Janku, wielkie dzięki

Porównanie z opuncją bardzo do mnie przemawia, bo z tą sobie dobrze radzę. Zatem rojnikowcem będę się opiekował podobnie.
Noce chłodne, czasem mroźne, ale w ciągu dnia nadal wiele słońca i ciepła. Wiele kwiatów dobrze znosi takie warunki:
begonia jeszcze nie zabrana do domu
przypołudniki miały ciężkie (mokre) lato, ale jesień sucha i słoneczna więc im odpowiada
niezmordowana gailardia
na jednoroczne zawsze można liczyć jesienią. Dziś przesadzałem rozsiane bratki. Zebrane razem długo będą jeszcze zdobić
patrząc na to zdjęcie, myślę: "chwilo trwaj!"
