Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r

[kasia176]

Mam jeszcze tak to urządzone, że ta sama odmiana w jednej połowie ogrodu przekwita a w drugiej połowie dopiero zaczyna. Wszystko mam więc dwa razy dłużej. Dwukrotnie dłużej jest u mnie wiosna, lato i jesień. Tylko zimę mam jedną.

Grażynko, Ty spryciaro
Może mi tez się to kiedyś, choć w małym ułamku, uda

[KDanuta]

Grażynko wybrałam się dziś na długi spacer po Twoim ogrodzie, co przwda pierwszy raz ale na pewno nie ostatni, urzekła mnie kolekcja liliowców jestem również ich miłośniczką, mam kilka , żółty pachnący ma już pąki ale białego i fioletowego jeszcze nie widziałam - zazdroszczę

pozdrawiam serdecznie KDanuta

[rogalm1]

Grażynkjo powinnaś napisać taki krótki poradnik co posadzic koło czego, żeby było właśnie tak kolorowo przez cały rok, ja na razie ratuję się jednorocznymi między żonkilami wysiałyśmy aksamitki a koło pierwiosnków inne i tak dalej ale wolałabym tak jak u Ciebie takie stałe rośliny!

[jol_ka]

o właśnie - Moniko to jest myśl!!! Grażynko, co ty na to?? da się zrobić??

[gucia]

Grażynko, ale masz fajnego krokodyla A na poradnik ja też się zapisuję, bo u mnie w P_O, z tym całorocznym kwitnieniem jakoś mi nie wychodzi

[violetta]

Jak juz zielono i bujnie zrobiło ci się wokół oczka. Wspaniale. Jeśli dobrze zauwazyłam to dużo roślin chodujesz w donicach.

[Wisienka]

Grażynko! Dzięki za odpowiedzi.
Smagliczkę mogłam już sobie zobaczyć na żywo i nawet posadzić u mnie na działce.
O aktywatorach do kompostowania wiem i stosuję.
Tobie to dobrze - odchwaszczać 2x w roku toż to bajka! Ech... ale się rozmarzyłam...
Ale faktycznie - na mojej Pierwszej Rabatce, dobrze zagospodarowanej, nie ma już tyle chwastów i roboty mniej.
Fajnie, że masz 2x dłużej wiosnę, lato i jesień!
Piękny jest Twój Kogrobusz!

[kogra]

Kasia 176 - no może spryciara to nie jestem, ale stale główkuję jak to zrobić, żeby stale było w ogrodzie dużo kwiecia, stale coś pachniało i stale było zielone. Może się udało ale jeszcze trzeba wprowadzić małe korekty.

KDanuta - Witam miłego nowego gościa.
Jak wspaniale poznać nową wielbicielkę liliowców. Ja mam ponad 30 odmian i kłopot.....gdzie je wysadzić. Na razie rosną w doniczkach i czekają na kolejkę do wysadzenia na swoje stałe miejsce. Większość jest już w gruncie ale kilka jeszcze zostało.No cóż - ogrodnicy tak mają. :P

Rogalm - hhmmm....poradnik mówisz. No.....nie wiem. To nie jest takie proste, bo zależy od wielu czynników. Najważniejszy to klasa i jakość gleby. Co innego rośnie na piaskach a co innego na glinie. Te co lubią kwaśną glebę nie zniosą wapiennej. To indywidualna koncepcja.
Bylinek szybko Ci przybędzie jesienią, kiedy przekwitną i w przyszłym roku to już będziesz mieć ich sporo.

Jol_ka - muszę to przemyśleć. Jednak nawet najlepsza koncepcja nie zawsze się sprawdza. Dużo zależy od podłoża i pogody. Ja ratuję się roślinami w pojemnikach i kiedy powstanie luka po cebulowych to wstawiam donicę czy wiaderko z innymi cebulowymi i tym sposobem znów coś kwitnie w tym samym miejscu.

Guciu - jak ja lubię przypatrywać się tym krokodylom w miniaturze Z poradnikiem trochę będzie gorzej bo to sprawa indywidualnych warunków, ale spróbuję coś wymyślić takiego uniwersalnego - może mi się uda.

Violetta - koło oczka teraz będzie dość buszowato ale potem trochę się rozlużni. Mam rzeczywiście sporo doniczkowych tzw. zapchajdziur. Jeśli powstanie wolna przestrzeń w której nic nie kwitnie wstawiam doniczkę lub inny pojemnik i już znowu kwitnie. :P

Wisienko - no to o kompoście nic więcej już nie dodam. Wszystko już wiesz. Fakt, że odchwaszczanie ograniczyłam do minimum. Bo strasznie nie lubię pielenia i kręgosłup mi przy tym wysiada. Więc tak sobie umyśliłam. A miejsca zacienione wykorzystuję do tego żeby mieć wszystko razy dwa i w ten sposób przedłużam kwitnienie kwiatów.
Cieszę się że taki busz podoba się również tobie.

[chatte]

Grażynko, wiosenne zdjęcia piękne, jak zawsze z Kogrobuszu, ale... gdzie jest bobrek?

[Wisienka]

Oj Grażynko! Daleko mi do tego, żebym wszystko wiedziała o kompostowaniu. Tak że wszelkie Twoje
rady są dla mnie zawsze bardzo cenne.
W weekend nareszcie mogłam brać trochę mojego kompostu - kompostownik (a właściwie pryzma) był założony jesienią 2006 roku
a ponieważ byłam wtedy kompletnie zielona, pięknie pocięłam gałązki róży, która podczas stawiania płotu została ścięta,
powsadzałam je do środka, a teraz ... klnąc troszkę pod nosem wyciągałam je - kawałek po kawałku, w stanie zupełnie nie naruszonym.
Ot! taka lekcja praktyczna dla mnie .
Serdecznie Cię pozdrawiam.

[jolciajci]

Grażynko jestem u ciebie codziennie w ogrodzie i tylko podziwiam te wszystkie piękne kwiaty
Jak bym chciała pisać o wszystkich roślinkach to by strony zabrakło ale powiem tylko że masz kolorowy busz a ja taki uwielbiam.
Wszystko to co dostałam od ciebie to pięknie się przyjęło i nawet rdest pięknie kwitnie
Ojejku jak ja kocham kwiaty i ich kwitnienie :P

[kogra]

Izuś - specjalnie dla Ciebie fotki bobrka i nie tylko z dużego oczka. Widać też ozdobną trawę, którą Ci posłałam - właśnie kwitnie. Oczywiście jeżeli fotosik zadziała, bo dzisiaj jakoś jest ze mną na bakier.

Wisienko - z tym kompostem to masz podobne doświadczenia jak ja. Też wybierałam kolce tyle, że z palców i klęłam na czym świat stoi na własną głupotę. Ale już o tym zapomnioałam i Ty teraz mi to przypomniałaś. To samo dotyczy odpadów z iglaków - lepiej je spalić i rozsypać popiół pod funkiami, ale nie pod jarzyny, bo spalona żywica jest podobno niezdrowa dla jarzynek.
Też Cię serdecznie pozdrawiam.

Joluś - to super, że wszystko się przyjęło. Mam nadzieję, że szachownice od Ciebie też się przyjmą i że chociaż cebulki przetrwają. No to obie kochamy się w kwiatkach. Cała paleta barw w ogrodzie to moje marzenie. Mam nadzieję, że kiedyś się spełni. :P


No wreszcie udało się wkleić roślinki z dużego oczka. To może wejdą i z mini oczka.





To teraz mini oczko i moje mini smoki. :P :P :P

[Anitaaa]

Jakie okazałe roślinki wodne . ja też takie chcę

[chatte]

To jest bobrek trójlistny? Ja go znam tylko z ilustracji książkowych, a tam zupełnie inaczej wygląda! Widzisz Grazynko, jak potrzebne są takie zdjęcia
Pieknie masz juz zarosnięte oczka. A co za ichtiozaury hodujesz w małym oczku? ;)

[kogra]

Anitko - nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś takie miała - to tylko kwestia czasu i nasadzeń jeśli masz już oczko. A jeśli nie to przy odrobinie chęci możesz je zrobić nawet na oknie w pokoju.

Izuś - Pewnie, że inaczej, bo tam zdjęcia są specjalnie obrabiane. A moje ichtiozaury to traszki, które nie wiedzieć skąd przywędrowały do mnie. Najpierw były tylko dwie i chyba było to "małżeństwo" bo w tym roku jest aż siedem. Niezły przychówek jak na obecność kotów i innych zwierzaków które na nie polują.


No to jeszcze trochę impresji kwiatowych.





A teraz co słychać w moim warzywniaku, oczywiście mini i w szklarence. :P :P :P