Ewo zakupy na całego - dobrze,że masz gdzie sadzić.
Lista zamówionych róż ... nazwy aż trudno wymówić ale mam nadzieję,że dotrą bez pomyłek i w następnym sezonie będziemy je podziwiać.
Ja powoli wycofuję sie z róż - tracę do nich serce i cierpliwość. Mimo terminowych oprysków, zmienności, odpowiedniego doboru nie jestem w stanie utrzymać ich bez chorób.
Jedynie kilka sprawdzonych trzyma sie, reszta gołe patyki.
Pas gdzie rośną porządnie wymieniona ziemia ale wystarczy dłuższa pora deszczowa i robi się za mokra i za ścisła. Taki urok terenów nadrzecznych.
To nie na moje zdrowie i kasę bo opryski sporo kosztuję - ile ja róż bym za nie kupiła
