Dziś przyszła do mnie przesyłka z mchem, więc zabrałam się za przesadzanie mini. I dobrze, bo niestety dwa ucierpiały w mieszance drobnej kory ikorzonki im podgniły i zapleśniały jednemu musiałam całkowicie obciąć wszystkie, drugiemu został jeden zdrowy. Posadziłam je więc do szklanych kieliszków w keramzyt i spróbuję ranimować! Mam nadzieję, że się uda!
Pozostałe wsadziłam w świeży mech, zobaczymy jak im się spodoba!
Oto zdjęcia (mało wyraźne, bo żarówkowe światło), W weekend cyknę za dnia
A czy reanimkowi w keramzycie nie będzie za chłodno przy oknie? Teraz raczej powinien mieć zapewnione ciepło Mam nadzieję, że Ci się uda, bo ja mam złe doświadczenia z reanimowanymi niestety życzę powodzenia
Hejka!
Po dzisiejszym przeglądzie parapetowym, zauważyłam, że mój biały reanimek, któremu obcięłam, tydzień temu odbicie z pędu, całkiem jakby zwiędł i nawet ten nowy listek co wypuszcza, stracił turgor przesadziłam więc go do szklanki z samym keramzytem i zobaczymy czy coś z tego będzie. Nadzieja jest, bo ten jego nowy korzonek ładnie rośnie...
Natomiast pędzik w kieliszku z wodą ślicznie pęcznieje
A tak po za tym miniaturki w mchu mają się całkiem dobrze korzonki zielone, listeczki maleńkie im rosną jak na drożdżach. Fascynująco-podniedcające ...
Dziś nie mogłam się oprzeć urokowi takiego oto przekwitaska z trzema rozwiniętymi słodkimi kwiatkami i wylądował u mnie w koszyku
Niestety po przyniesieniu do domu ułamał mi się pęd, więc wylądował w wazoniku jest to holenderska orchidea o nazwie Pompei (tak było napisane na metce), wielkości midi
Piękny!, takiego jeszcze nie mam.
Dzis też kupiłem 2 midi, one chyba mają trochę mniejsze kwiaty ale jest ich znacznie więcej.
Z pewnością szybko się doczekasz nowego pędu, a i z tego może coś urośnie