Wszelkiej mascii dewiacje bedä istnialy czy oko przymkne czy nie. Taki jest swiat i tyle. Przeciez nawet jeden z aniolöw stworzyl alternatywny swiat i nazwal go pieklo. A to byl aniol, istota doskonala stworzona na wzör i podobienstwo Pana. I Pan nic z tym nie zrobil, to co ja moge?
Swiat sklada sie z dobra i zla, pewnie taki byl zamysl, nam pozostawiono wybör.
Jedynym sposobem jak ustrzec dzieci przed niebezpiecznymi dewiacjami jest szczerosc, rozmowa i wychowanie.
To jest nasz obowiäzek nauczyc dzieci odrözniac dobro od zla i przekonanie ich ze zla lepiej unikac i wybierac dobro. Ale to jest tylko i wyläcznie obowiäzek rodzica. Nie wyobrazam sobie ze moje dzieci wychowywalby ktos inny.
Rodzice nie majäcy kontaktu z dziecmi z powodu braku czasu, zmeczenia, serialu, pijanstwa czy lenistwa nie zaslugujä na miano rodzica. jeśli sie zdecydowali na dzieci muszä wziäc odpowiedzialnosc za przygotowanie ich do zycia. Nie majä biegac za nimi z parasolkä zeby sie dzieciom za kolnierz nie nalalo, ale muszä im pokazac gdzie parasolka jest i jak jä rozlozyc.
Nie czuje sie odpowiedzialny za dzieci splodzone przez innych i nie mam zamiaru ich wychowywac. Bo to po pierwsze bardzo ciezka praca wymagajäca wspöldzialania obojga rodzicöw, a my mamy jeszcze troche roboty z najmlodszä. A po wtöre tamci rodzice mogä mi miec za zle, ze sie wträcam.
Moze oni majä taki styl?
Nie wiem jak inni, ale ja nie czuje sie Greto urazony ani zbulwersowany. Jak wspomnialas staram sie byc tolerancyjny i zeby mnie urazic trzeba miec duzo samozaparcia.
Mam nadzieje ze röwniez nie czujesz do mnie urazy za poprzedni wpis. Ale staralem sie zwröcic uwage na to ze calkiem spora czesc ludzi dysponuje rozumem.
Wydaje mi sie ze wszyscy sie troche zagalopowalismy forsujäc racje "najmojszä"
Pozdrowienia dla wszystkich.