury to udręka, najlepiej to tak ze 20 stopni, słońce i rześki wiaterek. Przydało by się nam na zimę migrować na południe :D
Bardzo mnie zachęciłaś do nerine, posadzę ją na wiosnę.
No i poprawiłaś mi humor kawałami, dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Dawidku :wit , tak skromnie" ten o rybach jest niezły". Mój Drogi, ten o rybach jest ...bomba! ;:108 ;:108 ;:108 Uważaj :evil: bo naślę na Ciebie rekina :;230

Helen :wit , bardzo dziękuję za odwiedzinki. Śmiać się trzeba bo co innego nam zostało w ten pochmurny dzionek. Ja chcę ;:3

Zielona_Aniu :heja możemy sobie rączki podać. Ja się też zastanawiam, czy nie wyjechać gdzieś na południe, bynajmniej na zimy. Nie cierpię mrozów, chłodu i deszczu. Brrrr.... ;:223 Ja chcę lata i słoneczka. Dużo, dużo, bardzo dużo. ;:3
Osobiście neriny polecam. W tym roku je wykopałam. Suchą się na strychu. I mam bardzo wiele przybyszowych cebul, nawet się tego nie spodziewałam. Bardzo miła niespodzianka. :uszy

U mnie za oknem biało, idę strzelić foto. Pierwszy śnieg trzeba utrwalić. Potem tylko czekać na wiosnę.

Dwa koty idą przez pustynię. W pewnym momencie jeden mówi do drugiego:
- Nie wiem jak Ty, ale ja nie ogarniam tej kuwety!


Rozmawia dwóch mężczyzn:
- Podobno Twoja żona rozbiła Twoje nowe Ferrari? Stało się jej coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6698
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

KOchaniutka,dobrze,że Ci humor dopisuje.Myślałam,że padne na przystanku,jak zaczął padać deszcz ze sniegiem ;:223 Ja to najbardziej lubie zeszłoroczny śnieg, teraz może już nastąpić wiosna. ;:108 Do tej pory okrutnie mokro,śniegu ani śladu.
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :wit
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

U mnie jeszcze jesień , pochmurna ,wilgotna i mglista .. miło poczytać wesołe kawały , jakoś nigdy mi nie wychodziło ich opowiadanie ,, za bardo jestem logiczna jak powiedziała mi kiedyś polonistka ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Agapa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 29 maja 2009, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

To ja się też dorzucę, na ten zimnisty, wietrzny i okropny dzień
Manager procesów usiadł w samolocie obok małej dziewczynki. Manager zagadał do dziewczynki i spytał czy ma ochotę trochę z nim porozmawiać. Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę, którą czytała i powiedziała:
- Ok. Bardzo chętnie. Więc o czym będziemy rozmawiać?
Manager na to:
- Może o logistyce?
- Ok. - odpowiedziała. - To bardzo interesujący temat. Mam najpierw jednak pytanie: jak to się dzieje, że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli
trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć co jest tego przyczyną?
- Nie mam pojęcia. - odpowiedział manager po chwili zastanowienia.
Na to dziewczynka:
- Czy czuje się Pan zatem naprawdę wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce, skoro temat zwykłego g...a przekracza Pańską wiedzę...?!?
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

WITAJ STASIU ;:196
Jak zwykle u Ciebie bardzo wesoło ;:138
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witam, witam i o zdrowie pytam...
W ten jakże zimowy dzionek: śnieg na dworze, zimno na dworze, a w nocy zapowiadają coraz większe mrozy, zapytowowuję się "jak się bawicie" ;:223 Chyba walnęłam się w dzieciństwie w głowę? ;:223
Dziś, mimo 3 stopniowego mrozu, wsadziłam do ziemi, jeszcze niezbyt twardej, zimowity (wczoraj przyszły pocztą) i tulipany. Mocno przysypałam ziemią z kompostu, daj Boże aby nie zmarzły. Chciałam założyć na śniegowca worek z kartofli, ale sama nie dałam rady. Naszykowałam sobie agrowłókninę i jutro muszę zakończyć ubieranie moich krzewów i kwiatów. Boję się, że hortensje zmarzną i pąki na przyszły rok im odlecą. Róże trza opatulić, coś tam jeszcze na pewno też. Pogubiłam zeszłoroczne czapki i trzeba będzie kupić nowe. :evil:
Aha, doczytałam się, że jeżeli nie zdążyłam posadzić cebulek wiosennych do ziemi, to muszę wsadzić je do piasku i trzymać na strychu w tem. ok. 10oC i leciutko i rzadko podlewać! Dobrze że wiem, i skorzystam z podpowiedzi. :idea:
Teraz pokaże foto-cudeńko, patrzcie i się dziwujcie.

- piękne grzybki tegoroczne: Obrazek

- przyjaźń, najeżona kolcami: Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

a na koniec.....

Przychodzi do bacy turysta. Niedaleko było jezioro, więc turysta pyta:
- Głęboko w tym jeziorku?
- Po tyłek - mówi baca.
Turysta chce się wykąpać i nagle idzie na dno. Topi się, ale cudem się uratował. Wściekły idzie do bacy i mówi:
- Powiedziałeś, że jest po tyłek!
- No kaczce to tak.

Mężczyźni rozmawiają na ulicy. Nagle jeden mówi:
- Muszę iść gotować obiad dla żony.
- Chora?
- Nie, głodna.

- Czemu się z nią pokłóciłeś?
- Poprosiła, żebym zgadł, ile ma lat.
- No i?
- Zgadłem.
:;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
lucy09
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3561
Od: 14 sie 2008, o 15:02
Lokalizacja: Łódź

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

NIESAMOWITE! O RóZNYCH JUż DZIWACH SłYSZAłAM ALE żEBY KOT I JEż Z JEDNEJ MISKI GRZYBY JEDLI TO NIE
;:112
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

lucy09 ;:167 - jedli grzyby i popijali piwem :;230 :;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”