Agata, prawda, czas biegnie i jesieni nie da się odwołać

Ja, prawdę mówiąc, jeszcze nie kosiłam. Nigdy w życiu

Z wyjątkiem normalnej kosy ręcznej, takiej z ostrzem.
Justyna, współczuję. Leczmy się
Siberia, damy radę, może samo przejdzie. Cebulowe się sadzi na kolanach, to się jakoś poczołgamy
Aga, wieczorem pokażę nowe zdjęcia. Nowy wątek, o ile synek mnie wspomoże
Agata, szczęściara z Ciebie

Nie mam kominka

Żurawki stały w skrzynkach, nie wszędzie były etykiety.