Ogródkowe rozmaitości cz.4
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4145
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Witaj Nelum gdzie wypatrzyłaś tojad pnący pierwszy raz o nim słyszę to chyba jakaś nowość
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Halinko nowość na pewno na naszym rynku,nie mogłam się oprzeć widząc go tutaj
rutewki też tam kupowałam...
rutewki też tam kupowałam...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
To na pewno.
Tojad pnący.....
....pierwszy raz widzę.
Ja mam tylko jeden a miałam trzy, dwa padły chyba z niesprzyjających warunków glebowych kilka lat temu.
Ale za to ten co przetrwał jest nie do zabicia.
Tojad pnący.....

Ja mam tylko jeden a miałam trzy, dwa padły chyba z niesprzyjających warunków glebowych kilka lat temu.
Ale za to ten co przetrwał jest nie do zabicia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Moje dwa tojady aklimatyzowały się u mnie parę lat ,aby pokazać kwiaty...
na szczęście już rosną nie kaprysząc i tworzą całkiem ładną kępkę ...
Powodzie zrobiły swoje...

Powodzie zrobiły swoje...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4



Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja też pierwszy raz słyszę o tojadzie pnącym
Ciekawa jestem Neli, gdzie go posadzisz ... Czy gdzieś przy jakiejś róży?

Ciekawa jestem Neli, gdzie go posadzisz ... Czy gdzieś przy jakiejś róży?

- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu. Haruję, a mimo to, przez czas poświęcony na róże nie zachowałem, jak mówią prawnicy, należytej staranności w pielęgnacji pozostałych roślin. Przyznaję, pierwszy raz mi się coś takiego zdarza. Przy okazji nowe doświadczenie: nigdy już nie kupię róż z gołym korzeniem, poza ściśle prawidłowym terminem. I będę bardzo asertywny, kiedy szkółkarz będzie wciskał mi róże w terminach wygodnych dla niego, ale sprzecznych z fizjologią ich wzrostu. A na targach będę tylko oglądał i wybierał odmiany, zakupy odkładając do prawidłowych terminów. Ta zima (wyjątkowa) i ta wiosna (ze względu na temperatury też wyjątkowa) dobitnie udowadniają, że zasady są po to, aby ich przestrzegać.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Tosiu grzeczna dziewczyna...
Będzie tam jej na pewno lepiej...
A czemu Ci padły tunbergie...?Moje w ogóle nie wzeszły więc nie mam co żałować...W tym roku siewki mam beznadziejne ,już nie kupię ziemi do siewu...ziemiórki w niej się rozwinęły i ponadgryzały mi siewki.
Też będę miała pasztet,ale nie przeze mnie upieczony...,ja robię jaja w zalewie kminkowej,z wywarem z łusek z cebuli
I sernik na zimno z owocami,moi chłopcy go uwielbiają...,choć do tradycyjnych wielkanocnych wypieków nie można go zaliczyć...
Izka tojad pnący będzie miał miejsce w półcieniu,w zasadzie bardziej w cieniu ,
Na pewno przy róży...u mnie wszędzie róże,trudno znaleźć inne towarzystwo...
Jarko Sądzę ,że róże z gołym korzeniem nie mogą być wykopywane kiedy jeszcze trwa ich wegetacja w pełni...A padły Ci krzaki kupowane w jakim terminie...?Zazwyczaj najlepszy jesienny czas zakupów to listopad,a nawet w grudniu też otrzymałam przesyłkę.
Dzisiaj kolejne przesadzanie ,kilkuletnia hosta...Musiałam zdążyć przed rozwinięciem liści.Korzeń monstrum...Po wykopaniu pozostał lej...a hosta poszła pod świerk ,gdzie też było ciężko ziemie wygrzebać przez jego korzenie...
Ale załatwione,to było moje ostatnie wielkie przesadzanie...
Oto dowód...korzenie były jeszcze większe ,ale odcięłam ciachnięciem łopaty...

W końcu się trochę zaczerwieniło...

Zakup lidlowy już wspiera clematis bylinowy...

Wszystkim ,odwiedzającym i nie tylko ,
życzę zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych
.

A czemu Ci padły tunbergie...?Moje w ogóle nie wzeszły więc nie mam co żałować...W tym roku siewki mam beznadziejne ,już nie kupię ziemi do siewu...ziemiórki w niej się rozwinęły i ponadgryzały mi siewki.
Też będę miała pasztet,ale nie przeze mnie upieczony...,ja robię jaja w zalewie kminkowej,z wywarem z łusek z cebuli


Izka tojad pnący będzie miał miejsce w półcieniu,w zasadzie bardziej w cieniu ,
Na pewno przy róży...u mnie wszędzie róże,trudno znaleźć inne towarzystwo...

Jarko Sądzę ,że róże z gołym korzeniem nie mogą być wykopywane kiedy jeszcze trwa ich wegetacja w pełni...A padły Ci krzaki kupowane w jakim terminie...?Zazwyczaj najlepszy jesienny czas zakupów to listopad,a nawet w grudniu też otrzymałam przesyłkę.
Dzisiaj kolejne przesadzanie ,kilkuletnia hosta...Musiałam zdążyć przed rozwinięciem liści.Korzeń monstrum...Po wykopaniu pozostał lej...a hosta poszła pod świerk ,gdzie też było ciężko ziemie wygrzebać przez jego korzenie...



Oto dowód...korzenie były jeszcze większe ,ale odcięłam ciachnięciem łopaty...

W końcu się trochę zaczerwieniło...

Zakup lidlowy już wspiera clematis bylinowy...

Wszystkim ,odwiedzającym i nie tylko ,
życzę zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych
.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Tosiu ta druga pergola jest szersza ,ładniejsza...Lekkie są i nie wiem jak będzie się zachowywać przy większym wietrze ,bardziej nadają się na taras .,..
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Neluś to i dla Ciebie wyłopatkuję trochę tego groszku jeśli chcesz.
A co jeszcze byś chciała ?
A co jeszcze byś chciała ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu
Samych radości, spokoju, biesiadowania i wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkanocnych.
Samych radości, spokoju, biesiadowania i wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkanocnych.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
[quote="Alionuszka"]
Jarko Sądzę ,że róże z gołym korzeniem nie mogą być wykopywane kiedy jeszcze trwa ich wegetacja w pełni...A padły Ci krzaki kupowane w jakim terminie...?Zazwyczaj najlepszy jesienny czas zakupów to listopad,a nawet w grudniu też otrzymałam przesyłkę.
Nelu.Praktycznie te róże, które dostałem w listopadzie i grudniu przezimowały i wznowily wegetację bardzo dobrze. Te z drugiej polowy pażdziernika również dość dobrze przezimowały, ale start wiosenny mają dość kiepski. Natomiast te otrzymane i sadzone od II połowy września do połowy pażdziernika to prawie tragedia (wiele z nich zdążyło jeszcze jesienią wznowić wegetację, pędy do 10-15 cm). Praktycznie teraz je reanimuję, imając się wszelkich wypróbowanych sposobów (brak deszczu, susza, b.wysoka temperatura pogarszają sytuację).
Odrębnym tematem i szczytem mojej głupoty są róże (a w zasadzie były róże) kupione na święcie róż w Kutnie (zresztą od b. uznanych producentów) i w dwóch znanych szkółkach. Jesienią pięknie się przyjęły, niektóre nawet kwitły do mrozów, a na wiosnę ....co prawda jeszcze trzymam, ale to już wspomnienie. Całe szczęście, że nie było ich za dużo, bo wtedy bardziej koncentrowałem się na wyborze odmian.. Myślę, że chęć zysków szkółkarzy przeważyła nad zdrowym rozsądkiem.... i głupotą kupujących.
Niech w te Święta i nie tylko, każde spojrzenie ogrodowe przysporzy samej radości.
Jarko Sądzę ,że róże z gołym korzeniem nie mogą być wykopywane kiedy jeszcze trwa ich wegetacja w pełni...A padły Ci krzaki kupowane w jakim terminie...?Zazwyczaj najlepszy jesienny czas zakupów to listopad,a nawet w grudniu też otrzymałam przesyłkę.
Nelu.Praktycznie te róże, które dostałem w listopadzie i grudniu przezimowały i wznowily wegetację bardzo dobrze. Te z drugiej polowy pażdziernika również dość dobrze przezimowały, ale start wiosenny mają dość kiepski. Natomiast te otrzymane i sadzone od II połowy września do połowy pażdziernika to prawie tragedia (wiele z nich zdążyło jeszcze jesienią wznowić wegetację, pędy do 10-15 cm). Praktycznie teraz je reanimuję, imając się wszelkich wypróbowanych sposobów (brak deszczu, susza, b.wysoka temperatura pogarszają sytuację).
Odrębnym tematem i szczytem mojej głupoty są róże (a w zasadzie były róże) kupione na święcie róż w Kutnie (zresztą od b. uznanych producentów) i w dwóch znanych szkółkach. Jesienią pięknie się przyjęły, niektóre nawet kwitły do mrozów, a na wiosnę ....co prawda jeszcze trzymam, ale to już wspomnienie. Całe szczęście, że nie było ich za dużo, bo wtedy bardziej koncentrowałem się na wyborze odmian.. Myślę, że chęć zysków szkółkarzy przeważyła nad zdrowym rozsądkiem.... i głupotą kupujących.
Niech w te Święta i nie tylko, każde spojrzenie ogrodowe przysporzy samej radości.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Grażynko jakbyś była tak miła ...to z chęcią przyjmę sadzonkę...
Asiu dzięki za życzenia,Tobie i rodzince wesołego Alleluja...
Jarko czyli już wiadomo czego się trzeba trzymać przy zakupie róż...terminów i jakości sadzonek ,a nie kwestia...Muszę mieć...
Może zacieniuj te róże reanimowane...ja tak zrobiłam z różą ,którą teraz dostałam... Burgundy Ice ,z już wyrośniętymi liśćmi...z gołymi korzeniami...
Ciekawe ,czemu krzaki z Kutna nie przeszły zimy ,jeżeli tak długo kwitły...Powinny się już przyjąć jak należy...chyba ,że zimą buszowały przy nich nornice...
Dziękuje za życzenia ,oby się spełniło ,i Tobie życzę wesołych Świąt,i udanej reanimacji...
Taruś dziękuję za piękna kartkę świąteczną I Tobie dużo zdrówka...
Majka dzięki za równie piękną kompozycję wielkanocną i życzenia...

Asiu dzięki za życzenia,Tobie i rodzince wesołego Alleluja...

Jarko czyli już wiadomo czego się trzeba trzymać przy zakupie róż...terminów i jakości sadzonek ,a nie kwestia...Muszę mieć...

Może zacieniuj te róże reanimowane...ja tak zrobiłam z różą ,którą teraz dostałam... Burgundy Ice ,z już wyrośniętymi liśćmi...z gołymi korzeniami...
Ciekawe ,czemu krzaki z Kutna nie przeszły zimy ,jeżeli tak długo kwitły...Powinny się już przyjąć jak należy...chyba ,że zimą buszowały przy nich nornice...
Dziękuje za życzenia ,oby się spełniło ,i Tobie życzę wesołych Świąt,i udanej reanimacji...

Taruś dziękuję za piękna kartkę świąteczną I Tobie dużo zdrówka...

Majka dzięki za równie piękną kompozycję wielkanocną i życzenia...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
No to się natargałaś zdrowo ....hosta olbrzym ...popatrz jak to się rozrasta....a już mnie kusiło żeby posadzić kolo róż.
Co do głąbigroszku....też siałam ale jakiś niepozorny mi się wydał i więcej nie będę go siać...mówi się trudno.
Neluś Radosnych i spokojnych Świąt.

Co do głąbigroszku....też siałam ale jakiś niepozorny mi się wydał i więcej nie będę go siać...mówi się trudno.
Neluś Radosnych i spokojnych Świąt.

