Wisienka - mój kawałek ziemi

Wisienka · Post » 16 gru 2008, o 12:04

Tak Grażynko. Tylko trochę dalej.
Niestety przy mojej granicy jest duża skarpa. Obniża się ona na samym
końcu - przy zachodniej granicy.
Działka jest duża i czerpanie wody z rzeczki nie jest najwygodniejsze.
Trzeba by było kupić jakąś mocną pompę i dłuuugi wąż.

hanka55 · Post » 16 gru 2008, o 17:01

Wisienka pisze:Tak Grażynko. Tylko trochę dalej.
Niestety przy mojej granicy jest duża skarpa. Obniża się ona na samym
końcu - przy zachodniej granicy.
Działka jest duża i czerpanie wody z rzeczki nie jest najwygodniejsze.
Trzeba by było kupić jakąś mocną pompę i dłuuugi wąż.

I zrobić duże oczko, będące jednocześnie zbiornikiem retencyjnym

Wisienka · Post » 16 gru 2008, o 18:50

Kusicie mnie, kusicie z tym oczkiem.

(hihi... ale szybciej Haneczko dałabym się skusić na to niż na rosarium)
A ja sobie chyba najpierw poczekam na oczko od Tiji lub Cynamonka.

Tak na poważnie to boję się trzech rzeczy

- że na działce będzie jeszcze więcej wilgoci

a) od strony północnej jest ta rzeczka,a za rzeczką duży staw sąsiada
b) na działce jest wysoki stan wód gruntowych
c) oraz sporo opadów deszczu

- że nie dam rady, wiadomo z jakich względów, odpowiednio pielęgnować takiego
oczka, stawu

- co z nim robić zimą? Roślin nie będę miała gdzie schować.

Ale nie powiem - czasami myślę o "akwenie" , który możnaby potraktować jako punkt centralny
ogrodu (czyli tej płaskiej łączki) i wokół tego zagospodarowywać przestrzeń.

hanka55 · Post » 16 gru 2008, o 18:54

Pogadaj z sąsiadem Wisienko.
Własnie oczko z naturalnej gliny, obniży Ci stan wód gruntowych.
To najstarsza z metod odwadniania gruntów. :P
A skoro jesteś na etapie koncepcji, koniecznie zobacz co zrobiła JolaGraj :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 430#588430

Gabriela · Post » 16 gru 2008, o 19:04

Wisienka pisze: - że nie dam rady, wiadomo z jakich względów, odpowiednio pielęgnować takiego
oczka, stawu

- co z nim robić zimą? Roślin nie będę miała gdzie schować.

Ale nie powiem - czasami myślę o "akwenie" , który możnaby potraktować jako punkt centralny
ogrodu (czyli tej płaskiej łączki) i wokół tego zagospodarowywać przestrzeń.

Wisienko, z oczkiem dobrze wykonanym, nie jest za dużo roboty.
Jeśli jest dostatecznie głębokie, rośliny sobie poradzą zimą.
Jam mam płytkie, bo tylko ok. 70 cm. a lilie zimują dobrze.
A oczko w ogrodzie to życie...

minismok · Post » 16 gru 2008, o 19:27

Wisienko

stan wód gruntowych obnizy ci najlepiej sciana oporowa sąsiada!

........a ile wdziecznosci zyskasz.....

brrrrrr

WODA TO ZYCIE!

cmokasy z gór

x-ja · Post » 16 gru 2008, o 19:28

Wisienko mam przed oknem w kuchni maleńkie oczko służy jako kąpielisko dla ptaków , do tego roku miało 70 cm głębokości i bez problemu zimowały w nim karaśki .Tak z ciekawości wpuściłam 3 malutkie , a potem o nich zapomniałam

jakież zdziwienie było wiosną kiedy czyściłam oczko , z mułu wyszły 3 wyrośnięte rybki , żeby ich nie męczyć wypusciłam do stawu sąsiada . Jezeli przy takiej głębokosci przeżyły rybki znaczy roślinki tym bardziej dadzą radę .

Mówisz i masz

Reposit-10 · Post » 16 gru 2008, o 19:29

Wisienka pisze:...
Twoja niestety padła mi (podróż jakoś źle na nią wpłynęła).
A że w ogrodniczym akurat zobaczyłam ostatnią jej sadzonkę, więc
ją kupiłam, bo stwierdziłam, że chyba czeka na mnie .

A tu jest Aniu-Amlos zdjęcie z palmą, która "wyrosła" w Kotlinie.
Za blisko drogi jest, więc trudno o dobre zdjęcie. Myślałam, że kiedyś uda mi
się zrobić lepsze.

Dzięki za pamięć i foto palmy, tym razem z dalszego ujęcia . Dziwny gust mają jej właściciele ....

. Wg mnie pasuje ona tam, jak kwiatek do kożucha

.

Wisienko - szkoda, że od razu nie dałaś cynka o miodunce

... ; wiosną podeślę

Rzepakowe łany na stokach, bardzo urokliwie się prezentują

Pozdrówki

chatte · Post » 16 gru 2008, o 20:04

Jadziu, ja bym juz dawno kopała! Ale Ty możesz do tego wykorzystać sprzęt, który i tak będzie potrzebny przy budowie domu ;) Tu się nie ma co zastanawiać, tylko wyznaczyć miejsce na oczko i wiosną....zacząć kopanie

kogra · Post » 16 gru 2008, o 20:41

Popieram to co mówi Iza.
Rośliny można posadzić na dnie i nie trzeba będzie je wyciągać, jeśli głębokość będzie przekraczać metr.
Jest wiele roślin wodnych bardzo odpornych na mróz - jest w czym wybierać.
Korzystaj z okazji i kop jak najprędzej, bo potem możesz żałować.

hanka55 · Post » 16 gru 2008, o 20:55

Wisienko, głębokość oczka ( do 30m2 bez zezwolenia) musi sięgać poniżej strafy przemarzania, czyli dla Kotliny Kłodzkiej, jest to minimum 1,4m !
Im głebiej, tym lepiej dla ryb, roślin i tworzenia się stabilnego, bezobsługowego ekosystemu.

Strefy przemarzania.

mag · Post » 16 gru 2008, o 20:59

Hanutku, ale wystarczy tylko w jednym miejscu wygrzebać taką wielgachną, a raczej głęboką dziurę. dalej może być już płyciutko. Zrobiłam tak u siebie i świetnie zdaje egzamin, a rybki po zimie mają się dobrze.

ZosiaM · Post » 16 gru 2008, o 22:07

Wisienko!

może byś znalazła miejsce choć na jednego to tak fajnie jak w srodku zimy ci coś zakwitnie

Wisienka · Post » 17 gru 2008, o 12:07

Oj! Jaka burza mózgów tutaj!

Przeczytałam, odpowiem wieczorem.

Na razie mam chandrę, bo ruszyła "demolka".
Jakoś związałam się z tymi moimi "ruinkami"...
Jeszcze panowie źle się dogadali i wyburzona została jedna ściana, która miała
zostać (wprawdzie byłaby chyba ni w pięć ni w dziesięć i przeszkadzałaby w budowie,
no ale i tak szkoda).

Muszę pilnować tej mojej ściany z wiązem. No ale jak to robić na odległość?

Tak wiem - tak właśnie wygląda wszelka robota na odległość. :x
Lepiej nie piszcie nic na ten temat, bo jeszcze gorzej mi się zrobi ...

mag · Post » 17 gru 2008, o 12:28

Wisienko, też budowałam na odległość i wszystko dobrze się skończyło

Ma to swoje minusy, ale i zdecydowane plusy też. Głowa do góry - będzie dobrze