Krysiu, szkoda, że u Ciebie róże nadmiernie chorują. Trudno czymś się zajmować, gdy straci się serce i cierpliwość.
Francesca, może i podobna do sałaty

Kolor mi się spodobał, bo najwięcej mam bordowych i brązowych. Od Agi dostałam nazwę miejsca, gdzie zamówiłam róże.
Iza, wiem, jednak trzeba poczekać. Dobrze, jeśli Mystic zechce u mnie zamieszkać. Aga mi powiedziała o sklepie Starkl. Bez sensu jedną różę zamawiać i wybrałam jeszcze kilka
To powinna być Ginger Ale (albo Midas Touch

).
