Ewuniu, tę kocimietkę mozesz posadzić. Ta odmiana nie bydzi takiego zainteresowania kotów. Mam ich sporo, ale jakos dają życ kocimiętce, nawet tej przed domem, gdzie buszuja nieustannie
Moniko, pole bitwy, to przyszły ogródek ziołowy, "w nowej szacie". Dotychczasowy był dotąd puszczony trochę samopas i nie wyszło mu to na zdrowie
Grażynko, wiem, dlaczego ten rdest jest taki piękny! Przecież to roslina kwasolubna, a u mnie znalazł kwaśna ziemię i jest cały szczęśliwy
Nie wiem za to, dlaczego bez niebieski, ten zwyczajny, jest u mnie marniejszy, niz ten biały. Musze Wam pokazać biały, bo kwitnie pięknie. W ubiegłym roku prawie mi bzy nie kwitły

Przymrozki zniszczyły kwiaty. Teraz chyba nadrabiaja ;)
Isiu, cieszę się, że i w moim ogródku znalazłaś coś, co Ci się podoba
Ja też Cię pozdrawiam
