Pierwszy dzień lata uczciłam wędrówkami po Waszych ogrodach... Próbuję nadrobić zaległości... I tak zejdzie do jesieni chyba
Martuś - wydaje mi się, że podpisuję... W pomarańczach nie bardzo pomogę... Mam Pat Austin i Summer Song. Obie polecam... ale one nie talerzykowe... Oglądaj, kupuj, na polu tak wszystko pięknie rośnie, że grzechem byłoby róż nie posadzić
Wybiłam?
Dorotko - u Hajdrowskich, ale oni tylko na pniu naszczepili. A więc będzie zabawa z zimowaniem

Mój Eden z tych kiszących... ale jaka radość po tak długim oczekwiwaniu

Westerland trudny do połączenia... chyba najbardziej lubię, gdy jest wśród zieleni. Lord fajny, kwitnie dalej... Ciągle identyczne kwiaty, jeszcze takiego magika nie widziałam...
JOluś- nie ma umiaru natura... Ale średnia całkiem niezła, co
AniuRóżana- Westerland wymiata a ja zamiatam... Duuuuużooooo płatków....
Nelu- ET zostaje w donicy, zimowanie w garażu a w sezonie może być mobilny

Lord wąziutki, więc się zmieści, a z całą pewnością w mniejszym nasłonecznieniu będzie lepszy... U mnie mączniaka nie miał... Ale mączniak do tej pory występował i występuje wyłącznie na Exelcie.
Grażynko- patrząc na Twój busz... to dochowasz się go niebawem
Gosiu- no... on taki szybki... drań... Popatrzysz u innych a on niebawem sypnie ponownie kwieciem
Co by tu... czewieńce, może?
Isabelle Renaissance, Nostalgie, Piano, no i nie zupełnie czerwieniec

Excelsa, z uwaga na totalnego mączniaka nie Super...

